sobota, 4 kwietnia 2015

[Etude House] Help My Finger Nail Finger Pack-mała ciekawostka:)


Zamawiając maleńkie maseczki na opuszki palców bardziej kierowałam się ciekawością niż samym jej działaniem:) 
Do tego nasze opakowanie jest bardzo urocze, a
najbardziej podoba mi się ta szczęśliwa opuszka palca:D 


Maseczka ta ma nawilżać opuszki palca, czyli również i nasze skórki wokół paznokcia oraz rozjaśnić wszelakie przebarwienia. 

Zanim założymy maleńkie płachty maseczkowe na paluszki trzeba je dokładnie umyć i osuszyć, następnie na lewą i prawą stronę nakładamy nasze maseczki i trzymamy je około 15 minut. W tym czasie możemy robić wszystko. 


Nasze płachty są świetnie nasączone, i wyciągając je z opakowania nie ma innej możliwości jak resztę wykorzystać do posmarowania całych dłoni. Nawet jak po upływie 15 minut ściągniemy maseczki to i tak reszta produktu na opuszkach jeszcze się znajduję i trzeba ją wmasować w skórę ale tego jest tak duże, że spokojnie wystarczy nam na całe dłonie.


Po zastosowaniu  maseczki na palce możemy cieszyć się gładkimi paluszkami i skórkami wokół oraz z małym widocznym rozjaśnieniem. 


Podsumowując:  Te płachty na paluszki bardzo fajnie nawilżają ale w sumie chyba bardziej opłaca się kupić całą ''dłoń'', która nawilży nam całe nasze dłonie. Plusem jest działanie rozjaśniające i myślę, że tu ono przyda się palaczom:D  Osoby palące mają żółtawe palce, a więc ta maseczka może być dla nich zbawienna...
Ja nie palę zatem tego ''żółtego'' problemu nie mam.


25 komentarzy:

  1. Świetny pomysł, szkoda ze w Polsce nigdy sie z takimi nie spotkałam. Zawsze mam problemy z suchymi skórkami ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. jaaa super to jest! moim palcom by sie przydalo :3 nie pale, ale czasami mam wrazenie ze paluchy maja 50 lat :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o takich cudach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy produkt, przyda mis ie w trakcie robienia manicuru klientkom. Ciekawe, czy te "nawilżające opuszki" nie miałyby wpływu na przyczepność hybrydy, czy żelu, jak myślisz?

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/04/burgundy-i-karmele.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale to śmieszne :D Też wolałabym chyba coś na całe dłonie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Koreańczycy są niesamowici :D Chciałabym spróbować tych maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. haha ale fajne :D ja widziałam tylko rękawiczki do tej pory :D

    OdpowiedzUsuń
  8. wow! jeszcze o tym nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne, jednak nie skusiłabym się raczej na zakup :p Wolę wersję na całe dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  10. oo jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo, nigdy czegoś takiego nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja i tak codziennie mam "wartę" przy zlewie, więc nie opłaca mi się kupować kremów nawilżających, choć te mają fajną formę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bużka opuszka jest pozytywnie rozbrajająca :o) A sam produkt dość ciekawy... ale wolę całe rękawiczki :o)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę zabawny produkt ale mimo wszystko z chęcią bym wypróbowała te maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy produkt :) choć też bym wolała maskę na całe dłonie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy produkt :) choć też bym wolała maskę na całe dłonie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny pomysł i ciekawe rozwiązanie :)
    activeandhealthylife.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurcze! Pierwsze słyszę o takim cudeńku :)
    Zapraszam do siebie: fochzprzytupem.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O kurcze nie miałam pojęcia o takim kosmetyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow, to coś dla mnie. Zawsze mam problem ze skórkami :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.