Jak czas człowiekowi przez palce szybko przemija wczoraj jeszcze chodziłam do przedszkola, gdzie całe dnie spędzałam na beztroskiej zabawię, a dziś już pracuję i błagam o pomstę do nieba o jakiś dzień wolny od pracy, szkoły, czy domowych obowiązków-proszę o jeden dzień dla siebie. Zapewne nie tylko ja mam takie pragnienia ale i każdy z was. Zatem jak to się stało, że mgiełka solankowa pozwoliła mi powrócić do czasów przedszkolnych?
A no bardzo prosto.
Gdy byłam jaszcze malutką Madzią miałam problemy z górnymi drogami oddechowymi, częste katary, bóle zatok, angina i wiele wiele więcej. Aktualnie czasami także mnie to złapie ale średnio raz w roku, czyli nie tak często jak kiedyś.
Mając takie problemy jeździłam po sanatoriach oraz chodziłam na tak zwane terapie oddechowe na "basen" Nazywam to basenem aczkolwiek była to taka hmm duża, a raczej ogromna wanna, w której się siedziało, a ta woda miała w sobie roztwory, które musiałam wdychać. Zapewne już po moim wyczerpującym opisie wiecie, że chodzi mi o takie leczenie w uzdrowiskach hahaah
Teraz takie leczenie, czy raczej terapie są o wiele łatwiejszą sprawą ponieważ możemy zrobić to sami w domu bez specjalnego wyjeżdżania w dal i ponoszenia dodatkowych kosztów. Wystarczy tylko zaopatrzyć się w mgiełkę solankową, która jest bogata w aniony i kationy i pozwolić swoim górnym drogom oddechowym odetchnąć.
Jak stosować taką mgiełkę solankową w warunkach domowych?
Wystarczy tylko, rozcieńczyć Zabłocką Mgiełkę Solankowa z wodą w proporcji 1 do 2 aby wdychać zgotowane opary mgiełki solankowej.
Proste i łatwe, prawda?
Mgiełka solankowa nie tylko udrażnia nasze górne drogi oddechowe ale wspomaga chorych na astmę, czy nawet potrafi oczyścić nasze pomieszczenia z pyłków alergenów.
Dodatkowo taką mgiełkę może stosować cała rodzina, czyli i duży i mały, młody, czy stary-wiek tu nie gra żadnej roli:)
Myślę, że taka mgiełka to super sposób na odpoczynek od odprężający soli, czy wspomaganie dobroczynne działanie owych soli do ciała, które również Zabłocka ma swojej ofercie świetnie.
Oczywiście taką solankę możecie również zastosować i inhalatorach, czy rozpylaczach do powietrza dowolność w tym zakresie dobrowolna. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Uwielbiam naturalne produkty :))
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Fajny sposób aby przypomnieć sobie dzieciństwo ;)
OdpowiedzUsuńja też mam kilka takich rzeczy, które kojarzą mi się z dzieciństwem ;)
A codo samej solanki to nigdy takiej nie potrzebowałam, ale chętnie zastosowałabym taką w rozpylaczu do powietrza ;)
Widzę po raz pierwszy :) Nawet nie wiedziałam, ze istnieje coś takiego :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takich produktów :)
OdpowiedzUsuńkatar kaszel plus zatoki to mój odwieczny problem...
OdpowiedzUsuńchyba bym to wziela na moje zatoki poki co jeszcze dzialajace xD
OdpowiedzUsuńNie sięgam po tego typu produkty, jakoś ich nie lubię.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale czemu nie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją polubiłam :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam inhalacji na zatoki tego typu produktami i mi nie pomogło niestety ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miewam takich problemów.
OdpowiedzUsuńjak byłam mała, to pamiętam raz musiałam się nad miską z gorącą wodą z jakimś specyfikiem pochylać i wdychać parę, mając przy tym nakrytą głowę ręcznikiem. Ale co to było i po co, to nie wiem. Chyba to właśnie jakaś inhalacja była...
OdpowiedzUsuńNasze inhalacje kojarzą nam się tylko z miętą :D
OdpowiedzUsuńWypróbuję, u mnie ''rodzinnie'' mamy choroby dróg oddechowych, astmy, alergie, tarczyca..
OdpowiedzUsuńsama dobroć dla nosa;D
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis ! Nie znam produktu, ale przydał by się muszę koniecznie bliżej mu się przyjrzeć zwłasza, że tak jak mówisz dobrze sprawdza sie na nasze drogi oddechowe ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie ;)
OdpowiedzUsuńmuszę siostrze dla dzieci ją polecić :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Bardzo praktyczny :) Spróbuję tą Zabłocką mgiełkę solankową.
OdpowiedzUsuńInhalacjaz soli Zabłockiej. Świetna na zatoki i kaszel.
OdpowiedzUsuń