Kosmetyki Rosyjskie nie są mi obce ponieważ miałam już przyjemność w stosowaniu kosmetyków od Babci Agafii, które muszę przyznać bardzo fajnie sprawują się na włosach.
Ostatnio wyprostowałam włosy keratyną co nie zmienia faktu, że do swojej pielęgnacji dodaję kosmetyki, które mają wspomóc przyrost włosów, czy zminimalizowanie ich wypadaniem z tym, że zmniejszą intensywnością niż wcześniej bo jednak po keratynowym prostowaniu warto stosować kosmetyki z keratyna.
Z pewnością balsam do włosów znajdziemy w oryginalnym opakowaniu bo mamy przyjemność stosować balsam, który znajduję się w większej saszetce. W Opakowaniu znajduję się 100 ml kosmetyku, dzięki czemu będziemy mieć pewność, czy warto zainwestować w dużą butelkę; chyba, że małe saszetki przypadną wam do gustu bo trzeba przyznać, że idealnie nadają się do podróży, czy domu jeśli mamy ograniczoną ilość miejsca na półce/ w szafie. Dodatkowo są to oryginalne opakowania bo nie kojarzę innej marki, która by właśnie swoje kosmetyki do włosów, czy ciała wypuszczała na rynek w takich właśnie o to saszetkach.
Oczywiście jeśli nie znacie Rosyjskiego dużo z opakowania się nie dowiecie ale, że nasi sprzedający wiedzą, że nie wszyscy są uczeni zadbali o to aby z tyłu znajdowała się mała etykietka, która informuję nas o danym produkcie. Dodatkowo na internecie znajdziecie wszelakie informację, czy opinię.
Kolejną ważną informacją jest dzióbek buteleczki, który idealnie jest dostosowany do opakowania, które jest na tyle giętkie, że przy końcówce możemy pozwijać je w sobie rulonik i być pewną, że wycisnęliśmy balsam do włosów do ostatniej kropelki.
Konsystencja jest masna i powiedziałabym, że nawet ciężka bo to w końcu balsam, a nie odżywka w spray'u do włosów aczkolwiek nie zauważyłam aby w jakikolwiek sposób balsam obciążał włosy, a mam je cienkie i delikatne zatem z pewnością zaraz bym to zauważyła na swojej głowie. Jeśli, któraś z was miała kiedyś maskę z tej firmy to wie, że konsystencję można porównać do waniliowego budyniu-tego jeszcze, który nie zastygł.
Zresztą nawet sam kolor jest taki budyniowy.
Jeśli chodzi o zapach to nie zbijcie mnie ale nie wiem jaki jest i czy w ogóle jest haha no wiadomo, że jest aczkolwiek jest taki hmm zwykły? Nie dający się we znaki zatem powiedziałabym, że kompletnie go nie ma przez co można i zapomnieć o tym, że po zastosowaniu balsamu na włosach będziemy coś czuć. Zresztą chyba nawet i dobrze.
Jak stosowałam balsam?
Raz albo dwa razy w tygodniu z tym, że raz trzymałam 5 minut, a raz 20 minut.
Efekty na włosach?
Z pewnością mogłam zapomnieć o szczotce do włosów! Serio! Wystarczyły mi po umyciu moje palce aby rozczesać włosy, a więc jak nie miałam czasu to szybko włosy myłam, balsam nałożyłam i zmywałam następnie pozostawało mi tylko ubrać się i lecieć do pracy. Wiadomo jednak ,że włosy trzeba czesać zatem nie często ich nie czesałam bo pewnie później to nawet najlepsza odżywka do włosów nie pomogła by mi ich rozczesać. Balsam nie tylko ułatwiał rozczesywanie włosów ale sprawiał, że były one gładkie i śliskie, a co najważniejsze lekkie i błyszczące oraz dobrze układające się i w miarę puszyste. Z pewnością włosy są wzmocnione i dalej się nie łamią, a końcówki są w idealnym stanie, dzięki czemu jak na razie nie muszę podcinać włosów. Jak to jest z tym aktywatorem wzrostu? No powiem wam ,że trochę śmiesznie:)! Na głowie mam pełno malutkich i nowych włosów to też i Pani fryzjerka nie mogła się kiedyś nadziwić ile można mieć nowych włosów i to właśnie one, dzięki balsamu w bardzo szybkim tempie mi urosły przez co już nie sterczą na głowie jak jeż. Niestety te "stare włosy" specjalnie mi jakoś nie urosły:P
Więc fajnie i nie fajnie plus takie, że te malutkie gonią te duże minus taki, że te duże nie śpieszą się aby znów urosnąć.
Nie zmienia to jednak faktu, że z balsamem się polubiłam i myślę, że jeszcze kiedyś go sobie sprawię bo malutkich włosów zawsze na głowie będzie przybywać.
Ja swój balsam wygrałam w konkursie (kochana daj znać, że u Ciebie bo adres bloga mi wyleciał z głowy), ale jeśli chodzi o dostępność to nie ma jakiegoś większego problemu:)
internet i wiem ,że nie które sklepy stacjonarne także sprzedają te kosmetyki.
Wow! Lubię takie produkty, po których faktycznie jest widoczny efekt. Ja nie wierzę, że u mnie mogłoby się obyć bez szczotki, choć kto wie ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMam kilka maseczek od nich u siebie i muszę w końcu zabrac się za testowanie, bo jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Mam i póki co użyłam tylko raz. Efekt na włosach super :)
OdpowiedzUsuńW takich saszetkach współlokator przywozi keczup z Ukrainy :P Ten balsam jest na mojej wishliscie:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam niczego z rosyjskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńhttp://domatores.blogspot.com/
Czytałam o niej dużo dobrego. ;-)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii dwie maseczki, a także serum oraz mleczko i jestem z nich baardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńBaby hair mile widziane :)
OdpowiedzUsuńA masz może już możliwość wypełnienia ankiety za testowanie z tymi cieniami ? Jak to wygląda ? Wiesz może ?
OdpowiedzUsuńNa mnie działa tak sobie, ale ja stosuję go dość nieregularnie ;]
OdpowiedzUsuńJa go stosowałam jak wcierkę :D I na prawdę fajny przyrost mi dawał :)
OdpowiedzUsuńach, ale kusisz tą recenzją :D
OdpowiedzUsuńChce to, chce to, chce to :D Wargorrek się w nas włączył :P
OdpowiedzUsuńlubię ten balsam, nie jest idealny dla moich włosów ale daje radę ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go :D i w sumie fajny był :D ale jeśli chodzi o wzrost to wolę szampon :D
OdpowiedzUsuńmiałam, mile wspomina, wrócę napewno:)
OdpowiedzUsuńtrzeba wypróbować kiedyś;)
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie te produkty Agafii w saszetkach, tyle pozytywnych opinii o nich już czytałam
OdpowiedzUsuńWłosów na głowie nigdy za dużo ;O)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich ziołowy zapach :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Wow! musi być naprawdę świetny produkt na włosy :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety produkty do włosów Agafii się kompletnie nie sprawdzają ;/
OdpowiedzUsuńKosmetyki Babci Agafii robią furorę :) Fajnie, że i ten się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńKurcze mi w ostatnich dniach tak zaczęły wypadać włosy, że się załamałam bo w takich ilościach to mi jeszcze nie wychodziły i muszę to jakoś powstrzymać :(
OdpowiedzUsuńO, słyszałam o tej marce wiele dobrego :))
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Kupiłam ostatnio szampon i balsam :) Po takich recenzjach aż się nie mogę doczekać aż zacznę stosować :)
OdpowiedzUsuń