Jakiś czas temu zachwycałam się maseczką do twarzy w płachcie SKIN79 aczkolwiek była to wersja zielona. Dzisiaj będzie o jej różowej koleżance, która również skradła moje serce aczkolwiek gdybym miała wybierać pomiędzy tymi dwoma maseczkami jednak wolę wersję zieloną:)
Maseczka jest w formie delikatnego bawełnianego płatu, który mieści się w śliczno różowym opakowaniu, który woła nas z daleka bierz mnie bierz mnie. Zresztą pewnie kupując różowy krem BB tej marki aż grzech nie dokupić maseczki do zestawu tym bardziej, że za dwie zapłacimy tylko i wyłącznie 10 zł. Gdzie? U SKIN79Polska. Zatem moje drogie jak dalej się zastanawiacie nad zakupem Koreańskich maseczek nie róbcie tego dłużej bo tak jak ja będzie płakać ,że nie zamówiliście ich więcej bo np. mojej zielonej już nie ma chlip....
Dla kogo jest ta maseczka?
Dla wszystkich borykających się z wszelakimi przebarwieniami na twarzy, szorstkością, brakiem nawilżenia i wilgoci oraz dla osób, których twarz jest poszarzała i zmęczona.
Dlaczego?
Maseczka świetnie rozświetla cerę i to już po pierwszej aplikacji na twarz. Po drugie wyrównuję koloryt cery przez co jest ona bielsza i bardziej wyrównana kolorystycznie przez co mniej nasze mankamenty cery się wyróżniają. Dodatkowo skóra jest gładka, miękka i oczywiście nawilżona. Czy polecam?
Pewnie!
Jak ją stosować?
Rano, wieczorem lub w południe jak wam jest wygodniej!
Ja swoją raz zużyłam rano, a raz wieczorem i jeśli mam być szczera to lepsze efekty maseczki zauważymy kładąc ją na twarzy wieczorem i wstając drugiego dnia rano.
Zachęcająca maseczka ...
OdpowiedzUsuńCena również przyzwoita.
Buziaki
Chciałabym wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Te maseczki mnie kuszą od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńostatnio polubiłam tą markę i to bardzo więc chętnie i po tą maskę sięgnęłabym :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Czaję się na te maseczki i czaje i w końcu chyba zakupię na próbę :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze ja na oczy :)
OdpowiedzUsuńmuszę ją wypróbować,
OdpowiedzUsuńMam I'm Firming, ale po jednym użyciu szału nie było ;)
OdpowiedzUsuńdlatego potrzeba od razu dwóch :D
UsuńTe maseczki już dłuższy czas mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym poznać :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńO na nasze przebarwienia potrzebowałybyśmy takiej ale w większej ilości :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować. Już gdzieś chyba o niej słyszałam. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńwygląda na bardzo fajną :)
OdpowiedzUsuńO, mam tą maskę ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
nigdzie takich nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia ;)
Anru,
Na mnie maseczki w płacie działają zbawiennie :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie ogromnie :) uwielbiam maseczki :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie probowałam ale szczerze mówiąc nie lubię używać maseczek :D chyba jako jedyna dziewczyna na świecie!
OdpowiedzUsuńhttp://pathyelisia.com/
Nie wiem właśnie, czy jej nie kupić, bo jest na promocji :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektów po niej więc może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę to na oczy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, może warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej czytałam...
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemna obserwacje?
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
mam maseczkę skin79, ale w pomarańczowej saszetce
OdpowiedzUsuńfajna nazwa ulicy: "Gliniana"
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich maski :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ostatnio ich nowe maski w płachcie - Tea Tree i Red Ginseng :) W weekend którąś przetestuję - jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuń