Dzisiaj będzie notka o jednym ze stylów jaki można spotkać w Azji,a dokładnie w Japonii.
Hime gal - jedna z odmian mody gyaru
Hime gal - Chodzi tu o dziewczyny wyglądające jak księżniczki, ponieważ Japońskie słowo "hime" dosłownie oznacza księżniczkę.
Hime gal - jest mniej znanym i mniej spektakularnym stylem młodych japonek.
Tutaj liczy się szyk i wyczucie stylu. Ważne są markowe kreacje, piękne kompozycje.
Hime gal - na stopach kryształowe pantofelki, a na pięknych sukniach ogromne kokardki, wstążki i koronki.
Na głowie często piękny diadem dopasowany do fryzury układanej przez kilka godzin.
Hime gal hair - dziewczęta preferujące tą modę również często farbują włosy na różne odcienie blondu, brązu oraz rudego.
~Ważne jest też ich ułożenie - koniecznie fryzura musi wyglądać tak jakby owa pani wyszła właśnie z balu, mile widziana ozdoba.
~Najczęściej są to loki lub fale. Żadne pojedyncze włoski nie mogą wystawać spod grubej warstwy lakieru.
Hime gal - przedział wiekowy - są to kobiety najczęściej od późnych nastolatek do wczesnych dwudziestek, bez większych ograniczeń.
~Ponieważ ubrania są niesamowicie drogie, ten sposób ubierania przyjął się głównie wśród pracujących kobiet w przedziale wiekowym 25-35. Wiadomo, czasami zdarzają się kobiety w innym wieku.
Hime gal - w ich wyglądzie zewnętrznym charakterystyczny jest brak reguły co do długości sukienek. Mogą być do połowy uda, kolan, a nawet do kostek oraz w przeróżne wzory i koronki.
Najczęściej noszą szpilki lub koturny
Hime gal - Życie na poziomie - Życie nie tylko musi wyglądać jak u księżniczki ale powinno dosłownie takie być! Z REGUŁY (nie zawsze tak jest!) szukają one bogatych chłopców.
~Mają one uchodzić za bogate, mające dużo czasu lub po prostu córki z bardzo majętnej rodziny.
Hime gal - Są rozpieszczone i lubią wszystko co słodkie, ładne i przede wszystkim drogie!
~Nie tylko wyglądają jak księżniczki One się również tak zachowują. Czasem ich zamiłowanie do wszystkiego, co "księżniczkowe" przejawia się również w wyglądzie ich domów, które wyglądają jak małe pałacyki.
Hime gal - makijaż oczu jest również ważny - preferowany jest czarny eyeliner i długie rzęsy.
~Styl Hime można znaleźć w wersji stonowanej, nadającej się do codziennych aktywności, jak i w wersjach bardziej ekstremalnych, prawie że kostiumowych. ♥
Hime - ogólnie! ^o^
-Paleta kolorów to przede wszystkim pastelowe odcienie różu, beżu i błękitu, z okazjonalnym użyciem czerwieni.
- Motywy kwiatowe jak najbardziej pożądane.
- Ubrania nie są obcisłe, lecz łagodnie podkreślają sylwetkę.
- Unika się bufiastych elementów.
- Znak rozpoznawczy to wielka fryzura – nawiązująca do Wiktoriańskich koków.
- Makijaż to silnie podkreślone tuszem do rzęs oczy.
- Głównym reprezentantem tego trendu jest sklep Jesus Diamante ~ możecie wejść i sprawdzić ----> http://
- Swego czasu, styl ten był na tyle modny, że komentowali go nawet psychologowie i socjologowie (!), tłumacząc, że u podstaw fascynacji księżniczkami, leży potrzeba przeżywania wymarzonej bajki i romansu, których tak brakuje w zapracowanym życiu Japończyków.
Ładnie to wygląda, ale bez przesady.
OdpowiedzUsuńLamorell.blogspot.com
ciekawy styl
OdpowiedzUsuńKawaii. *.*
OdpowiedzUsuńPo prostu Japonia... Hi hi. Tam można się wszystkiego spodziewać.
Nie chciałabym tak wyglądać xd
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post :)
pozdrawiam
jakie laleczki :) śliczne :)
OdpowiedzUsuńjak fajnie! :D
OdpowiedzUsuńSłodki styl :)
OdpowiedzUsuńStyl nie dla mnie, o ile lubie lolite ten styl jest dla mnie za bardzo "presadzony". Ale kto co lubi.
OdpowiedzUsuńJaponki mają niesamowity styl :). Jest oryginalny i słodki :). Ja bym jednak nigdy nie pokazała sie publicznie w takich strojach jak one :) Zapraszam do mnie: http://anotherverra.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSłodkie laleczki :)
OdpowiedzUsuńAch jak ja chciałabym tak słodko wyglądać. Mogłabym sobie postawić taką japoneczkę na półce i wpatrywać cały dzień. One są po prostu kawaii ^^
OdpowiedzUsuńszczerze, jakbym zobaczyła na ulicy to bym się przestraszyła ^^ ale tak to spoko do poooglądania :)
OdpowiedzUsuńoj nie dla mnie on ;)
OdpowiedzUsuństyl super ale twarz taka porcelana ;) obserwuję i było by mi bardzo miło jeśli ty zaobserwujesz mojego bloga ;) http://polcia2704.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa bym tak nie mogła. Nie odnalazłabym się w tym stylu. Jak dla mnie zbyt różowo i dostojnie. Tak i te fryzury też nie dla mnie. Jednakże styl uroczy i ciekawy ;D
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ten styl, cholernie sztuczny.
OdpowiedzUsuńhttp://inaczejznaczypomojemu.blogspot.com
Kompletnie ten styl to nie moja bajka ;x
OdpowiedzUsuńMożesz, czemu by nie ;3
ciekawy post:)))
OdpowiedzUsuńohhhhhhhhhhhhhhhh i like it...very pretty... or kawaiiiiiiiiiii!!!^_^
OdpowiedzUsuńświetny post :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem są śliczne, jak laleczki :) Szkoda, że u nas to się nigdy nie przyjmie...
OdpowiedzUsuńThe girls are so cute *3*
OdpowiedzUsuńThey look like dolls! I really like your blog! I'm glad that I found it! It would be nice if you could stop by my blog sometime too (I'm from England) as I post my outfits, personal style, likes and much more :) :)
OdpowiedzUsuńwww.raindropsofsapphire.com
Jak laleczki :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że Azja jest Twoją pasją,ja jakoś nie pałam sympatią do tego kraju i jego mieszkańców :p
OdpowiedzUsuńNo cóż, każda z nas szuka bogatego chłopca :P
OdpowiedzUsuńŚwietny temat, ciekawi mnie styl Japonii, oni są tam tak barwni i kolorowi, a to tego jest tak dużo odmian, chętnie jeszcze o tym poczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ślicznie wyglądają, ale sama bym się na takie coś nie odważyła ;)
OdpowiedzUsuńWow! Robi wrażenie! Chętnie ubrałabym się tak na jakiś "Bal w stylu Hime gal" czy coś takiego. Na co dzień to już mniej. Za dużo roboty z włosami, paznokciami itd. :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę im cierpliwości na przygotowania : o xo
OdpowiedzUsuńŁadny, ale niestety nie dla mnie ten styl:)
OdpowiedzUsuńladne sa
OdpowiedzUsuńDla mnie to niezrozumiałe.
OdpowiedzUsuńSłodko wyglądają, ale na samą stylizację ile muszą czasu poświęcać. Nie miałabym do tego cierpliwości.
OdpowiedzUsuńhahah już gdzieś o tym czytałam, to jest niesamowite! Nie potrafiłabym tak wyjść na ulic ;P
OdpowiedzUsuńTakie słodkie laleczki. Dziwnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńSzczerze to mi się to nie podoba. Wyglądają nie jak kobiety ,a dziewczynki z przedszkola.;p
OdpowiedzUsuńJak laleczki porcelanowe <3 Co Japońce wymyślą, zawsze mi się podoba. Moda to już w ogóle szał ;)
OdpowiedzUsuńMasakra jak to wygląda:) Mnie się to akurat podoba ale jakoś nie wyobrażam sobie życia realnego...Na pewno nie w Polsce:) Słodkie!
OdpowiedzUsuńWyszukałam w tym sklepie kilka przepięknych perełek ale raczej u nas nie dostępne :((((((((
OdpowiedzUsuń