sobota, 2 maja 2015

Płukanka octowa z malin-YVES ROCHER


O kosmetykach marki YVES ROCHER coś rzadko czytam na blogach chociaż trzeba przyznać ,że jest to bardzo fajna i interesująca marka:) W swoim czasie przetestowałam ich kilka kosmetyków zatem stwierdziłam ,że może i kilka wam ich opiszę? Dziś postawiłam na octową płukankę z malin, która sprawia, że nasze włosy są lekkie i lśniące. 


Płukanka octowa z malin ma przepiękny malinowy zapach, który przez dłuższy czas utrzymuję się na naszych włosach.
Zapach jest bardzo przyjemny aczkolwiek da się w nim wyczuć nutkę zapachową octu, która raz mniej, a raz więcej drażni:P 

Konsystencja jest wodnista, a kolor ładnie malinowy. 


Opakowanie ma swoje wady i zalety.
Mamy do czynienia z lekką plastikową butelką, której szata graficzna jest adekwatna do produktu. Po przez swą przezroczystość widzimy ile w butelce nam pozostało płukanki.  Minusem może być otwór, którym wydobywamy płukankę ponieważ może nam się przy aplikacji na włosy ulać tam, czy tu ale praktyka czyni mistrza i raz zarazem to się staje mniejszym problemem.


Cena promocyjna to 20 zł za 150 ml nie dużo ale i nie mało-osobiście kiedyś miałam taką płukankę octową z malin z innej firmy KLIK-możecie przeczytać tutaj i była dużo tańsza.


Działanie:
Bez zarzutów:)!
Po stosowaniu płukanki octowej moje włosy są miękkie, gładkie, a przede wszystkim błyszczące i sypkie oraz cudnie pachnące:)! 
Włosy są świeże, bardzo dobrze się układają, a co najważniejsze nie są obciążone.  Fajnie jest właśnie zastosować tą płukankę po bardziej ciężkiej masce, czy odżywce do włosów ponieważ ona sprawia, że te włosy wtedy są mniej "ciężkie".


Miałyście?
Co myślicie o kosmetykach tej marki? 

23 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa płukanka... Moje włosy lubią octowe płukanki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuje octowe płukanki , moje długie włosy je uwielbiają , co widać po ich wyglądzie!
    http://www.khatstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej z YR nie miałam, ale miałam właśnie tą z Marion :) Bardzo fajnie się u mnie sprawdziła. Lubię takie płukanki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ją lubiłam, ale marion jest tańsza i działa tak samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę ją kupić :D Wydaję się ciekawa :)
    Pozdrawiam,
    http://nellanellstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam tego typu płukankę z firmy Marion i też była przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie miałam okazji wypróbować nic z tej firmy :) No i nigdy nie używałam płukanek octowych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna mam na nią ochotę, ale jakoś omijam super pharm przez brak czasu :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jej niestety nie miałam. A z chęcią bym się na nią połakomiła. Uwielbiam zapach malin. Produkty z Yves Rocher mnie też nie zawodzą jak dotychczas. Pozdrowieńka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam ale dużo dobrego słyszałam , muszę wypróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nic jeszcze nie miałam z YR :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ogólnie słyszałam duzo dobrych rzeczy o płukankach octowych. Czasem robię sobie taką z octu i wody. Super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro włosy nie są po niej obciążone, to z chęcią kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pod ogromnym wrażeniem octowa płukana no proszę! Ja ostatnio zrobiłam octową płukankę z fiołka wonnego. Zapraszam do mnie

    http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/ tutaj znajdziesz rzetelne recenzje kosmetyczne, przeglądy kosmetyków i informację na temat domowej pielęgnacji ciała
    http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/ tutaj znajdziesz przepisy na proste kosmetyki blog właśnie się rozkręca i jest zbiorowiskiem pomysłów różnych blogerek

    OdpowiedzUsuń
  15. nie uzywalam wczesniej ale teraz na pewno to się zmieni :p

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz spotykam się z tą płukanką :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam nigdy tej płukanki, w moim mieście nie ma niestety Yves Rocher :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Przez tą wodnistą konsystencję więcej tego lądowało w wannie niż na moich włosach, do tego zapach bardzo mnie drażnił.
    Mimo tego, że włosy były po niej gładkie, nie kupiłabym jej drugi raz.

    http://cute-world-by-iris.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie potrafię się przekonać do octowych płukanek...

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o niej i poluję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.