środa, 3 kwietnia 2013

Olejek do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA

Olejek do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA
    DO KAŻDEJ CERY, A SZCZEGÓLNIE PROBLEMATYCZNEJ, ZANIECZYSZCZONEJ, ZMĘCZONEJ
    55ML
     Cena: 16,50 zł
     

    oraz w sklepie stacjonarnym np u mnie w Bytomiu
    w Beauty Store w Agorze
     
     
     
     
     
     
    Moja opinia:
     
    Opakowanie:
    Lekka i plastikowa buteleczka z niewielkim otworem, z którego wydobywa się olejek.
    Otwór jest nie wielki i szczelny ponieważ, gdy butelkę obrócimy do góry nogami z otworu bardzoo powolutku zaczyna kapać olejek ale nie ma co się martwić ,że wyleje się całą jego zawartość.
     
    Zapach:
     
    Boski, cudny, niesamowity mogłam bym o nim pisać w nieskończoność.
    Drzewo sandałowe z zapachu jest jak najbardziej wyczuwalne i swobodnie można porównać go do olejków eterycznych czy kadzidełek. 
    Czasami łapie się na tym ,ze po prostu otwieram buteleczkę z olejkiem tylko i wyłącznie dlatego aby móc go poczuć.
    Zapach olejku jest wyczuwalny na twarzy i zauważyłam, że jeśli na ten olejek nic juz więcej nie nakładamy np. krem, czy podkład to przez jakiś czas np rano da się go pod nosem wyczuć z czego jestem zadowolona. 

    Konsystencja,wydajność,wchłaniane:
     
    Konsystencja jak wiadomo jest oleista i nie potrzeba wiele olejku aby nasmarować nim twarz. Wystarczy kilka kropelek co wiąże się z bardzo dużą wydajnością. 
    Olejek do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA wchłania się dość opornie związku z jego oleistą konsystencją.  Jednakże wystarczy aby już minimalnie się wchłonął w twarz i bez problemu można nakładać inny krem,lub podkład. 
     
    Działanie:
    Zacznę od tego ,ze działanie olejku przypadło mi do gustu, a więc żadnych dodatkowych kremów nie używałam.
    Kosmetyk ten idealnie nawilża i natłuszcza suchą skórę twarzy, dzięki czemu jest ona ładniejsza w wyglądzie oraz mogłam swobodnie zrezygnować z dodatkowych kremów nawilżających.  
    Produkt ten nie działa tak jak maseczka oczyszczająca i nie powoduję, że nasze niedoskonałości znikają ale sprawia, że jest ich mniej i moja cera naprawdę wygląda zdrowo.
    Olejek z kurkumy spowalnia procesy starzenia  się skóry ja tego u siebie nie zauważyłam chociaż jestem zdania, ze to tylko dlatego ,że moja prawie 20 letnia twarz nie jest jeszcze aż tak stara.

    Podsmarowując:

    Olejek do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA jest to produkt do, którego jeszcze powrócę ponieważ idealnie nawilża moją buźkę, która jak na razie tylko tego potrzebuję ;) 
     
     
     Pełen Skład 
    INCI: Heliantus Annus Seed Oil (olej z ziaren słonecznika), Sesamum Inndicum Seed Oil (olej sezamowy), Olea Europea Oil (olej z oliwek), Prunus Amygdalus Dulcis  Oil (olej migdałowy), Simmondsia Chinensis oil (olej jojoba), Prunus Armeniaca Oil (olej z pestek moreli), Triticum Vulgare Oil (olej z kiełków pszenicy), Santalum Album Wood Oil (olejek z drzewa sandałowego), Curcuma Longa Root Powder (ekstrakt z kurkumy), Tocopherol (vit E)
     
    Więcej o tym produkcie przeczytacie tutaj- http://www.orientana.pl/olejek-do-twarzy-sandal-i-kurkuma.html 

    Zapraszam również na Facebooka sklepu ponieważ z niego możecie sie dowiedzieć, gdzie można dostać kosmetyki z ORIENTANY stacjonarnie- https://www.facebook.com/pages/Orientana/167956213237853?ref=ts&fref=ts

    Oczywiście jeśli jesteście ze Śląska i macie po drodze Bytom to zapraszam do
    Beauty Store w Agorze.
     
     

36 komentarzy:

  1. Nie mam problemu z nawileżeniem, więc się nie skuszę ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. jakoś nie wyobrażam sobie używania olejku do twarzy ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja olejek do twarzy lubie, miałam ze sklepu organeo.pl i chwaliłam sobie również :) olejki sa bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jeszcze nie testowałam tego typu olejków, ale zachęciłaś mnie, więc pewnie na jakiś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym go wypróbowała i powąchała :D

    http://zuuza-zuzaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. wiele razy słyszałam pochwały w stronę zapachu drzewa sandałowego, tutaj tylko dostałam potwierdzenie :). dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym go kupiła, ale do tej pory nie widziałam go nigdzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie stosowałam olejku do twarzy... trzeba to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnie to wygląda, może się skusze :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach ma z pewnością fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakos nie moge sie przekonac do olejku do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydałby się taki olejek :)

    P.S: A ampułki z Marionu rzesuszały? ;o Nie mam włosów farbowanych, więc takich nie używałam. :P Są wydajne, ale ja mam długie włosy i mam jedną ampułkę na jedno użycie. :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam zapach drzewa sandałowego ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Za zapach już mógłby być mój :):)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie stosowałam jeszcze takiego olejku, ale muszę się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, obawiam się takich oleistych konsystencji..

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za komentarz, a dzisiaj zapraszam na nowy wpis

    ilonastejbach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam kurkumę, ale jeść. Zaciekawił mnie ten kosmetyk ze względu na połączenie składników. Nie miałam okazji go wypróbować.
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Olejek do twarzy? Jeszcze niedawno byłabym na nie a teraz czujè się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. no,no, no.. ciekawie, może spróbuję?
    Albo powiem mamie;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Idealnie! Czegoś takiego właśnie potrzebuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawie brzmi, ja właśnie od miesiąca stosuję olej na twarz, innej firmy, na dzień, i widzę, że działa świetnie - naturalne oleje jednak mają moc, a ja tak się bałam, że będzie zbyt tłusto na mojej mieszanej skórze, nic z tych rzeczy - idealny jest.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja takiego czegos teraz potrzebuję! po tym jak uczulił mnie podkład Etre Belle potrzebuje mocnego nawilżenia, a olejki uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. coś dla mnie, a jeśli jeszcze tak pięknie pachnie to już czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzę, że oleje opanowały blogosferę na dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba wypróbuję:)
    Chociaż jestem ciekawa, czy nie świeci się za bardzo, bo kilka podobnych olejków już miałam i nawet nakładane w niewielkiej ilości świeciły mi się na twarzy jak żarówki...

    OdpowiedzUsuń
  27. Słyszałam gdzieś o tym produkcie ;)

    http://ann-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Akurat nie dla mnie ale mają ciekawy asortyment:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.