Produkty marki KillyS już nie jeden raz mijałam w drogerii ale nie kusiło mnie aby je zakupić ponieważ nie słyszałam o nich od znajomych, ani nigdzie o nich nie przeczytałam zatem nie brałam je nawet pod uwagę tym bardziej, że już nie wierzyłam w cud, który sprawi iż moje kruche, łamliwe, miękkie, rozdwajające się paznokcie zaczną żyć.
Na moje wielkie szczęście wybrałam się na spotkanie blogerskie, dzięki, któremu mogłam osobiście poznać tą markę i jej produkty.
Odżywka 5 w 1 odbudowa i regeneracja sprawdziła się na moich paznokciach idealnie tzn, utwardziła ona na tyle moje paznokcie, że się nie rozdwajają, nie łamią przy lekkim uderzeniu, a przede wszystkim nie są miękkie.
A co najważniejsze nie pękają od środka!!
W końcu mogę cieszyć się długimi i zdrowymi paznokciami.
Jak jej nie kochać za jej drogocenne działanie?
Odżywkę stosowałam minimum dwa razy w tygodniu i zazwyczaj jako bazę pod lakier, czyli przed każdym malowaniem płytki paznokciowej nakładałam odżywkę, która szybko schnie i przy okazji wygładza płytkę.
Jak widzicie nic specjalnego nie robiłam.
Przez pierwszy tydzień nie działo się nic, ale już w drugim zauważyłam ,że płytka jest twardsza, oczywiście dalej paznokcie się łamały ale już ich rozdwajanie było mniejsze. Spektakularne efekty zauważyłam po miesiącu i to tak przypadkiem, gdy zdałam sobie sprawę ,że mam już dość długie paznokcie, całe, mocne i nierozdwojone.
Ogromny plus za działanie, opakowanie wygodne w użyciu, pędzelek normalny-stwierdziłabym ,że standardowy.
Niestety odżywka posiada jeden ogromny minus!
Śmierdzi przeokropnie!
Zapach kojarzy mi się z takim najtańszym zmywaczem do paznokci tylko, że śmierdzi 100 razy gorzej. Na całe szczęście zapach się ulatnia po pomalowaniu płytki ale w trakcie czuć smrodek...
Miałyście?
Lubicie?
A może macie inną sprawdzoną odżywkę?
świetny post!
OdpowiedzUsuńnicoolblog.blogspot.com
a gdzie ją kupujesz? ja z odżywek lubię 9w1 z eveline :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, zostałam przy mojej z Eveline :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że okazała się skuteczna przy regularnym stosowaniu :) ja teraz testuję z Maybelline.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie że ta odżywka się u Ciebie spradziła !
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam ich produkty ;) ja mam odżywkę z la Rosy i jedna w kolejce z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńprzyznam się, że nie znam tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej jeszcze nie stosowałam ale widzę ,że warto <3
OdpowiedzUsuńMam ale jeszcze nie używałam bo próbuję wykończyć Eveline :)
OdpowiedzUsuńja też zawszę tę firmę jakoś omijam w drogeriach, a tu warto się przy niej zatrzymać! :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFirma mnie nie kusi ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam dotąd styczności z ta firmą, ale jak tylko pojawią się ponownie problemy z paznokciami to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że śmierdzi, ale najważniejsze, że działa ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej odżywki, ale miałam jakiś utwardzacz chyba z tej firmy i był bardzo dobry ;))
OdpowiedzUsuńnie znam ale przyda mi się nowa odżywka bo obecna nie koniecznie mnie zadowala..
OdpowiedzUsuńśmierdzi i nie można obgryzać, rewelacja!
OdpowiedzUsuńmoim paznokciom to chyba już nic nie pomoże. nie miałam jeszcze niczego z KillyS
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, mam utwardzacz tej firmy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej odżywce i masz racje nigdzie o niej nie przeczytałam.
OdpowiedzUsuńhm... może warto spróbować. :)
Zapach da się przejść jeśli działanie dobre :)
OdpowiedzUsuńZapach mnie odstrasza skutecznie
OdpowiedzUsuńMnie tez..
UsuńSuper, że się sprawdziła :) Ja jeszcze nic nie miałam z tej firmy - będę mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuńOstatnio skończył mi się bezbarwny lakier.
OdpowiedzUsuńMi zapach raczej nie powinien przeszkadzać, więc mogę wypróbować :)
Nigdy o niej nie słyszałam, ale z chęcią wypróbuje, mam nadzieje, że się z nią polubię :)
OdpowiedzUsuń