Czy macie może swojego ulubionego pisarza?
Ja mam ale za to nie jednego.
Do tych pierwszych na pewno należy Carlos Ruiz Zafón.
Moja przygoda z tym pisarzem zaczęła się gdy miałam bodajże 14 lat.
Moja ciocia w domu posiada mini biblioteczkę, którą co jakiś czas uzupełnia kupując książki po czym nawet nie zdąży ich wszystkich przeczytać.
Pewnego dnia przeglądając jej zawartość natrafiłam na na dość grubą książkę (520 stron)
"Cień wiatru" powiedziałam cioci, że ją biorę,a Ona tak na mnie popatrzyła z przymrużeniem oka i zapytała:
-czy Ty naprawdę chcesz to przeczytasz?
-oczywiście,że tak ponieważ zaintrygował mnie ten cmentarz zapomnianych książek
-bo ja sama jeszcze tego nie czytałam
-to ja Ci potem powiem, czy było warto.
Oj było warto.
W letni świt 1945 roku dziesięcioletni Daniel Sempere zostaje zaprowadzony przez ojca, księgarza i antykwariusza, do niezwykłego miejsca w sercu starej Barcelony, które wtajemniczonym znane jest jako Cmentarz Zapomnianych Książek. Zgodnie ze zwyczajem Daniel ma wybrać, kierując się właściwie jedynie intuicją, książkę swego życia. Spośród setek tysięcy tomów wybiera nieznaną sobie powieść "Cień wiatru" niejakiego Juliana Caraxa.
Zauroczony powieścią i zafascynowany jej autorem Daniel usiłuje odnaleźć inne jego książki i odkryć tajemnicę pisarza, nie podejrzewając nawet, iż zaczyna się największa i najbardziej niebezpieczna przygoda jego życia, która da również początek niezwykłym opowieściom, wielkim namiętnościom, przeklętym i tragicznym miłościom rozgrywającym się w cudownej scenerii Barcelony gotyckiej i renesansowej, secesyjnej i powojennej.
Kolejną zabawną rzeczą dotyczącą książki tego pisarza spotkała mnie w szkolnej bibliotece,a odbyło się w to pierwszej klasie technikum ( o tak kawał czasu jeśli chodzi o następną część Jego książki)
Również i tym razem ujrzałam na półce dość sporą książkę ( 608 stron) ale teraz wiedziałam przez kogo jest ona napisana "Gra anioła"
Następnie to Pani bibliotekarka popatrzyła na mnie z niedowierzaniem, i zapytała
-czy Ty na pewno tą książkę przeczytasz?
-proszę Panią, proszę się nie martwić już pierwszą cześć czytałam.
Od tamtej pory zostałam "pupilkiem" Pani bibliotekarki :)
Szkoda tylko, że już u nas Ona nie pracuję:/
W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może coś więcej... Z niezwykłą precyzją powieściopisarską i w charakterystycznym dlań, oszałamiającym stylu, autor "Cienia wiatru" ponownie przenosi nas do Barcelony Cmentarzyska Zapomnianych Książek, by obdarować nas niezwykłą intrygą, romansem i tragedią poprzez labirynt tajemnic, gdzie czar książek, namiętności i przyjaźni splatają się w mistrzowskiej opowieści.
Cenie tego pisarza za to, że potrafi łączyć ze sobą świat zwykłych ludzi ze światem Fantazy.
Przeczytałam Jego kilka książek i z każdej byłam zadowolona.
Oczywiście nie wszystkie są tej grubości.
Carlos Ruiz Zafón ma dużo swoich zwolenników (fanów) jak i anty-fanów ja na pewno należę do tych pierwszych.
A jak jest z wami?
Wiem, wiem rozpisałam się trochę ale mogłabym jeszcze więcej pisać hi hi
Szkoda tylko, że gdy przychodzi czas pisania wypracowania na polski to w mojej głowie pojawia się pustka.
Ja mam ale za to nie jednego.
Do tych pierwszych na pewno należy Carlos Ruiz Zafón.
Moja przygoda z tym pisarzem zaczęła się gdy miałam bodajże 14 lat.
Moja ciocia w domu posiada mini biblioteczkę, którą co jakiś czas uzupełnia kupując książki po czym nawet nie zdąży ich wszystkich przeczytać.
Pewnego dnia przeglądając jej zawartość natrafiłam na na dość grubą książkę (520 stron)
"Cień wiatru" powiedziałam cioci, że ją biorę,a Ona tak na mnie popatrzyła z przymrużeniem oka i zapytała:
-czy Ty naprawdę chcesz to przeczytasz?
-oczywiście,że tak ponieważ zaintrygował mnie ten cmentarz zapomnianych książek
-bo ja sama jeszcze tego nie czytałam
-to ja Ci potem powiem, czy było warto.
Oj było warto.
W letni świt 1945 roku dziesięcioletni Daniel Sempere zostaje zaprowadzony przez ojca, księgarza i antykwariusza, do niezwykłego miejsca w sercu starej Barcelony, które wtajemniczonym znane jest jako Cmentarz Zapomnianych Książek. Zgodnie ze zwyczajem Daniel ma wybrać, kierując się właściwie jedynie intuicją, książkę swego życia. Spośród setek tysięcy tomów wybiera nieznaną sobie powieść "Cień wiatru" niejakiego Juliana Caraxa.
Zauroczony powieścią i zafascynowany jej autorem Daniel usiłuje odnaleźć inne jego książki i odkryć tajemnicę pisarza, nie podejrzewając nawet, iż zaczyna się największa i najbardziej niebezpieczna przygoda jego życia, która da również początek niezwykłym opowieściom, wielkim namiętnościom, przeklętym i tragicznym miłościom rozgrywającym się w cudownej scenerii Barcelony gotyckiej i renesansowej, secesyjnej i powojennej.
Kolejną zabawną rzeczą dotyczącą książki tego pisarza spotkała mnie w szkolnej bibliotece,a odbyło się w to pierwszej klasie technikum ( o tak kawał czasu jeśli chodzi o następną część Jego książki)
Również i tym razem ujrzałam na półce dość sporą książkę ( 608 stron) ale teraz wiedziałam przez kogo jest ona napisana "Gra anioła"
Następnie to Pani bibliotekarka popatrzyła na mnie z niedowierzaniem, i zapytała
-czy Ty na pewno tą książkę przeczytasz?
-proszę Panią, proszę się nie martwić już pierwszą cześć czytałam.
Od tamtej pory zostałam "pupilkiem" Pani bibliotekarki :)
Szkoda tylko, że już u nas Ona nie pracuję:/
W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może coś więcej... Z niezwykłą precyzją powieściopisarską i w charakterystycznym dlań, oszałamiającym stylu, autor "Cienia wiatru" ponownie przenosi nas do Barcelony Cmentarzyska Zapomnianych Książek, by obdarować nas niezwykłą intrygą, romansem i tragedią poprzez labirynt tajemnic, gdzie czar książek, namiętności i przyjaźni splatają się w mistrzowskiej opowieści.
Cenie tego pisarza za to, że potrafi łączyć ze sobą świat zwykłych ludzi ze światem Fantazy.
Przeczytałam Jego kilka książek i z każdej byłam zadowolona.
Oczywiście nie wszystkie są tej grubości.
Carlos Ruiz Zafón ma dużo swoich zwolenników (fanów) jak i anty-fanów ja na pewno należę do tych pierwszych.
A jak jest z wami?
Wiem, wiem rozpisałam się trochę ale mogłabym jeszcze więcej pisać hi hi
Szkoda tylko, że gdy przychodzi czas pisania wypracowania na polski to w mojej głowie pojawia się pustka.
też uwielbiam jego książki *.* muszę upolować w bibliotece w końcu jego najnowszą książkę - "Więzień nieba" ;p
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym autorem.. Na pewno sięgnę po te książki..
OdpowiedzUsuńjuż dodaję go do swojej listy na lubimyczytac.pl
Cień wiatru bardzo mi się spodobał, z kolejnymi ksiażkami autora nie miałam styczności. Osobiście cenię Pilipiuka i Ptratchetta, poza tym dużo czytam innych książek o tematyce fantastycznej i kryminalnej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Zafona. Czytam też Schmitta i Marqueza. Z polskich pisarzy przepadam za Olgą Tokarczuk :)
OdpowiedzUsuńlubię czytać książki, ale nie lektury ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tego autora ale bardzo lubię Nicholas'a Sparks'a :)
ale opis bardzo ciekawy. muszę poznać tę książkę ;D
http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/
Tolkien - totalne love dla jego twórczości <3 *o*
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do So Sweet Blog Award :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem z tych, którzy "Cień wiatru" bardzo lubią. Pozostałe książki Zafona podobały mi się już nieco mniej.
OdpowiedzUsuńnie lubie ksiązek ;d
OdpowiedzUsuńrozpisałaś się? :) oj... nie jest tak źle :) ja za to mam z tym zawsze poważny problem :) obiecuję sobie, że kolejna recenzja będzie krótsza i nigdy nic z tego nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńa co do książki.. mam ją w domowej biblioteczce :) robiłam już do niej dwa podejścia i stanęłam w martwym punkcie... ale zamierzam zrobić 3 podejście zakończone sukcesem :)
W jesienne wieczory pewnie nie raz skuszę się do czytania książek z chęcią skorzystam tego autora okładki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kryminaly. jesli chodzi o pisarzy to zdecydowanie simon beckett i agatha christie :) zapraszam do nas http://kiisblogger.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja uwielbiam Nicholasa Sparksa:)
OdpowiedzUsuńja nie czytam książek zbyt często! :( ale jak już to tylko Daniele Stell. :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym autorze ale jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na jego książki ;) Myślę że czas to zmienić...
OdpowiedzUsuńObserwujemy i liczymy na to samo ;)
OdpowiedzUsuńchyba nie mam ulubionego pisarza, bo czytam różne książki. jednak bardzo lubię twórczość Rachel Ward i mam zamiar kupić sobie trzecią część numerów ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tych książkach na pewno sięgnę w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zafona, ale tych dwóch książek jeszcze nie czytałam. Muszę w końcu po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńo proszę-dzisiaj kupiłam tą książkę na prezent dla mojej babci-maniaczki czytania :D
OdpowiedzUsuńMoja lista pisarzy jest długaśna, kocham książki, a biblioteczka zaczyna pękać w szwach.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać książki, w roku szkolnym nie za bardzo mam na nie czas, ale w wakacje staram się wszystko nadrobić. a ulubionego pisarza nie mam, czytam to co wydaję mi się ciekawe nie patrząc na autora. :D
OdpowiedzUsuńMam swoich ulubionych autorów, po których książki mogłabym sięgać w ciemno. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki Zafona, jednak mam je na swojej priorytetowej liście, więc na pewno nadrobię to.
OdpowiedzUsuńja nie mam swojego ulubionego pisarza,
OdpowiedzUsuńw każdej książce jest "to coś", jakaś część duszy.
ja po prostu nie potrafię wybrać :)
"Cień wiatru" kurczę, słyszałam o niej niedawno, ale zapomniałam o niej na śmierć. Dzięki, że mi przypomniałaś, bo muszę ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńpupilkiem haha :) niestety żadnej z książek tego Pana nie czytałam..
OdpowiedzUsuńfajnie Ci, że masz kogoś kto ma taką biblioteczkę ;) ja kocham Paulo Coelho i Janusza L. Wiśniewskiego ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńmoże za tydzień dodam jakieś zdjęcia ;p
OdpowiedzUsuńeeeej skoro organizujesz to daj mi go wygrać, hahaha xd
OdpowiedzUsuńciekawa notka
OdpowiedzUsuńhttp://kappuku.blogspot.com/
Ja nie mam ulubionego pisarza. ;dd
OdpowiedzUsuńommmmmnomm, poważnie? XD
OdpowiedzUsuńPrzydałyby mi się jakieś książki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, zaczynam prowadzić bloga i zobacz czy Ci się spodoba :)
effect-placebo.blogspot.com
jejku, dziękuję *___* teraz to już chcę jak najszybciej przyjechać ;D
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym autorem :)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę ;)
zajrzzyj do mnie :)
Oj ja już dawno nie czytałam nic co by mnie poruszyło, w ogóle nie mam czasu na czytanie, no chyba ,ze Lesława Pytkę, czy też Górskiego - ale to z powodu studiów, a tak nie mam kiedy, bo praca i tak oto brak mi czasu ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńpolecam :D i znam ból :P
UsuńWiesz, zwiedzam sobie blogi i przeraża mnie ta moda na modę ;/ gdzie nie wejdę jakieś "faszjon" eh
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana! ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze jej przeczytać, ale wiem, że warto! Już tyle dobrych słów o niej usłyszałam...
OdpowiedzUsuńMyślisz ,ze wystawienie swojego "candy" będzie dobrym pomysłem na rozreklamowanie swego bloga ? Odpisz tu bądź u mnie, jak ci wygodnie ;) bo i tak wpadam do ciebie co chwilę hehe
OdpowiedzUsuńTeż lubię Zafona, choć coraz częściej odnoszę wrażenie, że jego ksiązki są do siebie bardzo podobne :< A poza tym moimi ulubionymi pisarzami są Michael Grant, Cassandra Clare, J.K.Rowling, Katarzyna Michalak :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci książki Daniele Stell. ;D
OdpowiedzUsuńA ja za to uwielbiam prozę Marka Nowakowskiego, Marii Nurowskiej oraz Antoniny Kozłowskiej :)
OdpowiedzUsuńmoja pisarka jest Tesse Geritsen :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zachęciłaś po sięgnięcie po te książki!
OdpowiedzUsuńPana Carlosa akurat nie znam, aktualnie czytam 'Chirurga' Tess Gerritsen i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog! :)
OdpowiedzUsuńciekawe propozycje, chętnie przeczytałabym coś jego autorstwa :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać "cień wiatru", nie jesteś pierwszą osobą, która chwali tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Zafona to jestem w jego pisarstwie zakochana...od czasu "Cieniu Wiatru" przeczytałam wszystkie jego powieści, najbardziej utkwiła mi w głowie "Marina", czytałaś? Fantastyczna, mroczna, ale porusza trudne tematy: choroby i śmierci w taki sposób, że można naprawdę czytać i płakać...wyjątkowa książka.
OdpowiedzUsuńPamiętam też, że "Książę Północy" tak mnie wciągnął, że przeczytałam go w jedną noc :) Ehh, już się nie mogę doczekać nowej powieści :))
Aaa i zapomniałam jeszcze o innym genialnym pisarzu - Jonathan Caroll, znasz jego książki? :) Uwierz mi, że jeśli lubisz Zafona to i Carolla pokochasz, pisze w genialnym stylu, zagadki i mroczne historie opisane z niezwykłym humorem to jego cechy charakterystyczne. Ja sięgnęłam po jego książki jeszcze w liceum, jak miałam 15-16 lat, dzisiaj mam ponad dziesięć więcej i nadal chętnie go czytam :) Polecam i pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńZafon świetny
OdpowiedzUsuń