piątek, 27 lipca 2012

Książkowo.
Co ostatnio czytałam?
Co  czytam teraz.


Aktualnie czytam "Kochanki i królowe"-Benedetta Craveri.
Nigdy nie przepadałam za historią ale zobaczywszy tą książkę pomyślałam ,ze może być ciekawa i w ten sposób douczę się historycznie.
Wziąwszy ją do ręki miałam co do niej oczekiwania w stosunku do treści i informacji o tych słynnych i wpływowych kobietach jak np. Katarzyna Medycejska albo Maria Antonina.
Jednakże się zwiodłam.
Dlaczego?
Jak dla mnie jest tam za mało o tych kobietach, a więcej o ich mężach, czy dzieciach oraz informacji o buntach narodu czy kłótni pomiędzy państwami.
Dla kogo?
Dla zagorzałych fanów tamtych czasów. Jeśli jednak nie interesujesz się tego typu książkami to odradzam.

Aktualnie jestem na mniejszej połowie i nie mam ochoty jej dokańczać jednakże w mojej naturze nie leży porzucanie książek, a więc ją pewnie dokończę za jakiś czas



Przeczytane
Sensacyjna opowieść o ezoterycznej księdze z XVII wieku
Co mogę napisać o książce?
Trudno mi coś o niej napisać ponieważ  nic konkretnego do mego życia  ona nie wniosła.
Fabuła kreci się wokół zakazanej księgi oraz strasznych zamachów na tle religijnym.
Jak dla mnie książka był nudnawa i bez większej akcji czy sensacji.
W książce tej nie pasowały mi również rozmowy pomiędzy papieżem, a kardynałem czy innymi przedstawicielami duchownymi.

Co było największą sensacją?.
To, że stryj sypiał ze swoją siostrzenicą ,która nawet o tym nie wiedziała ponieważ była omamiona przez Jego czary, które znał, dzięki zakazanej księdze.
Można sądzić ooo książka może być nawet ciekawa przeczytawszy poprzednie zdanie ale jest odwrotnie.
O tym zdarzeniu jest lekko napomknięte.




"Poślubić Buddę"-Wei Hui.
Książka o miłości, seksie i odkrywaniu siebie.
O czym jest?
Książka jest po części autobiografią pisarki, która nie bała się ukazać Chin w nie do końca jasnym świetle.
Jest to  druga Jej książka a dokładnie kontynuacją pierwszej do, której niestety do stępu nie miałam bo nie było jej w bibliotece.
Wróćmy zatem na chwilkę do Jej pierwszej książki "Szanghajska kochanka"
Książka tej pisarki została oficjalnie potępiona przez władze chińskie i 40.000 egzemplarzy spalono publicznie.
Dla kogo?
Dla fanów Azji ( takich jak ja) oraz dla tych, którzy lubią poczytać biografię.
Książkę jak najbardziej polecam.
 Chociaż pewnie pierwsza jest lepsza, a więc mam nadzieję, że jak zjawię się w  bibliotece to ona tam będzie ładnie i grzecznie na mnie czekać. 



12 komentarzy:

  1. To życzę w takim razie, aby Ci się udało przeczytać tę pierwszą część. Idealnie - coś dla Ciebie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też średnio lubię historyczne książki, musi być naprawdę dobra i wciągająca by mnie zainteresować. Duże wrażenie wywarła na mnie biografia Elżbiety I, a tak poza tym to dawno, żadnej dobrej, historycznej książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubie ksiazek historycznych,=...chyba ze sa to jakies dworskie ciekawostki hihi:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. też miałam ochotę na tę Kochanki i .., ale jeśli mówisz, że o kobitkach mało to chyba odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. woooooooooooooow a ja tak nie lubie czytac :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety nie czytalam zadnej z tych ksiazek :D ale na ta pierwsza bym sie na pewno nie skusila xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja takich książek nie czytam, więc w Twojej prezentacji nie znalazłam nic dla siebie. Mój konik to fantasy.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. o brzmi ciekawie..;)
    Zapraszam do siebie http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. nie czytałam nic z tego co tutaj zamieściłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te książki też raczej nie w moim stylu. Może skusiłabym się na ostatnią, ale chyba nie przepadam za autobiografiami ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.