Płyny micelarne schodzą u mnie jak świeże bułeczki zatem przetestowałam ich wiele i dalej to robię:D Ostatnio w Rossmannie kupiłam dwa płyny micelarne na przecenie koszt około 8 zł. Cena normalna bo średnio za 200 ml tyle zapłacimy.
Użyłam je zaledwie kilka razy i dlaczego chce już o nich napisać?
Dawno już tak świetnych płynów do demakijażu nie miałam:)
Przede wszystkim szukam płynów, które będą delikatne dla mych wrażliwych oczu i czytając, że te płyny micelarne mają ph łez pomyślałam ,że będą bardzo delikatne ale mogą średnio zmywać makijaż. Nic bardziej mylnego!
skład różowej butelki
Zawsze z tyłu opakowania piszę aby nasączyć wacik przyłożyć do oka i chwilę przytrzymać bądź Boże aby trzeć powieki-niestety zazwyczaj to robię ,a tu proszę jaka odmiana!
Naprawdę wystarczy przez chwilkę czasu przytrzymać wacik przy oku i tak kilka razy i już prawie jesteśmy bez makijażu oka. Potem delikatnie wystarczy resztę tuszu z rzęs zmieść (tak jak miotłą śmiecie-kiedyś Pani na kosmetyce takiego hasełka użyła).
Do tego aż starcza mi jeden wacik lub dwa zależy to od makijażu oka. Dla mnie bomba bo zazwyczaj więcej tego zużywam.
Podsumowując: Oby dwa te płyny świetnie i delikatnie zmywają makijaż z oka nie podrażniając go przy tym itp.
Zapach jest delikatny prawie, że nie wyczuwalny.
skład niebieskiego
Te płyny micelarne również spokojnie dają sobie radę z moimi Azjatyckimi kremami BB.
Nie pozostawiają tłustej warstwy.
Osobiście myślę ,że na tych 2 butelkach się nie skończy:)
Naprawdę polecam aby te płyny micelarne przetestować.
A może już je mieliście?
Też wypadły dobrze, czy wręcz odwrotnie?
Muszę je przetestować ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała je przetestować
OdpowiedzUsuńZ racji, że pielęgnuję twarz metodą olejową na chwilę obecną nie używam płynów micelarnych. Ale gdyby nie właśnie moja metoda pielęgnacji to bym się na nie pokusiła zapewne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga :) Twoje wpisy są ciekawe i rzeczowe , mogłabyś zajrzeć na bloga mojego i koleżanki http://zakreconywasikwmodzie.blog.onet.pl/ i dać nam kilka rad odnośnie pisania ?
OdpowiedzUsuńU mnie teraz zawitał micelarny z Garnier'a ;)))
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie testowałam, ale chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńLubię, pasują mi na równi z moją ulubioną Kolastyną.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/05/dzinsowa-kurtka-i-kolorowa-spodnica.html
ja mam 3 płyny w zapasach wiec na razie nie kupie:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za płynami micelarnymi, nigdy nie zmyją dokładnie makijażu i zawsze szczypią mnie po nim oczy :) zdecydowanie wolę mleczka :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam;) Ale pewnie kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić skoro tak zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam płyn micelarny z Soraya Nawilżenie i dotlenienie ale się nie sprawdził zbyt dobrze. Muszę tych spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa przetestowałem wszystkie cztery z tej serii ale jakos nie jestem do nich za bardzo przekonana. Ale na pewno swietnie sprawowały sie jako płyn do mycia pędzli
OdpowiedzUsuńladyfashworld.blogspot.com
Czy one się różnią między sobą? Nie widziałam ich ale zachęciłaś mnie skutecznie :-) Jestem maniaczką miceli i lubię próbować nowych.
OdpowiedzUsuńChętnie po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńtych jeszcze nie miałam, ale jestem ciekawa czy sprawdziłby się u mnie ten "Wrażliwe oczy", ponieważ mam problem ze zmywaniem oczu - są takie wrażliwe;/
OdpowiedzUsuńSandicious
nie miałam okazji używać jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńpo Twojej recenzji zamierzam zakupić jak tylko wykończę sylveco
OdpowiedzUsuńBędzie testowanko jak się tylko dorwę do nich :P
OdpowiedzUsuńNie miałam ich jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończył mi się płyn, zastanawiałam się jaki teraz przetestować. Może właśnie skuszę się na te ;)
OdpowiedzUsuńJako, że się nie maluję, płyny mi nie potrzebne.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kosmetykami soraya :)
OdpowiedzUsuńooo, jeszcze nigdy ich nie miałam!
OdpowiedzUsuńużywałam i są świetne :) niestety średnio wydajne :(
OdpowiedzUsuńaaaa znam ten niebieski i calkiem dobry :D
OdpowiedzUsuńNie używałam :/
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz lub zaobserwujesz mój blog. :)
Jeśli masz jakieś pytania dla mnie do Q&A możesz zadać je pod nowym postem! :)
alexandrak-blog.blogspot.com
Miałam płyn soraya, ale różnie to z nimi bywało. :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że Soraya mnie uczula :<
OdpowiedzUsuńhttp://cute-world-by-iris.blogspot.com/