Pryszcze,
grudki, syfki, czy zaskórniki nie ważne jak to wszystko nazwiemy sprawia, że
sen nie przychodzi do nas tak łatwo…martwimy się tylko jak to te nasze
niedoskonałości zakryć następnego dnia rano i co znów zastosować aby te
wszystkie niedoskonałości zeszły… Niestety ta pielęgnacja nie jest łatwa ale
zawsze znajdzie się coś co nam w tym pomoże…Trądzik już za mną (na całe
szczęście) ale to nie zmienia faktu, że od czasu do czasu wyskoczy coś mi na
twarzy i nie chce wcale tak szybko zejść. Na szczęście udało mi się
przetestować fajny kremik, którego nazwa jest bardzo prosta i adekwatna do
działaniaJ
Mowa o
kremie „niszcz pryszcz na noc”- prawda, że prosta nazwa do zapamiętania?
Krem
znajdziemy w wygodnej małej i lekkiej buteleczce, która posiada dozownik przez
co stosowanie kremu jest bardzo higieniczne, łatwe i nie musimy się martwić, że
nasz krem i składniki w nim zawarte nam się utlenią.
Pompka
działa bez zarzutu przez cały czas naszego użytkowania.
Szata
graficzna jest bardzo prosta mamy biały pod stawny kolor i kolorowe napisy. Nie
wiem jak wy ale ja lubię takie proste opakowania.
Zapach kremu
jest delikatnie ziołowy, krótko czuć go po wyciśnięciu z butelki, a więc można
uznać, że go nie ma;)
Konsystencja
kremu jest bardzo delikatna i lekka przez co spokojnie można by go stosować i w
ciągu dnia ale jak piszę producent wystarczy stosować go tylko wieczorem. Związku z tym, że krem stosuję tylko na noc
jest on i bardzo wydajny ponieważ wystarczy dwa razy nacisnąć pompkę aby
odpowiednia ilość kremu znalazła się na opuszce palca, a potem na naszej
twarzy. Krem nie do końca ma kolor
biały ma lekki nalot hmm żółto, beżowy? Niby jestem kobietą ale znawczyni na
kolorach to ze mnie nie jest:D
Jeśli chodzi
o działanie kremu to nie mam mu nic do zarzucenia:
+nie zatyka,
a wręcz odwrotnie pomaga udrożnić ujścia
gruczołów
+sprawia, że
skóra jest gładka i bardzo dobrze nawilżona
+ powoduje
mniejsze powstanie niedoskonałości, a jak już się jakiś pryszczyk pojawi to do
dwóch dni znika
+pomaga w
gojeniu i łagodzeniu stanów zapalnych na
skórze
+/- krem ma
działanie wybielające raczej wspomaga ten proces wybielanie jak stosujemy go z
innymi preparatami
Dodatkowo
jak i wspomniałam krem jest bardzo wydajny i wystarczy stosować go tylko raz
dziennie i już po niedługim czasie widać efekty. Następnie krem nie należy do kremów drogich
23 zł, a więc można sięgnąć niego oraz pokusić się również na jego kolegę
„niszcz pryszcz krem na dzień” aby ta walka z niedoskonałościami była jeszcze
bardziej mocniejsza. Mnie wystarczyła
jedna wersja i jestem z niej bardzo zadowolonaJ
Miałyście
ten krem?
Kusi was?
Krem znajdziecie w internetowym sklepie http://kosmetykidla.pl/index.php
Słyszałam gdzieś o tym kremie ;) Ciekawa jestem jak u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten produkt już od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńja mam swoje leki w tej sprawie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się kiedyś u mnie sprawdzał ;) wrócę jeszcze do niego ;)
OdpowiedzUsuńNawet tani ten krem :) Ja bardzo lubię proste opakowania z lekką szatą graficzną :) Nie miałam tego kremu ale wiele słyszałam dobrego o tej firmie. Ja byłam wierna LRP Effaclar :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje <3
OdpowiedzUsuńJa aktualnie testuję Pose :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńO, jest dla mnie nadzieja! <3
OdpowiedzUsuńhttp://cute-world-by-iris.blogspot.com/
ciekawa nazwa produktu ; p a coś ostatnio mi kilka pryszczyków powychodziło a podobno to zima nas atakują a u mnie na wiosnę ; p chyba się skusze na ten krem ;)
OdpowiedzUsuńSwietna nazwa, latwa do zapamietania, produkt prezentuje sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i polecam:)))
OdpowiedzUsuńprzyznaje ze przydalby mi sie taki punktowy czasami takie cos czerwonego wylezie i korektor nie zasloni xd ale cena wcale taka niska nie jest :P ale pewnie kiedys wyprobuje jest w rosmanie?
OdpowiedzUsuńu mnie się nie spisał :)
OdpowiedzUsuńW sumie bardziej by mi się przydał tych parę lat temu, gdy miałam trochę problemów z trądzikiem.
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te kremy od jakiegoś czasu, ale jeszcze nie miałam,w przyszłości będę musiała wypróbować z ciekawość :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że to jest całkiem niezły produkt. Teraz mam jednak inny od dermatologa. Bardzo mi służy, więc póki co nie planuje zmian. Ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tą firmą i tym kremem, ale wydaje się być całkiem przyzwoity :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNazwa kusi :D
OdpowiedzUsuńSame dobre rzeczy słyszę o kosmetykach tej linii :)
OdpowiedzUsuńCzasami taki niszczyciel pryszczów się przydaje :)
OdpowiedzUsuńTego kremu nie miałam, ale z chęcią bym wypróbowała.
Brzmi bardzo zachęcająco - mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałam bym taki kosmetyk ;))
OdpowiedzUsuńNazwa faktycznie świetna, szkoda, że nie ma go nigdzie stacjonarnie ;/
OdpowiedzUsuńUżywałam go dokładnie rok temu i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety pogorszyl sytuację.;]
OdpowiedzUsuń