Zaczęły się ciepłe dni, a więc wypady na miasto są coraz częstsze, a jak wiemy nie wszystkie pomieszczenia i towarzystwa służą naszej cerze. Jestem osobą nie paląca ale, gdy jestem na imprezie to niestety zazwyczaj jestem w miejscach, gdzie jest dosyć dużo dymu papierosowego, a to nie najlepiej wpływa na stan mojej cery. Nie ma co ukrywać ale kurz i inne zanieczyszczenia można spotkać wszędzie, zatem naszą buźkę nie możemy tylko oczyszczać (co jest ważne) ale trzeba dodać jej odrobiny blasku i relaksu.
Anti-stress maseczka z wyciągiem z korzenia żeń-szenia to jest takie małe sos dla naszej umęczonej skóry twarzy.
Maseczkę znajdziemy zapakowaną w średnio dużej torebce, której szata graficzna jest bardzo przejrzysta i miła dla oka. Kojarzy mi się z taką promiennością i ta maseczka tą promienność naszej cerze zapewnia:) Maseczka jest w formie delikatnego płatu, który jest bardzo delikatny i mięciutki w dotyku ale na tyle mocny, że nie rozerwie nam się przy jej rozkładaniu.
Przed aplikacją maseczki na twarz warto ją na chwilę pozostawić w lodówce do schłodzenia aczkolwiek ta czynność nie jakoś specjalnie wymagana i jeśli zapomni wam się to zrobić to nic złego się nie stanie. Jeśli chodzi o płat maseczki to spokojnie rozłożymy ją na naszej buźce. Moja twarz nie należy do małych i jest okrągła. Jedynym problem może być nosek-ja mam dość duży i niestety płat jest za krótki:D Jednakże maseczka jest doskonale nasączona i w trakcie jej rozkładania na twarzy tyle nam pozostaje na opuszkach palców, że spokojnie można to wetrzeć w wystający nosek:P
Zapach maseczki jest delikatny i przyjemny;szybko ulatniający się.
Płat z twarzy usuwamy po 20 minutach, a resztę maseczki delikatnie wmasowujemy/wklepujemy i pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia-można sobie darować krem do twarzy.
Po 20 minutach możemy cieszyć się piękną i zdrową skórą twarzy. Mam nie całe 22 lata, a więc nie mam co jeszcze narzekać na swą cerę aczkolwiek po zastosowaniu tej maski zauważyłam ogromną różnice i mam ochotę na więcej.
Skóra przede wszystkim wygląda młodziej tzn. te całe zmęczenie tak jakby uszło. Skóra jest promienna i pełna młodzieńczego blasku.
No cóż nie ma co ukrywać ale żeń-szeń ma wiele, wiele zalet i interesujących witamin i mikroelementów, które sprawiają, że nasza skóra wygląda na zdrowszą.
Komu polecam maseczkę? Wszystkim. Imprezowym Panią w okresie letnim (jak ja) oraz Panią, które potrzebują nadać swojej twarzy promiennego wyglądu w bardzo szybki i skuteczny sposób, a co najważniejsze długotrwały tj. efekt "odstresowanej" skóry trzyma się przez jakiś czas, a nie tylko przez parę pierwszych godzin po aplikacji.
Dostępność: to internetowy sklepik azjatica.
Cena:5,25 zł nie wiele jak na dobrą i skuteczną maseczkę.
Zaciekawiła mnie ta maseczka bardzo :) Lubię maski w takiej formie
OdpowiedzUsuńLubię maski w takim wydaniu. Można się wtedy naprawdę zrelaksować, poza tym efekty faktycznie często są po nich widoczne zaraz po użyciu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie maseczki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki anty stresowe, wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej maseczce. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie, dopiero zaczynam. :)
http://peniata.blogspot.com/
Trzeba by wypróbować.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest więcej rodzajów tej maseczki :) No to klik i do sklepu :)
OdpowiedzUsuńBardzo kusisz:) Wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, więc rozważę zakup :)
OdpowiedzUsuńmiałam maseczkę ogórkową chyba z tej samej firmy i była bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś przetestować ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka, teraz by mi się chętnie przydała :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jest zakochana w tych płatach :D
OdpowiedzUsuńPrzydałaby się taka maseczka na udręczoną dusze ^^
OdpowiedzUsuńciekawa maseczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie maseczki dostępna na stronie Azjatica! Polecam!
OdpowiedzUsuńChętnie sama bym ją przetestowała, lubię maseczki tego typu :)
OdpowiedzUsuńlubię maski w takiej formie, świetny patent z tym włożeniem jej do lodówki
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
5 zł to mało za dobrą maseczkę, więc muszę koniecznie zamówić :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie, i to wcale nie z powodu tych imprez, muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńja osobiście wolę maski w kremie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nią;)
OdpowiedzUsuńMusimy się skusić na tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńciekawa, ciekawa!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńcos dla mnie...
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tego typu maseczek, więc czas spróbowac
OdpowiedzUsuńtej akurat nie znałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego weekendu ! :)
Anru
Musze ja mieć :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym taką maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ta maska sprawdziłaby się na skórze bardzo wrażliwej :) Obserwuję, aleksandralaura.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka..
OdpowiedzUsuńWidziałam ją, ale jakoś nigdy nie miałam okazji jej kupić xD
Skusiłaś mnie xD
Pozdrawiam.
to ja ją też chcę:)
OdpowiedzUsuńTe maseczki tak śmiesznie wyglądają! Ale w Azji są jeszcze dziwniejsze rzeczy do dbania o urodę, więc tu w sumie nie ma się czym dziwić.
OdpowiedzUsuńTylko na cóż komu relaksująca maseczka, skoro właśnie zaczęły się wakacje? ;)
Bardzo ładny szablon, zakochałam się!
Pozdrawiam,
Lina
Ja nie lubię maseczek, nie mam cierpliwosci do noszenia ich :D Ale ta jest inna i chętnie bym ją wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jest ta maseczka :)
OdpowiedzUsuń