Gdy po raz pierwszy ujrzałam to małe kocie cudo pomyślałam ,że to kosmetyk, który trafił do nas z Korei, czy Japonii bo to Ci producenci są znani z tak słodkich i ślicznych opakowań, a jak się okazało kosmetyk jest z firmy "PUPA" , czyli kosmetyk/produkt Włoski (chyba mam nadzieję, że dobrze wyczytałam, a jak nie to proszę mi zwrócić uwagę i zaraz to poprawię :)
Czy się sprawdził?
Szczerze wam powiem ,że spodziewałam się czegoś lepszego?!
Nie są to złe błyszczyki ale jak patrząc na cenę 45 zł to jednak spodziewałabym się czegoś lepszego; myślę, że tutaj właśnie to kwestia tego opakowania sprawiła, że cena jest wygórowana troszkę jak dla mnie za drogo bo jakościowo błyszczyki nie różnią się od innych tańszych. Jednakże jakiś czas temu owe błyszczyki można było zakupić w Rossmannie za 20 zł i to jest cena, która spokojnie mogłaby być cały czas ponieważ myślę, że wtedy te błyszczyki schodziły by jak świeże bułeczki:D!
Sama bym je kupowała jako dodatek do prezentu itp.
Nie ma co zaprzeczać ale opakowanie, w którym znajdują się błyszczyki jest przeurocze i małe kobietki jak i te duże zapewne nie będą mogły mu się oprzeć. Już sam kartonik przyciąga uwagę nie tylko swym kocim łebkiem ale i intensywną czerwienią, której nie da się nie zauważyć wśród półek, czy na stronie internetowej. Po otwarciu naszego kociaka pierwsze co widzimy to 3 błyszczki: biały, różowy i czerwony oraz mamy dołączone lustereczko. Całość bardzo pięknie wygląda i ślicznie może zdobić naszą półkę, czy torebkę. opakowanie jest podręczne i malutkie posiadał usterko, a więc nie trzeba nosić ze sobą dodatkowego.
Od siebie dodam, że ja nie cierpię błyszczków, które trzeba nakładać palcami zatem byłabym wdzięczna, gdyby tutaj i był dodany maluśki pędzelek haha ale wymagam:)
Mogę sobie przecież sama jakiś zakupić.
Jak błyszczyki sprawują się na ustach?
To pomimo tego, że w pudełeczku czerwień i róż są dość intensywne kolorystycznie to na ustach już tak nie wypadają, a jak chcemy bardzo intensywny kolor to musimy trochę błyszczyku na ustach nałożyć:)
Po nałożeniu mamy delikatny kolorek i błyszczące usta. Błyszczyk ładnie wygładza powierzchnie ust zatem jeśli zmagacie się z skórkami powinien w tym troszkę pomóc.
Podsumowując: jestem zadowolona aczkolwiek pomimo cudnego opakowania błyszczyki niczym się nie różnią dlatego to w cenie regularnej nigdy na nie bym się nie skusiła ale cena promocyjna jest bardzo atrakcyjna i wtedy nie ma siły aby tą serię nie kupić.
Z tego co znalazłam to jest jeszcze inna wersja:)
Ja też nie nawidzę nakładać błyszczykòw palcami, dlatego nacieszyłam tylko oczy w rosku i nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńMeeega uroczo to wygląda :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie opakowania, ja jeśli chodzi o produkty do ust t zdecydowanie wole takie pojedyncze opakowania ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Opakowanie bardzo dziewczęce i fajniutkie - cena już niekoniecznie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda.
OdpowiedzUsuńWidziałam go wczoraj na promocji w Rossmannie. Wygląd skradł moje serce, ale nie znoszę takiej aplikacji :( Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUrocze opakowanie :o)
OdpowiedzUsuńMam tę drugą wersję, zakupiłam w Rossmannie właśnie jakiś czas temu ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie ładne ale mnie nie przekonuje:P też nie lubię nakładać kolorów palcami! jeszcze wazelinka czy coś to przejdzie, ale na pewno nie takie kolory
OdpowiedzUsuńOpakowanie super, ale też liczyłam na coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńTen kot jest przeuroczy!
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie fajne, ale produkt nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńbalsamy ślicznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńCudenko
OdpowiedzUsuńchciałoby się je mieć dla samego wyglądu
pozdrawiam MARCELKA♥
Fajnie się prezentuje :D!
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest śliczne i chyba kupiłabym tylko dlatego, niestety mała pojemność zniechęca :/
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie! ale i tak się nie skuszę, bo nienawidzę błyszczyków. a zwłaszcza poklejonych włosów do ust... ;)
OdpowiedzUsuńwww.myownlittlelovee.blogspot.com
ja widziałam te błyszczyki nawet za 15 zł :D urocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńCudowne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałyśmy te kotełki w Rossmannie i bardzo nam sie podobały :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie słodkie, ale cena zniechęca;p no i są to błyszczyki, a ja ich nie lubię;p
OdpowiedzUsuńBłyszczyki lubię, ale cena faktycznie wysoka :)
OdpowiedzUsuńwidzę je za każdym razem w sklepie, ale na pewno i tak w tej cenie nie sięgnę po nie, bo będą leżeć ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tego kotka, ale po za opakowaniem, nie przypadł mi do gustu :<
OdpowiedzUsuńAle słodkie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńi jak udało się kupić wołające spodnie?;)
to opakowanie rzeczywiście jest słodziutkie.
OdpowiedzUsuńOpakowanie nietypowe, bardzo miłe dla oka :)
OdpowiedzUsuńMam te kotki :) są bardzo urocze!
OdpowiedzUsuńOpakowanie mnie przyciąga <3 zawsze uwielbiałam wszystko co urocze :3 cena regularna jest totalnie przesadzona, tym bardziej, że to zwykłe ''wazelinki'' bez żadnego efektu ''wow''. Dlatego ich nie mam. Po prostu kotek by stał jako mała figurka (droga plastikowa figurka ;p) z nietkniętymi błyszczykami wewnątrz _^_" cieszy oko i faktycznie produkt byłby fajny jako DODATEK do prezentów. Wiele uroczych opakowań można dostać dużo taniej ( chociażby na Azjatyckim Zakątku) i/ lub z dużo lepszą jakościowo zawartością :). Kiedy ''kotki'' weszły na rynek bardzo chciałam je mieć, ale potem zobaczyłam, że nie do końca produkt jest wart swojej ceny @_@ w Rossmannie przy kasach można było nawet sprawdzić tester i to mnie tylko utwierdziło, aby wydać pieniądze na coś lepszego xd ależ się napisałam i po marudziłam @_@ ale uroku mu nie brakuję ;)
OdpowiedzUsuńJak je tylko zobaczyłam na promocji przy kasie to czułam,ze będą tylko zwykłymi błyszczykami i nawet mnie nie kusiło,żeby kupić.A opakowanie sweetaśne.
OdpowiedzUsuń