Dzisiaj Madzia trochę się poobijała i trochę popracowała :D
Zrobiłam porządek w mojej szafie z ubraniami bo już nie widziałam co, i gdzie mam.
Oczywiście porządek pewnie będzie trwał dwa dni, a potem znów wszystko będzie powywracane do góry nogami.
Następnie spotkałam się z z moją przyjaciółką ,która wróciła z Niemiec.
Teraz mam zamiar oddać się lekturze waszych blogów.
Pozdrawiam :)
Ja jutro zamierzam wziąć się za ostre porządkowanie ;)
OdpowiedzUsuńi ja muszę wziąć się za porządki ! :) który pewnie też będzie trwał 3-4 dni :D
OdpowiedzUsuńi ja też powinnam posprzątać wreszcie ;/
OdpowiedzUsuńU mnie też porządek zawsze trwa 2 dni:( Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńehh też tak zawsze mam, wszystko sobie poukładam, miną 2 dni i znowu to samo..:)
OdpowiedzUsuńFajny blog kochana ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://aleksandra96love.blogspot.com/
Takie porządki mnie teraz czekają, bo przeprowadzam się na nowe mieszkanie:)
OdpowiedzUsuńw mojej szafce z ubraniami też jest ciągły bałagan ;) to trochę mnie pocieszyłaś. zapraszam serdecznie na rozdanie, które organizuje
OdpowiedzUsuńu mnie tez zawsze tylko na chwile porzadek jest :) kolejna ciekawa notka :) zapraszam do siebie w wolnej chwili :) +na blogu jest ankieta, każdy głos jest dla mnie ważny. :))
OdpowiedzUsuńWiesz, że z szafą mam tak samo? Potrafię wszędzie utrzymać porządek, tylko nie w szafie:)
OdpowiedzUsuńMoje ciuchy już z szafy wypadają :D Może jutro je posprzątam. A do szafki z bielizną to lepiej nie zaglądać..
OdpowiedzUsuńrobię tak samo... porządek przez dwa dni, góra trzy, a potem znowu wszystko powywracane do góry nogami. moja mama juz nawet zrozumiala, ze ukladanie tego nie ma sensu hahaha :) / weeeeź, zmieniam sie, nigdy nie nosilam sukienek, teraz mam az trzy xD
OdpowiedzUsuńu mnie z porządkami tak samo :D
OdpowiedzUsuńzanm ten bol z porzadkami
OdpowiedzUsuńHeh, ja zaraz muszę uciekać spać:)
OdpowiedzUsuńAle musiałam tu zaglądnąć:)
I have the same problem, my closet & wardrobe is a total mess..
OdpowiedzUsuńOstatnio też zawzięłam się i zrobiłam porządki, wyrzuciłam kilka rzeczy i od razu poczułam się lepiej:) teraz mam miejsce na coś nowego.. :)
OdpowiedzUsuńświetny blog!:) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuństrzał w dziesiątkę! :) byłam tak ubrana na koncercie rockowym <3
OdpowiedzUsuńJa też od rana dziś sprzątam:)
OdpowiedzUsuńU mnie porządki też tyle się trzymają :DD
OdpowiedzUsuńu mnie też porządek w szafce wytrzymuje góra dwa dni xd fajnego masz bloga ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam aż tyle ciuchów, aby nie móc utrzymać porządku w szafach. Oczywiście naga nie chodzę, ale wielkiej góry ubrań, też nie posiadam. xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ; )
nienawidze porządków w szafie..mam tego dziadostwa od groma, a miejsca mało..
OdpowiedzUsuńjak chcę wyrzucić, to mi żal..
ale trochę ciuchów powędrowało już do PCK:)