Witajcie drogie kobiety ewentualnie mężczyźni o ile jacyś tutaj się czasem trafią :) Nastały ciepłe i upalne dni, a więc nasze ciało zaczyna to odczuwać w szelaki sposób u mnie np objawia się to opuchnięciem dolnych kończyn, które potrafi być bardzo bolesne tym bardziej, gdy jestem skazana na to aby jeszcze w pracy stać, czy siedzieć 10 godzin. I jak się okazało moje wybawienie nie było daleko wystarczyło tylko abym wyciągała dłoń do odpowiedniego produktu, którym okazał się właśnie Venal Spray od Gorvity.
Opakowanie: ciemna, plastikowa butelka posiadająca dozownik, który o dziwo działa bez zarzutów od początku do samego końca, a więc ten sprzęt działa sprawnie ;P W buteleczce mieści się 115 ml płynu, który tak naprawdę działa, czy też przynosi ulgę już od pierwszego zastosowania, a że butelka jest dość mała i foremna to idealnie nadaje się np do torebki aby ewentualnie w ekstremalnych warunkach zastosować spray kilka razy dziennie chociaż ja wam się przyznam iż wystarcza mi poranna aplikacja przed pracą i nie narzekam na nogi ewentualnie, gdy nastaje zmiany pogody z ciepłego na zimne i odwrotnie, czyli mamy tak zwane załamanie pogody to spray stosuje dwa razy i także działa.
Na zdjęciach możecie zauważyć, że spray, a dokładnie to jego plastikowe opakowanie wcześniej włożone jest do kartonowego pudełka, a na nim znajdziemy szereg informacji, które uświadamiają nam działanie kosmetyku.
Jeśli chodzi o konsystencję to wiadomo iż jest ona wodnista, a jeśli chodzi o zapach to nie wącham swych kończyn (buhahahha) i jakoś w trakcie spryskiwania także zapachu nie odczuwam, a wąchając spray w opakowaniu to przy nakrętce czuć po prostu mentol.
Przejdźmy może teraz do działania, o którym delikatnie już wam wspomniałam powyżej pisząc iż spray przynosi ulgę ciężkim i obolałym nogom, które potrzebują odpoczynku i relaksu w expresie i tak właśnie ten produkt działa, a nawet śmiało mogę rzec iż wspomaga odporność naszych nóg na tego typu czynniki i mamy pewność iść nasze nogi będą mniej obolałe niż zazwyczaj.
Nie zauważyłam aby kilka mych drobnych pajączków na nogach znikło ale mam mniejszą ilość siniaków, które lubią pojawiać się bez przyczyny,a dodatkowo mam mniej wrastających włosków po depilacji.
Spray wsiąka błyskawicznie w skórę, a zatem zaraz po spryskaniu nóg możemy założyć spodnie. Nie odczułam żadnego lepienia się skóry, a więc nic do naszych nóg się nie przyczepi.
Krótko mówiąc polecam.
Znam go :) Kiedyś go używałam, ale aktualnie stosuję inny co jest bardziej dostępny :)
OdpowiedzUsuńTego typu spraye pomagają tylko na trochę, ale jednak przynoszą ulgę.
OdpowiedzUsuńA jaka jest jego cena?
OdpowiedzUsuńKochana myślę, że cena będzie się wahać w zależności od tego w jakim sklepie zielarskim, czy aptece i na jakiej promocji będziemy go kupować ale chyba jakieś 13-16 zł ;D
UsuńLubię produkty tej marki, ale akurat ze sprayem nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńSpray to może być ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żel chłodzący od Yves Rocher ;D
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, choć przy moim trybie życia pewnie po niego sięgne :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje :) Dzięki za propozycje :)
OdpowiedzUsuńja latem szczególnie mam bolące , nabrzmiałe i opuchnięte łydki, nie znoszę tego uczucia, muszę poznać ten i inne podobne kosmetyki, może coś mi pomoże
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńO, pierwszy raz go widzę, temat ciężkich nóg mi znany, więc poszukam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
To coś zdecydowanie dla mnie! Latem nogi puchną mi strasznie!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) nie mam jednak problemów ze zmęczeniem nóg :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wszystko opisałaś. Wartościowy produkt.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, bo właśnie czegoś takiego teraz poszukuję.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam czegoś takiego, chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńTen produkt jest zdecydowanie dla mnie!! Więc wybiorę się na poszukiwania i przetestuję
OdpowiedzUsuńNie znam, ale lubię kosmetyki uzdrowiskowe :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwie nigdy nie miałam z tym problemów
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale problemy z ciężkością nóg to u mnie norma, ale nie sądziłam, że kosmetyki mogą na to pomoc :)
OdpowiedzUsuńTaki sprey chętnie bym stosowałam jako dodatek do pielęgnacji nóg
OdpowiedzUsuńNa lato by się przydał :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś takiego mi dzisiaj brakuje. Przy upałach nogi bardzo odczuwają opuchnięcia i zatrzymanie wody.
OdpowiedzUsuńMoja mama testuje go od tygodnia i już czuje różnicę :)
OdpowiedzUsuńSiniaki znikają? no, no... może dla mnie, bo ciągle mam :D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńPo kilku godzinach pracy i mnie przydało by się takie cudo :D
OdpowiedzUsuńBędę musiała się w niego zaopatrzyć, bo moje stópki zdecydowanie potrzebują takiego chłodzącego "zastrzyku" :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim bo ostatnio walczę z obolałymi nogami!
OdpowiedzUsuńNiezla nowinka, mysle, ze wielu z nas moze sie przydac. Ostatnio czytalam, ze kapiel stóp w chlodnej wodzie z kurkuma przynosi ukojenie. Nie probowalam jeszcze tego triku. Slyszalas o nim?
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedzieliśmy że są takie produkty
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie potrzbuję takich preparatów :)
OdpowiedzUsuń