YEGO - żel pod prysznic SPORT /300ml.
OD producenta:
YEGO - Żel SPORT to energetyzujący żel pod prysznic o precyzyjnym działaniu nawilżającym i nowoczesnej recepturze. Skutecznie myje i pielęgnuje skórę. Doskonale nawilża i nie powoduje podrażnień. Nie narusza naturalnego pH i warstwy ochronnej naskórka. Polecany również po aktywnym treningu sportowym.
Cena:5,72
Kilka słów ode mnie:
Jeśli chodzi o ten żel to żadnych złych zastrzeżeń mój tato nie znalazł.
Po stosowaniu tego żelu skóra jest nawilżona i czysta.
Produkt ten jest bardzo wydajny oraz posiada przyjemny zapach, który czuć przez jakiś czas na skórze.
I tyle:)
Nie wiem co wam jeszcze mogę o nim napisać.
Przypominam wam jeszcze moje drogie, że są to ostanie dni,. gdy możecie skorzystać z 10% rabatu w sklepie
Na końcu zamówienia należy wpisać MAGDA092012
Kod ten możecie użyć kilkakrotnie.
to ja kupie na dzień chłopaka;*:)
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam:*:*:*:* i jak zawsze zapraszam:)
kupie tacie ^^
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś mąż spróbuje, na razie ma adidasa:)
OdpowiedzUsuńChyba kupię swojemu facetowi, niech się cieszy :)
OdpowiedzUsuńciekawe, kupilabym chlopakowi ;)
OdpowiedzUsuńfaceci dużo nie potrzebują ;)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić synowi, ale stwierdził, że nie pachnie tak jak adidas. I weź tu człowieku rozmawiaj z nastolatkiem...
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Blog jest świetny. :) Zapraszam.
OdpowiedzUsuńI think that dad doesn't have too high requirement like every man xD
OdpowiedzUsuńoo Przywitowa cena ; )
OdpowiedzUsuńno to polecam :d
OdpowiedzUsuńŻel fajny ale anty śmierdzistopka najlepsza ^^ . Heh co do mojego posta no zgadza się ale no ja nic nie zdziałam jak zresztą feministki i prawo człowieka. Na demotach widziałam kawał o feministkach że nawet nie zmienią nic więc żarówki też nie bd potrafiły wykręcić :/ Żałosne ale prawdziwe rzadko słucha się tych co mają rację akurat w sprawach Chiny, aborcja, dziwne nierówne płace itp niby małe a jakże dołujące fakty . Jednak feminy często gną ostro w kąt ze swoimi spaczonymi poglądami. Mordują i niszą piękne kobiety i tyle 9kto kocha Chinki łapka w górę). A rząd sam swoje państwo zniszczył i zdania nie zmienię bo gdyby panienek było dla każdego to by chłopy nie świrowały jak zobaczą nawet najbrzydszą laskę na ziemi :/
OdpowiedzUsuńjak ładnie tu u Ciebie! super plaża :D fajnie, że tata Ci robił recenzję :D mój by tylko powiedział "uuhhhm. nie wiem. nie czuję żadnej różnicy, wszystkie żele są takie same".
OdpowiedzUsuńmój tata też go miał, ale stwierdził, że jest trochę nie wiem, jak to powiedzieć, ale taki jakby za ostry ;D
OdpowiedzUsuńz ziaji tez mam do twarzy, ale ogorkowy ;D i jest genialny jesli chodzi o dzialanie
OdpowiedzUsuńej, znowu szablon zmieniłaś :D
OdpowiedzUsuńże tata tak Ci się daje wykorzystywać ^^
ogorek bardzo szybko sie wchlania :D
OdpowiedzUsuńO widzisz, chłopcy to zawsze wydziwiają, hi hi hi
OdpowiedzUsuńMówią, mówią, a jak potrafią plotkować!
UsuńDokładnie, tak! Ja mam 2 i młodszy wcale nie ustępuje starszemu, istne przekupki.
UsuńA tyle się na temat kobiet dowiem, że powinnam zostać ekspertem! Hi hi hi
O widzisz, to jest pomysł!
UsuńTaka terapia, zgodna z ich widzeniem świata!
Widzę zmiany na blogu :)
OdpowiedzUsuńlubie ten produkt moge go polecic :)
OdpowiedzUsuńlubię Ziaję, robią dobre kosmetyki za niską cenę :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Lagoena :)
OdpowiedzUsuńI never saw this product. Good to know!
OdpowiedzUsuńKisses,
Nicole
www.nicoleta.me
GIVEAWAY on my blog!
Nie mam nic z ziaji po za blokerem ... khhm
OdpowiedzUsuńmąż go miał, fajny :)
OdpowiedzUsuńThanks for the review, looks like a good product, worth checking out!
OdpowiedzUsuńxx
5th&6th
Nie lubię produktów z ziaji :( ale może ten jak raz by się sprawdził dla mojego faceta :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty firmy Ziaja i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam ;] Co do tego żelu, to jeszcze nigdy go nie używałam (no, w sumie to trudno żebym go używała, skoro jest on przeznaczony dla mężczyzn), ale myślę, że mógł by być dobry ;]
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ziaja myśli również o pielęgnacji typowo męskiej :)
OdpowiedzUsuńmoj chlopak uzywa dove, tez jest niedrogi ale jak wiemy faceci sa mniej wymagajacy ;) :D
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie było go u mnie w domu :P moj tata i brat uzywaja zeli z palmolive, a moj chlopak z adidasa ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowość :D
z yego kupiłam chłopakowi krem do twarzy, ma rewelacyjny zapach
OdpowiedzUsuńFaceci to tak mają, o kosmetykach nie za dużo...') A u mnie inna propozycja na Dzień Chłopaka.
OdpowiedzUsuńo jacie!!!!!!!!!! dobrze, że napisałas bo ja o takim dniu zapomniałam! co za wstyd ;///:(((
OdpowiedzUsuńMój mąż ma z tej serii szampon i bardzo sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do obserwowania :)