Na ten krem BB skusiłam się bo można powiedzieć, że jest hmm..kultowy? Wiele osób go miało i opisywało zatem zasięgłam po coś niby prawie, że sprawdzonego:)
Jeśli mam być szczera to aktualnie go zużywam już prze parę miesięcy z przerwami i czekam aż się skończy ponieważ nie jest to krem BB jak dla mnie na teraz:) Za kilka lat raczej na pewno do niego powrócę...ale teraz nie za bardzo mi się widzi.
MISSHA M Perfect Cover krem BB Cream ma wygładzać skórę twarzy, nawilżać, wyrównać kolory, kryć nie doskonałości oraz działać przeciwzmarszczkowo.
Krem wygładza i nawilża skórę oraz wyrównuję jej koloryt ale jeśli chodzi o krycie niedoskonałości nie jest one zbyt dobre tzn. zaraz po nałożeniu mam ładną buźkę aczkolwiek po chwili krem bb na tyle się ładnie wchłonie i pozostanie nam na skórze jak nie widoczna nowa skóra, że te większe niedoskonałości i tak widać.
Po prostu wyglądamy tak jakbyśmy nie miały żadnego kremu koloryzującego i tu jest ogromny plus szkoda tylko, że jego krycie nie utrzymuje się dłużej.
Jednakże kolejnym dużym plusem jest nie podkreślanie zmarszczek- u mnie tych mimicznych nawet po kilku godzinach krem BB nie zbiera się w załamaniach np. wokół zewnętrznego kącika oczu, czy na zmarszczek ''uśmiechu.''
Z tego co się orientuje ten krem BB ma kilka odcieni dwa lub trzy...(wiem, wiem mogłabym to sprawdzić ale jestem za leniwa),ja mam chyba ten najjaśniejszy i jest on trochę za ciemny ale nie wrzuca to się w oczy bo jak wspomniałam wtapia się w skórę.
Podsumowując: Delikatny krem bb, który w kontakcie ze skórą zachowuję się jakby to była nasza skóra bez make-up.
Po kilku godzinach buźka się świeci zatem jakiś puder matujący się przyda;)
Konsystencja jest lekka, bardzo dobrze wchłania się w skórę. Troszkę jednak tego kremu BB trzeba nałożyć aby być zadowolonym z efektu krycia...pomimo tego jest wydajny.
Ja zakupiłam małe opakowanie 20 ml.
miałam próbkę tego kremu i mam chęć na pełnowymiarowe opakowanie
OdpowiedzUsuńTeż się nad nim zastanawiałam, ale nie wiem... nie chcę kupować czegoś, co będzie zbierać kurz.
OdpowiedzUsuńhttp://cute-world-by-iris.blogspot.com
Muszę kiedyś kupić :)!
OdpowiedzUsuńJa bym chyba przez rok go nie zużyła :D. Ogólnie bardzo rzadko używam tego typu produktów :).
OdpowiedzUsuńMyślę nad nim poważnie
OdpowiedzUsuńNie dla mnie BB ;))
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kremy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by się sprawdził na mojej cerze :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj również na blogu BB :) tylko nie tak dobry jak ten u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńja się nie umiem przekonac do bb :)
OdpowiedzUsuńja mam inny krem bb, który działa świetnie na wypryski, ponieważ wysusza je.. chyba zrobie jego recenzje :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt wart przetestowania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na recenzję błyszczyków powiększających usta, oraz do obserwowania! :)
http://prostozkosmetyczki.blogspot.com/2015/05/wibo-spicy-lip-gloss-recenzja.html
Ja nie jestem przekonana do kremów BB, nie lubię się bawić z nabudowywaniem krycia. Wolę podkład, jakiś sprawdzony. Ale wiele dziewczyn sobie chwali. Na lato może się fajnie sprawdzać, z uwagi na to, że właśnie jest lekki. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńTego typu kremów nie stosuję.
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam. Ten jednak nie jest najjaśniejszy, ja używam koloru 13, który jest prawie biały :-)
OdpowiedzUsuńDość interesujący :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kremy :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńMnie raczej kremy BB nie kuszą.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wolę minerały, ale to dla Misshy zrezygnowałam kiedyś z tradycyjnych podkładów...
Podoba mi się efekt, lubię takie delikatne naturalne wykończenie :)
OdpowiedzUsuńDużo nowości u Ciebie poznaję :) Nie lubię jednak za grubej warstwy, więc tym razem nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńefekt świetny! :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na niego :)
Nie mam doświadczenia z koreańskimi kosmetykami, chociaż sporo pozytywnych opinii na ich temat słyszałam.
OdpowiedzUsuń