wtorek, 14 kwietnia 2015

Testuję z BANDI Stymulator wzrostu rzęs i brwi-zaczynamy:)


Odżywek do rzęs miałam już wiele począwszy od tańszych do tych z wyższych półek inne były lepsze drugie mniej, a te trzecie w ogóle się nie sprawdziły.
 Jak będzie z tą odżywką?? 
Przekonamy się wkrótce:) 
A, może którą z was już ją miała?
Jeśli chcecie poczytać o niej więcej to zapraszam TU , a zakupu możecie dokonać TUTAJ 



Bandi ma również ciekawą promocję dla swoich klientek...

Przy zakupie dowolnego produktu BANDI odbierz prezent Energetyzujący multiaktywny koktajl Fem@le 15 ml za 1 grosz *

* Promocja dla klientów indywidualnych ważna w dniach 1-30 kwietnia 2015 r lub do wyczerpania zapasów. Nie dotyczy zakupu masek Home Spa.

20 komentarzy:

  1. Ciekawe czy będzie kosmetykiem na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  2. koniecznie daj znać jak się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam to serum, ale moją kurację zacznę nieco później, bo teraz stosuję inną odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiedziałam, że Bandi ma taki produkt,ciekawa jestem jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kojarzyłam bandi tylko z peielęgnacją twarzy

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe jak się sprawdzi :) Dodaje do obserwowanych :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to czekamy na efekty :o) Udanego testowania :o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa Twojej opinii,ja uzywałam olejku rycynowego,ale szału nie było i poszedł w odstawkę:),ale widzę,że ten produkt dużo tańszy niż ten reklamowany Revita lash:),czasem tańsze jest dużo lepsze:),czekam na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też je dzisiaj dostałam, ciekawe jak sie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem ciekawa jak wypadnie :)

    Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze tego stymulatora. Czekam na rezultaty.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miłego testowania! Ciekawe jakie beda wyniki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Również rozpoczęłam testy z tą odżywką :) jak na razie nie widzę żadnych skutków, ani pozytywnych, ale i na szczęście negatywnych również nie - odrobinkę oczy robią się czerwone po użyciu, ale przy moich meeeega wrażliwych patrzałkach to i tak nieźle :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.