Cześć kochani:)
Jak pewnie zauważyliście trochę mnie ostatnio nie było, a to za sprawą czasu, a dokładnie jego braku.
Człowiek czasem nie ma czasu aby się porządnie umyć hi hi
A więc jaki w sposób szybki i dokładny oczyścić skórę twarzy? Trzeba skorzystać z pianki, która w zupełności nam wystarczy jeśli nie mamy czasu na zabawy z tonikami, mleczkami itp.
Hada Labo Tamagohada AHA+BHA Face Wash Foam to pianka do mycia twarzy, która zawiera w sobie kwas glikolowy (AHA), oraz Kwas salicylowy (BHA) i jest przeznaczona dla skóry normalnej ale świetnie spisuję się na mojej mieszanej, a więc dla cery tłustej również i będzie przypisana. Jednak jestem pewna, że każda z nas może ją stosować bo żadnych urazów na twarzy nie spowoduję oczywiście jeśli będziemy pamiętać o tym ,że to pianka z kwasami, a więc filtry ochronne w dzień trzeba stosować drogie Panie...
Zresztą jak przy każdym innym specyfiku, który zawiera w sobie kwasy....
Czym mnie ta pianka urzekła?
Na pewno działaniem, które zachwyciło mnie już po pierwszym umyciu twarzy i już wtedy byłam pewna, że ta pianka będzie dla mnie doskonała.
Dlaczego?
Pianka świetnie wygładza skórę twarzy i śmiało mogę napisać
,że jest lepsza niż nie jeden peeling w tym wygładzeniu i oczyszczaniu.
Pianka świetnie sobie radzi z resztkami makijażu tj. kremy BB, pudry, róże itp.
Związku z tym, że to pianka z kwasami nie
myłam nią oczy aczkolwiek okolice w
trakcie spłukiwania myłam i żadnego pieczenia nie
doświadczyłam.
Pianka świetnie oczyszcza pory i je odblokowuję- zauważyłam ten efekt na brodzie, gdzie zawsze miałam takie małe punkciki i zaczęły się one hmm uwalniać,zmniejszać, nie wiem jak to określić ale po prostu znikają:)
Suche skórki również się likwidują.
Moim zdaniem pianka jest doskonała i to zapewne przez to, że w swoim składzie ma kwasy, które świetnie się spisują jeśli chodzi o wspomaganie skóry w jej złuszczaniu odblokowywaniu porów itd. Jeśli ktoś korzystał z kwasów to dobrze o tym wie.
Po stosowaniu Hada Labo Tamagohada AHA+BHA Face Wash Foam moja skóra jest gładka, oczyszczona i promienna.
Co najważniejsze pianka nie przesusza twarzy, a po umyciu buźki również nie ma uczucia ściągania skóry.
Piankę stosowałam zazwyczaj wieczorem czasami zdarzyło się i rano (bardzo rzadko) zauważyłam ,że jest bardzo wydajna, a więc starczy na bardzo długi okres czasu.
Konsystencja pianki jest delikatna, lekka, a zarówno i masna. Koloru białego.
Jak używać?
Wystarczy zmoczyć twarz i okrężnymi ruchami wmasować piankę w skórę po czym dokładnie spłukać i cieszyć się gładką twarzyczką:)
Zapach pianki za pierwszym razem jest bardzo specyficzny ponieważ czuć w nim typowy zapach kwasu aczkolwiek już po otwarciu tubki z czasem tez zapach się ulatnia i pozostaję nam bezzapachowa pianka.
Pianka znajduję w wygodnej w stosowaniu tubce, która w żaden sposób i na żadne strony nam się nie wygina. Szata graficzna prosta i przejrzysta niestety nic się nie odczytamy chyba ,że znacie ten obcy język:)
Z czystym sumieniem mogę wam tą piankę polecić.
W opakowaniu znajdziecie 130 gram pianki.
Koszt to 56 zł.
Dostępność: http://japanstore.pl
Jeśli chcecie być na bieżąco z nowinkami i promocjami to zapraszam do polubienia fan page sklepu- POLECAM
bardzo ciekawy produkt, ale pewnie nie będzie mi dane wypróbować go :)
OdpowiedzUsuńMam piankę do oczyszczania twarzy Shiseido Perfect Whip Foam i jestem w niej zakochana. :)
OdpowiedzUsuńCena ujdzie :) Dodam sobie sklep do zakładek i w wolnej chwili przejrzę całą ofertę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy. Tej oczywiście nie miałam okazji próbować, zaraz zerkne na ich sklep :) Za to polecam francuskie kosmetyki Love Me Green, ich pianka jest niesamowita :)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta pianka strasznie :)
OdpowiedzUsuńTa pianka rzeczywiście może być dobrym zamiennikiem peelingu. Gdzieś wyczytałam, że ziarniste peelingi szkodzą cerze, bo roznoszą bakterie.
OdpowiedzUsuńIris
ciekawa ta pianka :) Kochana, uwielbiam te Twoje recenzje azjatyckich produktów, bo ja sama jeszcze niczego nie zamawiałam, a u Ciebie moge podpatrzeć co warto byłoby spróbować :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie stosowałam żadnej pianki do twarzy, ale skoro powyższy produkt tak zachwalasz, to być może się skuszę, choć przyznam, że cena troszkę mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńSuper w takim razie. Też bym chciała uzyskać taki efekt promienności i idealnej gładkości skóry. Trafiałam już na wiele kremów czy pianek, które okazywały się po portu bublami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę ;)
OdpowiedzUsuńChwilowo stosuję piankę z cetaphilu i nie mogę narzekać. Ale widzę, że cena podobna :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię wszelkie pianki do mycia twarzy ;)
OdpowiedzUsuńPianka w tubce? Ciekawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
oooooo chcialabym :D pomimo jej nazwy xd
OdpowiedzUsuń