czwartek, 2 maja 2013

Wkurzający produkt.

Cześć :)
Jak dzisiejsza pogoda u was?
U mnie od rana tzn tak od godziny 6 (jak nie wcześniej) na przemian pada, tu grad sypię i grzmi.....
już prawię 13 i jak na razie troszkę się uspokoiło ale jest ciemno, szaro i dość ponuro ;(

Ale dosyć gadania o pogodzie ;)

Przejdźmy do produktu kosmetycznego, który okazał się beznadziejny....

Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy.
Wiecie co jest najlepsze?
Że już jej nie znalazłam na stronie producenta


http://www.orientana.pl/
Chyba się zorientował, że z tymi płatkami jest coś nie tak albo to ja jestem ślepa.



Jak widać produkt prezentuję się, a raczej prezentował sie bardzo dobrze ;)
Płatki są w saszetce, którą przecięłam nożyczkami aby je wydobyć i wtedy właśnie się zaczęło...
Po rozcięciu saszetki wyleciała na moje dłonie śmierdząca ciesz, która nie chciała przestać wypływać! 
Pomyślałam  sobie, że te płatki w sumie w czymś muszą się znajdować, a więc to olałam



Płatki znajdowały się w małym plastikowym opakowaniu, które było całe mokre i śliskie ble..
Zaczęłam wyciągać płatki niebieskie, białe i znowu niebieskie i białe
-Ile ich w końcu miało być??
Po wyciągnięciu tych płatków moim oczom okazała się czarna woda! 
I ten zgniły kawałek był przyczyna tego wielkiego smrodu.
Dotknęłam to obślizgłe "coś" palcami po czym zrobiły się czarne, gdy poszłam to zmyć ta maź nie chciała ze mnie zejść!
hahah horror coś czarnego na mnie weszło i nie chce zejść;P




Stwierdziłam ,ze nie nałożę to w moje okolice oczu bo nie chce wyglądać jak rambo albo Indianin z 
oryginalnymi bojowymi wzorami na twarzy ;)

I tyle...
Tak moja jedna z ulubionych firm zraniła me uczucia ;)

Teraz tak to czytając stwierdzam, że to było zabawne doświadczenie

Produkty ORIENTANNY można zakupić stacjonarnie np w Beauty Store w Agorze w Bytomiu ( Śląsk)

A jak wasze testowanie produktów z tej firmy?

49 komentarzy:

  1. Brrr, ale straszne doświadczenie! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubie byc zawiedziona na kosmetykach, ktore mialy byc super :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuuu szkoda, że trafił Ci się taki bubel :c

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie ciepło , ale pochmurno ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. ale produkt ...
    A co do pogody bywało lepiej

    ciągle pada

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię bubli ale każda firma ma coś "złego" w swojej ofercie :P
    U mnie pochmurno i też burzowo :(

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurcze to miałaś przygodę z tymi płatkami :) cha cha... Ja nic nie stosowałam z tej firmy, nie przypominam sobie abym coś u nich kupowała...

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha mogłaś uwiecznić to, jak to wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ... koszmar haha !
    "czarne coś" ;d
    U mnie słoneczko, ale czasem silny wiatr zawieje.. ;3
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. Waaaaa? Jeny jak?! Ale ohydaaaa... O.O Aż mną drga z obrzydzenia!
    Jej u mnie nie grzmi ani nie graduje ale jest szara chmura...

    OdpowiedzUsuń
  11. Masasa, i pomyśleć, że tak dobra firma wywinęła taki numer...
    Do sądu z nimi! :D
    http://linde-lo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. nie lubię bubli.. a ta maseczka była denerwująca

    OdpowiedzUsuń
  13. o kurcze no to nie ciekawie ale moze to tylko taki jednorazowy przypadek

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam nigdy nic z rej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam do czynienia z tą firmą, ale wiem już czego się wystrzegać.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie testowałam niczego z tej firmy. no cóż w każdej firmie zdarzają się buble.

    OdpowiedzUsuń
  17. maly koszmarek widze
    a z tej firmy nic nie mialam
    x x x

    OdpowiedzUsuń
  18. O mamusiu kochana, już chyba nigdy ich nie polubię...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używam takich rzeczy :) Na razie nie widzę takiej potrzeby :D

    OdpowiedzUsuń
  20. nie słyszałam o tej firmie, ale rzeczywiście to niezła historia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale masakra...
    fuuu... współczuje takiego produktu xD

    OdpowiedzUsuń
  22. Przestraszyłabym się, jakbym zobaczyła coś takiego w kosmetyku. Oo

    OdpowiedzUsuń
  23. o blee..:D na szczescie tego nigdy jeszcze nie stosowalam.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. uuu... współczuję:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam blogi o kosmetykach ;>
    Piękny blog ;))
    + obserwuję i liczę na rewanż ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. To musiało być coś okropnego a może to tylko jedna taka trefna saszetka. :P

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. O kurcze totalna katastrofa. Ohydnie to musiało wyglądać;(

    OdpowiedzUsuń
  28. o ja.. ale masakra! Jak w ogóle im nie wstyd;/

    OdpowiedzUsuń
  29. Znając siebie wmówiłabym sobie , że tak miało być i nałożyła to pod oczy:P:P lub poczytałabym na forach jakie sa opinie na ten temat:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Masakra!! Aż mnie dreszcze przeszły od samego czytania o tym!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. u mnie niestety pogoda w majówkę jest totalnie nijaka, deszcz + pochmurne niebo:/

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja z nim oglądałam w sumie tylko jedną "Hi My Sweetheart!" najlepsza chyba jego drama haha. A tak to raczej nie >.< Chyba że tajwańskie programy tak jak 100 Entertaiment gdzie robią różne dziwne,śmieszne rzeczy i kawały. ^^

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Hahaha :D o tobie mówisz :) Ale mega prawdziwe :* No przepisałam je ponad 3 lata temu tak dla siebie i w sumie to dobry pomysł na notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. lepiej takie specyfiki wyrzucic, zeby sobie krzywdy nie zrobic ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ohyda!!!! Ja stosowałam maskę jedwabną na twarz, ale na szczęście miałam bardzo przyjemną aplikację, bez niespodzianek! ;) i świetne działania, i ładny zapach, podobała mi się bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oł yył nie przyjemna sytułacja, oby nigdy takich wiecej ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. i love these they work very well on me

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale bubla dostałaś, ja jak na razie używam jedynie świetlika pod oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Niezła przygodo no może i faktycznie troszkę śmieszna lecz szkoda iż wyszło nie sympatycznie a kosmetyk okazał się klapą

    OdpowiedzUsuń
  40. agora bytom ? super :) po ustnym angielskim sobie tam pojde

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.