wtorek, 16 sierpnia 2016

Płyn do cery trądzikowej Acne Cleanser-zbawienie dla mej kapryśnej cery i Twojej również:)


Jak dla mnie trądzik to jedna z najgorszych chorób na świecie, gdy jest już dobrze i Twoja cera cieszy się dobrą passą i masz ochotę latać i chwalić się baby face to nagle jak bumerang on znów powraca czasami w mniejszym stopniu, a czasami i w większym! Gdy pozbyłam się większości blizn po trądziku i na mych licach tylko od czasu do czasu pojawiała się jakaś pojedyncza zmiana to ponad półtora miesiąca temu napadł mnie trądzik:( Zezłościłam się  miłosiernie bo zamiast jednej zmiany znów jest ich pełno! Na moje wielkie szczęście odkryłam świetny płyn do oczyszczania twarzy, a dokładnie to żel ,który naprawdę działa, a zatem już samo jego stosowanie sprawia, że nasza skóra odzyskuję swój normalny tryb i zaczyna reagować tak jak chcemy.  Zauważyłam również, że stan mojej cery pogorszył się w raz z latem:( Uff dobrze, że ono się już kończy.



Płyn do cery trądzikowej Acne Cleanser  znajdziemy w lekkiej i podręcznej białej butelce, posiada ona dozownik, a zatem wydobywanie płynu nie jest trudne, a wręcz, że łatwe i przyjemne dodatkowo jesteśmy pewne, że żadne inne bakterie do płynu się nie dostaną. 
Pompka od samego początku do samego końca działa bez zarzutów i spokojnie możemy wydobyć cały preparat  z butelki. Ewentualnie jakieś minimalne resztki na dnie pozostaną, a zatem, wydobyłam je z opakowania aby pokazać wam konsystencję płynu. 

W opakowaniu znajduję 150 ml żelu. Na ile on starczy? To już wszystko zależy od tego jak często i gęsto go stosujecie. Ja swój płyn stosowałam dwa razy dziennie rano i wieczorem z tym, że wieczorem przemywałam nim twarz aż dwa razy aby jak najlepiej oczyścić skórę po całym dniu. 

Po moim częstym myciu zauważyłam, że płyn działa znakomicie, a dodatkowo w żaden sposób nie podrażnia mojej skóry twarzy:)! 

Oczywiście na opakowaniu znajdziemy etykietę, a na niej  krótką notę o kosmetyku, a zatem jeśli chcecie więcej dowiedzieć się o tym płynie polecam wejść na stronę sprzedającego http://diagnosis.pl/.


Co najbardziej przekonało mnie to tego żelu? Jak obiecuję producent ma on pH 5,5 zatem idealny odczyn dla naszej skóry:) 

Płyn do cery trądzikowej Acne Cleanser  jest konsystencji lekkiej niby jest ona żelowa aczkolwiek pod wpływem wody bardzo delikatnie się pieni prawie, że nie w ogóle, a zatem myjemy twarz tak jakby jakąś kremową i bardzo delikatną konsystencją. Kolor oczywiście jest przezroczysty. Pomimo swej lekkiej konsystencji płyn nie rozlewa nam się na wszystkie strony bo jednak jakąś swoją gęstość ma.  Zapach jest bardzo delikatny i naturalny bo nie czuć w nim żadnych dodatkowych dopełniaczy, czy uzupełniaczy zapachowych. 


Jednak w tym wszystkim najważniejsze jest przecież działanie prawda? Jak już wspomniałam wcześniej twarz przemywałam płynem dwa razy dziennie, a więc było to porządne i konkretne mycie:) 
Ani razu na mojej cerze nie wyczułam efektu ściągania, czy przesuszenia twarzy, a więc często po prostu myłam skórę tym płynem tonizowałam ją i koniec; pozwalałam jej samej w nocy się zregenerować bez kremów i innych dodatków. 
Skóra po oczyszczeniu płynem Acne Cleanser  jest świeża, oczyszczona, gładka, mięciutka, a nawet i nawilżona, a przede wszystkim dogłębnie oczyszczona, a to przecież najważniejsze! 

Moja cera odzyskała spokój, a dokładniej rzecz ujmując praca gruczołów została uregulowana zatem sebum produkuję się tak jak powinno, a nie nadmiernie. Powstających nowych zmian znów na szczęście zrobiło się mniej, a już powstałe coraz lepiej się goją:)  Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku, a więc mam ochotę ponownie go u siebie widzieć i nie tylko jego ale i całą resztę jego kolegów z serii. 

Zainteresowani?

Zapraszam TUTAJ. Cena regularna 19,90 zł, a więc jak na działający produkt bardzo fajna. 


Z czystym sumieniem mogę napisać, że to jeden z lepszych żeli, który miałam do twarzy, a nawet lepszy od mojej byłej azjatyckiej pianki ;) 


27 komentarzy:

  1. Fajnie, że nie przesusza. Nie znoszę żelów do mycia buzi, po których odczuwa się to niemiłe uczucie ściągnięcia. Ble. Cena w porządku :) Jestem na tak! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, wygląda ciekawie...coś dla mnie bo mam teraz problem z wypryskami :(


    Zapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam żel punktowy który spisał się średnio, no co do żelu była bym chętniejsza na jego wypróbowanie ;) Tym bardziej że to kosmetyk który dość szybko znika z półki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, mój trądzik też ostatnio wrócił, a ja rozkładam ręce.. Ciekawy ten żel.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tym płynie. :) Może kiedyś wypróbuję. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi rewelacyjnie, polecę go swojej córce :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. w sam raz dla mojej przyjaciółki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie mam trądziku, a ostatnio i pojedyncze niedoskonałości pojawiają się rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie mam cerę idealną, ale po ciąży pewnie się to skończy, możliwe że skorzystam z tej propozycji pielęgnacyjnej.

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedyś kiedyś miałam coś z tej marki, ale z tego co pamietam produkt się zepsuł w samym opakowaniu już ;o

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy o nim nie słyszałam, aż dziwne :o

    Pozdrawiam Cię serdecznie ! :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na szczęście aż takiego problemu z trądzikiem nie mam ale że jest to irytujące to prawda bo jak już wyskakuje to hurtem

    OdpowiedzUsuń
  13. dzięki za polecenie, pewnie go wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi całkiem nieźle, fajnie, że nie przesusza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi raczej nie będzie potrzebny, ale polece go koleżance !

    OdpowiedzUsuń
  16. Lecę poczytać ciekawi mnie ten kosmetyk zwłaszcza, że nie masz po nim efektu ściągniętej skóry, a tak sie dzieje w przypadku większości kosmetyków tego typu. Dobrze, że nie wysusza bo wówczas problem by był o wiele większy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślimy o nim od pewnego czasu więc coraz bardziej się do niego przekonujemy :) Znam Twój ból bo również od około 2msc mam powrót nieznośnego trądziku i wszystkie wyleczone blizny i przebarwienia diabli wzięli :'(

    OdpowiedzUsuń
  18. ooo wydaje sie byc niezly zwlaszcza jego dzialanie!! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. nie znam, ale też nie mam trądziku, więc standardowki sa dla mnie odpowiednie

    OdpowiedzUsuń
  20. Produkt w sumie nie dla mnie, ale mimo wszystko mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też mam teraz nawrót...Nie wiem jednak czy tylko żel dałby radę, jak silniejsza kuracja od dermatologa średnio sobie radzi ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.