Producent nas zapewnia, że mamy do czynienia z antycellulitowym eliksirem do ciała niestety kosmetyk nic, a nic w tej kwestii nie robi, krótko rzecz mówiąc moje ciało w ogóle tego eliksiru nie polubiło.
Zaczęło się od tego, że dostałam felerną butelkę bo od samego początku dozownik nie działał, a więc musiałam odkręcić butelkę, aby nałożyć sobie ''eliksir''. Eliksir ma konsystencję wody, a więc za każdym razem ,gdy go stosowałam polałam się tu i tam buu...
Woda ma zielonkawy kolor, zapach jest dosyć intensywny.
Moja mama jak wchodziła po mnie do łazienki tylko krzyczała-co tak tu śmierdzi!! No cóż zapach pokrzywy może nie każdemu przypaść do gustu ;)
Jednak najgorszą rzeczą w tym wszystkim był fakt, że gdy zastosowałam ten eliksir na ciało cała się kleiłam fuj.
No cóż..., w moim przypadku ten kosmetyk kompletnie się u mnie nie sprawdził, a więc nie mam ochoty na więcej.
Czy u was ta pokrzywka lepiej się spisała?
Akurat nie znam tego kosmetyku więc się nie wypowiem ale szampony pokrzywowe bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmnie to działania rozczarowało, nic specjalnego, niedługo recenzja
OdpowiedzUsuńoj, szkoda że się nie polubiliście...
OdpowiedzUsuńojo, a ja właśnie za niedługo mam zamiar go testowac..
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze. Aż się boję.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz wynika, że jest beznadziejny.. Na pewno się nie skuszę..
OdpowiedzUsuńOjoj, raczej po niego nie sięgnę. Przeraziłam się klejeniem :O
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie spisała. , ja też raczej po niego nie sięgnę
OdpowiedzUsuńMiałam go sobie zostawić na lato z myślą, że nie będzie się kleił, ale teraz dałaś mi do myślenia haha
OdpowiedzUsuńps mnie rozwaliło "dobrze pobiegać choćby w myślach":D gdyby to coś dawało miałabym figurę jak Anja Rubik:P
OdpowiedzUsuńA mi wciąż dalej, niż bliżej do tołpy :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami Tołpy ;)
OdpowiedzUsuńnie dziękuję :D
OdpowiedzUsuńCzęsto obietnice producenta są nad wyrost;/
OdpowiedzUsuńna pewno u mnie nie zagości.
OdpowiedzUsuńSzkoda, szkoda
OdpowiedzUsuńnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Anru :)
kiedys chciałam kupić ten produkt, ale w koncu zrezygnowalam i widze, ze wiele nie straciłam :)
OdpowiedzUsuńjuż sama nazwa brzmi okropnie... nabijać się w butelkę to ja nie dam :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Nienawidzę, jak kosmetyk zostawia klejąca się warstwę.
OdpowiedzUsuńNie znoszę, gdy ciało się klei. Nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńtak to już jest z tymi antycellulitowymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i cenię Tołpe za ich dobre produkty, które zazwyczaj mi służą... szkoda, że ten produkt w spray'u się nie spisał, sama bym go nie wybrała ze względu właśnie na formę spray'u..nie lubię tego typu produktów.. szkoda, że klejąca się skóra również po nim była obecna.. chyba mnie nie skusi.
OdpowiedzUsuńnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam go nie wiem co to za firma
OdpowiedzUsuń