O skórę oczów trzeba dbać i zapewne każda z nas o tym dobrze wie ale co zrobić, gdy przez pewien czas zapomniało się o pielęgnacji tak delikatnej, cienkiej i wrażliwej skóry wokół oczu? Wystarczą hydrożelowe płatki pod oczy, które w mig naprawią nasze zaniedbanie.
Czego ta delikatna skóra najbardziej potrzebuję? Oczywiście, że dobrego i skutecznego nawilżenia bo to często od niego zależy, czy pojawią się u nas szybko pierwsze zmarszczki, czy trochę później.
Kiedy najlepiej nałożyć takie płatki pod oczy?
Ja osobiście polecam rano, gdy to wstajemy często z napuchniętymi oczętami oraz z bardzo widocznymi sińcami pod oczami. Takie nałożenie płatów hydrożelowych na 20-30 min sprawi, że oczy będą mniej napuchnięte, a sińce mniejsze, a nasze spojrzenie będzie wyglądać na zdrowe i pełne życia.
Hydrożelowe płatki znajdziemy zapakowane w srebrnym prostokątnym opakowaniu, a ten zaś w kartonowym pudełku, gdzie wszystkie informację potrzebne do zaznajomienia się z naszymi płatkami są zaprezentowane bardzo czytelnie. W opakowaniu znajdziemy 3 pary płatków pod oczy, a więc starczy nam na 3 przez co spokojnie możemy zauważyć efekty ich działania na skórze pod oczami. I po takim opakowaniu będziemy wiedziały, czy warto zakupić je jeszcze raz, czy jednak dać sobie z nimi spokój.
Ja na swoją skórę pod oczami nie narzekam bo zawsze jakiś krem nałożony na okolice oczów mam, a więc u mnie te dobre rezultaty nie były jakoś mega widoczne. Największe efekty zauważyłam po źle przespanej nocy i po ciężkim dniu wieczorem bo wtedy faktycznie opuchlizna i sińce robiły się mniej widoczne, a skóra stała się minimalnie bardziej jędrna i z pewnością nawilżona.
Z pewnością takie płatki polecę osobą, które już zaczęły intensywne spotkania ze słońcem, a zapomniały o filtrze do twarzy bo z pewności po paru opalaniach ich skóra jest przesuszona, a zmarszczki wokół oczu przez to i większe i bardziej głębsze, a więc jeśli kochasz się opalać i ostatnio narzekasz na skórę pod oczami to takie płatki hydrożelowe będą twoim zbawieniem.
Takie maleńkie cudeńka przetestowałam ,dzięki uprzejmości
http://www.alejakobiet.pl/ , a więc i tam was zapraszam bo być może następnym razem to Ty coś przetestujesz?
Fajna sprawa. Moja mama kiedyś miała podobne. Ja stosuję dość dobrą pielęgnację w okolicach oczu, więc nie narzekam. Ale od czasu do czasu można się na coś takiego skusić ;) Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu płatki, bo przyjemnie chłodzą - w sam raz po upalnym dniu :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z kwasem hialuronowym, może się skuszę?
OdpowiedzUsuńOoo bardzo mi się podoba ta opcja tym bardziej, że moje oczy ogromnie cierpią podczas lata...
OdpowiedzUsuńChętnie korzystam z mocy takich płatków, szczególnie przed większym wyjściem :)
OdpowiedzUsuńja się nie opalam ale kocham płatki tego typu bo bardzo dobrze nawilżają i przynoszą ulgę zmęczonym oczom. akurat moje były innej marki
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki pod oczy! Fajne są te od Rival de Loop, a zdecydowanie najlepsze ma Starskin :)
OdpowiedzUsuńWow!! Fajne płatki :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Buy my clothes!Sale!
Fajnie, że wystarcza na 3 użycia :)
OdpowiedzUsuńFenomenalnie one wyglądają!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Chętnie bym sprawdziła działanie takich płatków pod swoimi oczami :D. Jest ich na tyle dużo i mało, aby sprawdzić, czy faktycznie dają radę, a jeżeli nie dają, to nie żal wyrzucić :P.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te płatki, ja aktualnie używam żel z the body shop i jestem na prawdę zadowolona z efektów
OdpowiedzUsuńTe płatki wyglądają genialnie! I są w azjatyckim stylu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Opalania unikam, ale i tak bym je widziała u siebie :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście smaruję skórę pod oczami żelem hialuronowym,masłem shea,olejem migdałowym,ryżowym i wieczorem dużo zimnych okładów. Bomba !!!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tego typu płatki, naprawdę czuję ich działanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają, chętnie bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie takich płatków nie używam.
OdpowiedzUsuńChyba musimy zaopatrzyć się w takie płatki bo często mamy problem z naszymi sińcami pod oczami :/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy takich płatków :)
OdpowiedzUsuńMi by się przydało, bo widzę, że już zaczyna mi się tam skóra starzeć :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki, maseczki i wszystko o silnym, skoncentrowanym działaniu!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Lubię tego typu płatki ale tych chyba nie miałam.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, nigdy jakoś szczególnie nie dbałam o skórę pod oczami, czas to zmienić
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure!
OdpowiedzUsuńPlease join me - http://sunnyeri.blogspot.com