O pastach do zębów rzadko można poczytać na blogach sama nie wiem czym to jest spowodowane, a przecież to bardzo ważny czynnik naszej higieny osobistej. Dlatego też bardzo mi miło, że mogę wam przedstawić ajurwedyjską, ziołową pastę do zębów.
Pasta do zębów Dabur z neem bardzo się różni od tych wszystkich drogeryjnych past. Dlaczego? Nie zawiera fluoru, środków chemicznych i słodzików,a do tego jest istnie ziołowa ale o tym możecie poczytać TUTAJ.
Pasta jak to pasta znajduje się w zwykłej tubce, której szata graficzna od razu kojarzy nam się z ziołami ale przede wszystkim co upewnia nas w jej ziołowe pochodzenie to kolor i posmak. Tubka pasty mieści się również w kartonowym, prostokątnym pudełku, który macie na zdjęciach aczkolwiek teraz wchodząc na stronę sprzedającego pastę patrzę, że producent zmienił opakowanie-nie wiem czemu to poprzednie bardziej mi się podobało.
Zapach pasty jest ziołowy ale szybko ulatniający się, Kolor pasty jest brunatno zielony. Największym zaskoczeniem jest smak pasty. Zazwyczaj pasty są miętowe w smaku, a tu mamy zioła, które bardzo są wyczuwalne. Ja tą pastę stosowałam w dzień w dzień i za pierwszym umyciem zębów myślałam ,że już więcej po nią nie sięgnę bo jej posmak był naprawdę okropny. Reszta domowników po pierwszym umyciu dała sobie z nią spokój ale mnie nie wypadało prawda?
O dziwo im częściej myłam ta pastą zęby tym bardziej jej smak mi nie przeszkadzał, a teraz, gdy ją skończyłam nawet mi jej brakuję;P
Teraz jednak przejdźmy do działania bo to one jest najważniejsze:
jak dla mnie genialne! Już dawno żadna pasta tak zębów mi nie wybieliła te wszystkie wybielające pasty zazwyczaj jak wybielą zęby to albo sprawiają, że są one "podrażnione" albo zaczynają mi krwawić dziąsła. W tym przypadku było inaczej. Zęby się ładnie wybieliły, a osad z kawy, czy herbaty zaczął znikać, a co najważniejsze moje zęby stały się mocniejsze mniej podatne na czynniki zewnętrze tj. zimno i ciepło oraz moje dziąsła nie krwawią.
Muszę przyznać ,że to jedna z lepszych past, które miałam.
Kosztuje tez nie wiele bo 11,90 zł-zawsze można poczekać na promocję. Wydajność jest normalna tzn. jak często i gęsto używamy pastę tak ona i nam się skończy.
Widzę, że w internetowym sklepie http://zielonysklep.com/pl jest więcej interesujących ajurwedyjskich i ziołowych past warte przetestowania.
Znacie ta pastę? A może macie jakieś godne polecenia pasty, które nie są normalnie dostępne w drogeriach?
chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńJa również :)
Usuńpewnie by mi się spodobała, lubię ziołowe smaki i zapachy, a do tego jest bez fluoru
OdpowiedzUsuńHmm, ciekawe jakby się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńLubię próbować nowe pasty :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńOoooo, wybiela i nie podrażnia dziąseł? Coś dla mnie. Chociaż, pewnie tylko dla mnie, bo znając lubego, od razu odrzuci ją ze względu na smak. ~-~
OdpowiedzUsuńUżywam mnóstwo popularnych past wybielających, ale żadna widocznie nie rozjaśniła mi zębów. Muszę koniecznie wypróbować tę :)
OdpowiedzUsuńJak nie podrażnia dziąseł, to chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo wrażliwe zeby, więc może bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę spróbować, ja mam wrażliwe zęby i wybielające pasty często mi je podrażniają:(
OdpowiedzUsuńWygląda troszkę jak zielona glinka :P
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała ;) tym bardziej że moje dziąsła należą do wrażliwych..
OdpowiedzUsuńNie lubię ziołowych :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pasy ;)
OdpowiedzUsuńMiałam indyjską pastę w płynie (własnie taką mocno ziołową) i jaj "smak" mi odpowiadał, teraz zamówiłam sobie kolejne jej opakowanie, może i tą zamówię :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pasta <33
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
U mnie tylko pasty dla dzieci od innych bolą mnie dziąsła. :)
OdpowiedzUsuńwyglądem mnie nie zachęca hah :D
OdpowiedzUsuńKolor i postać pasty nie zachęca.. ale warto byłoby spróbować:)
OdpowiedzUsuńnie znam tej pasty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do obserwacji
Pozdrawiam :)
już myślałam, że jej nie chcę, ale skusiłaś mnie!!
OdpowiedzUsuńOstatnio przy okazji innych zakupów się nad nią zastanawiałam, ale ostatecznie nie wzięłam. Teraz już wiem, że następnym razem ją kupię :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys neem w proszu ale to było niedobre jak sie dostało do ust:) zawsze unikam w pastach do zebów przez to :)
OdpowiedzUsuńO właśnie rozglądam się za jakąś ziołową pastą, może ją wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ziołowe pasty :) Ciekaw jestem, czy nadal można ją gdzieś kupić, bo wiele podobnych pasto już wycofano.
OdpowiedzUsuńZiołowe pasty są zbawienne dla osób, które mają problem z nadwrażliwością zębów.
OdpowiedzUsuń