sobota, 20 sierpnia 2016

LA LUXE PARIS - korektor w sztyfcie, czyli o tym jak Ciekawska Magdalena grzeszy inteligencją Czyli korektor w akcji, a nie pomadka :D ;D



Maluję się codziennie aczkolwiek nie będę ukrywać, że wiele kosmetyków nie stosuje bo nie potrafię albo nie lubię i może dlatego nawet nie zorientowałam się, że mam w domu korektor:P??  Ktoś to nigdy nie stosował korektora do zakrycia niedoskonałości może nie mieć o tym pojęcia co nie ;P?? Ale wiecie co?? Wprowadziłam ostatnio wiele dziewcząt w błąd, a najgorsze jest to, że tylko jedna osoba mnie poprawiła haha ej albo nie czytacie albo  nie chcieliście ze mnie zrobić głuptasa; chcąc nie chcąc wyszedł błąd, który jak najszybciej było trzeba naprawić:)  Ewentualnie nie tylko ja się nie zorientowałam ,a co to 
dokładnie jest jest :D 



Skoro wiemy już wiemy, że to nie pomadka, a korektor w sztyfcie, który  idealnie koryguje niedoskonałości, dając efekt nieskazitelnej i promiennej cery. Zapewnia ekstremalną trwałość i niezawodną odporność. To czy faktycznie działa?
 No kurcze nie czuję się w tym temacie ekspertem ale z tego co wiem to zielony kryje zaczerwienia, inny jest na sińce, a jeszcze inny na coś innego, a zatem jasny beż? Do czego może mi posłużyć?? Myślę, że do rozświetlenia i jak to producent piszę do nieskazitelnego i promiennego wyglądu, czy działa?? 

No wiecie co? Nałożyłam go sobie wokół oczu ale jakoś specjalnie efektów nie widzę :D 



Chcąc nie chcąc albo muszę się podszkolić w nakładaniu;chociaż bezpośrednio na skórę go nakładałam lub jest po prostu to korektor, który nie działa ewentualnie można go nałożyć na podkład do wykończenia makijażu i rozświetlenia jakiś części twarzy ale myślę, że do tego przeznaczony jest rozświetl acz, a z  tego co się wiem to korektor daję się pod podkładem, a nie po na łożeniu ;D 


moje oko przed to widać sińca...


i po nałożeniu minimalnie go nie widać:D


Różnica? Dodatkowo oko jest minimalnie rozświetlone ale jak dla mnie bez szału :D

Podsumowując, czy to pomadka (dla nie wtajemniczonych), czy korektor nie jest to kosmetyk prze ze mnie pożądany chyba, że są osoby, które go naprawdę umiejętnie przetestowały ;D 


Ps. Naprawdę się cieszę, że ktoś mnie poprawił bo inaczej nigdy bym się nie dowiedziała do czego to służy hi hi 
No ale moja mam zaś myślała, że to cień do powiek, a zatem nie jestem jedyna hahah 


A ja dziękuję portalowi http://udziewczyn.pl/ bo jestem bogatsza w wiedzę :) 

Cmok, cmok


18 komentarzy:

  1. Oj tam, przecież możemy używać kosmetyków tak, jak mamy na to ochotę :D. Jeśli korektor w kredce sprawdzał się u Ciebie jako szminka nude, to dlaczego go tak nie stosować? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Zzieloną :D ale nie lubię tych nowinek kosmetycznych

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, fajnie że wynalazłaś mu nowe zastosowanie :D Całkiem nieźle się prezentuje pod okiem :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  4. heh, śmiesznie wyszło :D
    ale szkoda, że działanie tego produktu nie jest zadowalające :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG, wiedziałam, że ta "pomadka" bardziej pasowałaby do kamuflowania niż do noszenia jej na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się tam nie znam na kosmetykach, pewnie też bym się pomyliła ;D Efekt jest naprawdę mizerny, produkt mnie nie przekonał.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś ta marka mnie nie "jara", oj tam takie błędy to norma - ja co chwila źle nakładam produkty, bo myślę, że lepiej się znam od producenta i tak raz olejek nic mi makijażu nie czyścił... bo nie dodałam wody.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak szału nie ma na sińcach to użyj jako pomadki xD haha :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam takich produktów nie używam ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Ważne, że może w tym obszarze sprawdził się lepiej ;) Zrobiłyście z Mamą z niego naprawdę wielofunkcyjny kosmetyk ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. He he dobre ;) można się pomylić ;) ja używam raczej żeby przykryć niedoskonałości, więc muszę mieć trochę bardziej kryjący i na pewno nie rozświetlający ;) nie znam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  12. już CIę uwoelbiam haha ale pociesze Cię tym, ze ja też często nei czytam co mam i potem się okazuję że to calkiem co innego albo cąlkiem inaczej powinno się stosować haha

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie lekkie rozświetlenie byłoby dla mnie niewystarczające:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście ten korektor wygląda jak pomadka . Jednak jako korektor całkiem nieźle sobie poradził.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.