Cześć :)
Jak dzisiejsza pogoda u was?
U mnie od rana tzn tak od godziny 6 (jak nie wcześniej) na przemian pada, tu grad sypię i grzmi.....
już prawię 13 i jak na razie troszkę się uspokoiło ale jest ciemno, szaro i dość ponuro ;(
Ale dosyć gadania o pogodzie ;)
Przejdźmy do produktu kosmetycznego, który okazał się beznadziejny....
Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy.
Wiecie co jest najlepsze?
Że już jej nie znalazłam na stronie producenta
http://www.orientana.pl/
Chyba się zorientował, że z tymi płatkami jest coś nie tak albo to ja jestem ślepa.
Jak widać produkt prezentuję się, a raczej prezentował sie bardzo dobrze ;)
Płatki są w saszetce, którą przecięłam nożyczkami aby je wydobyć i wtedy właśnie się zaczęło...
Po rozcięciu saszetki wyleciała na moje dłonie śmierdząca ciesz, która nie chciała przestać wypływać!
Pomyślałam sobie, że te płatki w sumie w czymś muszą się znajdować, a więc to olałam
Płatki znajdowały się w małym plastikowym opakowaniu, które było całe mokre i śliskie ble..
Zaczęłam wyciągać płatki niebieskie, białe i znowu niebieskie i białe
-Ile ich w końcu miało być??
Po wyciągnięciu tych płatków moim oczom okazała się czarna woda!
I ten zgniły kawałek był przyczyna tego wielkiego smrodu.
Dotknęłam to obślizgłe "coś" palcami po czym zrobiły się czarne, gdy poszłam to zmyć ta maź nie chciała ze mnie zejść!
hahah horror coś czarnego na mnie weszło i nie chce zejść;P
Stwierdziłam ,ze nie nałożę to w moje okolice oczu bo nie chce wyglądać jak rambo albo Indianin z
oryginalnymi bojowymi wzorami na twarzy ;)
I tyle...
Tak moja jedna z ulubionych firm zraniła me uczucia ;)
Teraz tak to czytając stwierdzam, że to było zabawne doświadczenie
Produkty ORIENTANNY można zakupić stacjonarnie np w Beauty Store w Agorze w Bytomiu ( Śląsk)
A jak wasze testowanie produktów z tej firmy?
Jak dzisiejsza pogoda u was?
U mnie od rana tzn tak od godziny 6 (jak nie wcześniej) na przemian pada, tu grad sypię i grzmi.....
już prawię 13 i jak na razie troszkę się uspokoiło ale jest ciemno, szaro i dość ponuro ;(
Ale dosyć gadania o pogodzie ;)
Przejdźmy do produktu kosmetycznego, który okazał się beznadziejny....
Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy.
Wiecie co jest najlepsze?
Że już jej nie znalazłam na stronie producenta
http://www.orientana.pl/
Chyba się zorientował, że z tymi płatkami jest coś nie tak albo to ja jestem ślepa.
Jak widać produkt prezentuję się, a raczej prezentował sie bardzo dobrze ;)
Płatki są w saszetce, którą przecięłam nożyczkami aby je wydobyć i wtedy właśnie się zaczęło...
Po rozcięciu saszetki wyleciała na moje dłonie śmierdząca ciesz, która nie chciała przestać wypływać!
Pomyślałam sobie, że te płatki w sumie w czymś muszą się znajdować, a więc to olałam
Płatki znajdowały się w małym plastikowym opakowaniu, które było całe mokre i śliskie ble..
Zaczęłam wyciągać płatki niebieskie, białe i znowu niebieskie i białe
-Ile ich w końcu miało być??
Po wyciągnięciu tych płatków moim oczom okazała się czarna woda!
I ten zgniły kawałek był przyczyna tego wielkiego smrodu.
Dotknęłam to obślizgłe "coś" palcami po czym zrobiły się czarne, gdy poszłam to zmyć ta maź nie chciała ze mnie zejść!
hahah horror coś czarnego na mnie weszło i nie chce zejść;P
Stwierdziłam ,ze nie nałożę to w moje okolice oczu bo nie chce wyglądać jak rambo albo Indianin z
oryginalnymi bojowymi wzorami na twarzy ;)
I tyle...
Tak moja jedna z ulubionych firm zraniła me uczucia ;)
Teraz tak to czytając stwierdzam, że to było zabawne doświadczenie
Produkty ORIENTANNY można zakupić stacjonarnie np w Beauty Store w Agorze w Bytomiu ( Śląsk)
A jak wasze testowanie produktów z tej firmy?
Brrr, ale straszne doświadczenie! :P
OdpowiedzUsuńNie lubie byc zawiedziona na kosmetykach, ktore mialy byc super :(
OdpowiedzUsuńUuuu szkoda, że trafił Ci się taki bubel :c
OdpowiedzUsuńu mnie ciepło , ale pochmurno ;D
OdpowiedzUsuńale produkt ...
OdpowiedzUsuńA co do pogody bywało lepiej
ciągle pada
Nie lubię bubli ale każda firma ma coś "złego" w swojej ofercie :P
OdpowiedzUsuńU mnie pochmurno i też burzowo :(
o kurcze to miałaś przygodę z tymi płatkami :) cha cha... Ja nic nie stosowałam z tej firmy, nie przypominam sobie abym coś u nich kupowała...
OdpowiedzUsuńhahaha mogłaś uwiecznić to, jak to wyglądało :D
OdpowiedzUsuń... koszmar haha !
OdpowiedzUsuń"czarne coś" ;d
U mnie słoneczko, ale czasem silny wiatr zawieje.. ;3
Pozdrawiam !
Waaaaa? Jeny jak?! Ale ohydaaaa... O.O Aż mną drga z obrzydzenia!
OdpowiedzUsuńJej u mnie nie grzmi ani nie graduje ale jest szara chmura...
Masasa, i pomyśleć, że tak dobra firma wywinęła taki numer...
OdpowiedzUsuńDo sądu z nimi! :D
http://linde-lo.blogspot.com/
O rany, ale bubel... :P
OdpowiedzUsuńO Boże.. XD.
OdpowiedzUsuńnie lubię bubli.. a ta maseczka była denerwująca
OdpowiedzUsuńKoszmar...
OdpowiedzUsuńo kurcze no to nie ciekawie ale moze to tylko taki jednorazowy przypadek
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z rej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tą firmą, ale wiem już czego się wystrzegać.
OdpowiedzUsuńnie testowałam niczego z tej firmy. no cóż w każdej firmie zdarzają się buble.
OdpowiedzUsuńmaly koszmarek widze
OdpowiedzUsuńa z tej firmy nic nie mialam
x x x
O mamusiu kochana, już chyba nigdy ich nie polubię...
OdpowiedzUsuńOkropne ;/
OdpowiedzUsuńNie używam takich rzeczy :) Na razie nie widzę takiej potrzeby :D
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej firmie, ale rzeczywiście to niezła historia. ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie kupię ;/
OdpowiedzUsuńAle masakra...
OdpowiedzUsuńfuuu... współczuje takiego produktu xD
Przestraszyłabym się, jakbym zobaczyła coś takiego w kosmetyku. Oo
OdpowiedzUsuńo blee..:D na szczescie tego nigdy jeszcze nie stosowalam.:)
OdpowiedzUsuńuuu... współczuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam blogi o kosmetykach ;>
OdpowiedzUsuńPiękny blog ;))
+ obserwuję i liczę na rewanż ;D
Masakra..;/
OdpowiedzUsuńOkropne O.O
OdpowiedzUsuńTo musiało być coś okropnego a może to tylko jedna taka trefna saszetka. :P
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
O kurcze totalna katastrofa. Ohydnie to musiało wyglądać;(
OdpowiedzUsuńo ja.. ale masakra! Jak w ogóle im nie wstyd;/
OdpowiedzUsuńZnając siebie wmówiłabym sobie , że tak miało być i nałożyła to pod oczy:P:P lub poczytałabym na forach jakie sa opinie na ten temat:)
OdpowiedzUsuńMasakra!! Aż mnie dreszcze przeszły od samego czytania o tym!!!
OdpowiedzUsuńO fee... masakra.
OdpowiedzUsuńu mnie niestety pogoda w majówkę jest totalnie nijaka, deszcz + pochmurne niebo:/
OdpowiedzUsuńJa z nim oglądałam w sumie tylko jedną "Hi My Sweetheart!" najlepsza chyba jego drama haha. A tak to raczej nie >.< Chyba że tajwańskie programy tak jak 100 Entertaiment gdzie robią różne dziwne,śmieszne rzeczy i kawały. ^^
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Hahaha :D o tobie mówisz :) Ale mega prawdziwe :* No przepisałam je ponad 3 lata temu tak dla siebie i w sumie to dobry pomysł na notkę :)
OdpowiedzUsuńo niezły bubel:/
OdpowiedzUsuńlepiej takie specyfiki wyrzucic, zeby sobie krzywdy nie zrobic ;)
OdpowiedzUsuńOhyda!!!! Ja stosowałam maskę jedwabną na twarz, ale na szczęście miałam bardzo przyjemną aplikację, bez niespodzianek! ;) i świetne działania, i ładny zapach, podobała mi się bardzo ;)
OdpowiedzUsuńOł yył nie przyjemna sytułacja, oby nigdy takich wiecej ;)
OdpowiedzUsuńi love these they work very well on me
OdpowiedzUsuńAle bubla dostałaś, ja jak na razie używam jedynie świetlika pod oczy:)
OdpowiedzUsuńNiezła przygodo no może i faktycznie troszkę śmieszna lecz szkoda iż wyszło nie sympatycznie a kosmetyk okazał się klapą
OdpowiedzUsuńagora bytom ? super :) po ustnym angielskim sobie tam pojde
OdpowiedzUsuń