W upalne lato mam ochotę na szybki oraz zimny prysznic i nie mam żadnej ochoty na zabawy z balsamami, olejkami itp ponieważ za chwilę znów jestem spocona, a po balsamie często i lepka zatem idealnym rozwiązaniem jest balsam pod prysznic, który w błyskawiczny sposób wygładzi nasze ciało bez uczucia lepkości i ciężkości.
Body GLAM żurawina & cytryna od eveline mieści się w dość dużej butelce o pojemności 350 ml-na internecie widziałam również i mniejsze butelki, a więc chyba można kupić i mniejsze pojemności ale myślę ,że nie byłby to wtedy dobry pomysł.
Dlaczego?
Balsam pod prysznic nie jest wydajny bo aby zobaczyć efekty trzeba go na siebie dużo nałożyć, a więc małe opakowanie wystarczyło by nam na kilka razy więc myślę, że lepiej od razu zainwestować w większe opakowanie aby bardziej nacieszyć się jego działaniem.
Jeśli chodzi o samo opakowanie to jest one wygodne w użytkowaniu, szata graficzna jest jak najbardziej letnia bo złota ,a etykietki nalepione na butelce bardzo czytelne i zawierają wszystkie potrzebne nam informację.
Butelka posiada dozownik, który cały czas działa bez zarzutów.
Plusem balsamu jest jego energetyzujący cytrynowy zapach, który czuć gdy rozprowadzamy balsam po ciele niestety mało w tym zapachu żurawiny, a szkoda bo uwielbiam żurawinę w każdej postaci. Oczywiście zapach czuć w trakcie nakładania balsamu po jego spłukaniu zapach się ulatnia.
Konsystencja balsamu jest delikatna, bardzo dobrze rozprowadza się na ciele nie pozostawia smug jeśli dajemy go mało ale jak już wspomniałam trzeba nałożyć go na siebie więcej zatem nawet przymusowym działaniem jest pozostawienie widocznego balsamu na ciele. Kolor balsamu jest biały jak widać na dołączonym obrazku.
Stosowanie balsamu:
Na umyte i mokre ciało okrężnymi ruchami wmasowujemy balsam w ciało następnie go spłukujemy i cieszymy się gładką skórą.
Balsam można zastosować zaraz po depilacji ponieważ w jakimś stopniu załagodzi nasze podrażnienia ale tylko wtedy, gdy nie mamy nigdzie przeciętej skóry bo będzie nas szczypać. Po zastosowaniu tego balsamu nie mamy uczucia ściągnięcia skóry itp zatem możemy sobie darować już późniejsze smarowanie.
Działanie: Balsam fajnie wygładza ciało oraz pozostawia je przyjemnie gładkie. Niestety nie jest to działanie długotrwałe, czyli ten balsam pod prysznic nie może nam zastąpić zwykłego balsamu do ciała aczkolwiek na aktualną pogodę jest on idealny i wtedy, gdy nie mamy czasu na dłuższy pobyt w łazience.
Możemy go także wykorzystać przez imprezką aby nasze ciało było bardziej przyjemne w dotyku:*
Podsumowując: Polubiłam ten balsam aczkolwiek jak dla mnie nadaję się właśnie tyko i wyłącznie na lato i szybkie okazję wypadowe. Jeśli chodzi o cenę to nie jest wyższa niż 20 zł, a jak wiemy eveline jest często na promocjach w drogeriach.
Miałyście te balsamy?
A może inny wariant zapachowy?
miałam inną wersję zapachową ale byłam zadowolona z działania. nie używałam go regularnie a max 2 razy w tygodniu gdy wybitnie nie miałam ochoty na balsamowanie ciała w tradycyjny sposób
OdpowiedzUsuńJak mało wydajny to lipa.
OdpowiedzUsuńtakie balsamy to coś dla mnie, bo nie lubię tradycyjnych :)
OdpowiedzUsuńkusisz tym balsamem, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNie znam tych balsamów, ale to faktycznie dobry wynalazek na dzień lenia i upalne dni:)
OdpowiedzUsuńmusi genialnie pachnieć, miałam Evelinki z tej pierwszej serii balsamów pod prysznic
OdpowiedzUsuńowocowe zapachy najlepsze na lato :) Brzmi świetnie
OdpowiedzUsuńPo tym , co kosmetyki z tej serii uczyniły z moimi włosami, omijam je szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńuwielbiam balsamy pod prysznic z Eveline, świetnie pachną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny produkt :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o balsamie pod prysznic Nivea. Nie wiedziałam, że Eveline też produkuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu pod prysznic :) jego zapach myślę że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam balsamów z tej serii, podoba mi się zapach i pompka, którą lubię w tego typu produktach :). Ja bym się skusiła na trawa cytrynowa i kokos :P
OdpowiedzUsuńMoj pierwszy balsam pod prysznic jest z Oilan i poki co mam mieszane odczucia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie czuć żurawiny :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
W sumie brzmi dość zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten nieżurawinowy zapach :) Czasami używam balsamów pod prysznic- kiedy już jestem strasznie zmęczona lub mam mało czasu :)
OdpowiedzUsuńJa wolę balsamy pod prysznic Eveline niżeli Nivea, czasami po nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńwiele o nim słyszałam już :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
Anru,
Miałam go. Jest super. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu, ale w sumie może się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńja balsamów pod prysznic nie używam, nie przepadam za ich formułą :)
OdpowiedzUsuńLubie tego typu balsamy;)
OdpowiedzUsuńZ tą wydajnością trochę słabo :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zaopatrzyć się w jakiś balsam pod prysznic, tak o nich ostatnio głośno tu i tam, może właśnie ten?
OdpowiedzUsuńOsz jakie mam zaległości :) zapach widzę, mógłby mnie uwieść. Chyba się zaopatrzę i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na wersję z kokosem. :)
OdpowiedzUsuńLubi takie kosmetyki :) Ten kokos nas woła :D
OdpowiedzUsuń