Jak to wspaniale, że upalne lato już za nami i nie trzeba obawiać się ścisku i natłoku ludzi w autobusie w jakże gorące i tętniące życie dni:) Niestety żyjemy w czasach, w których pomimo dostępu do czystej, świeżej i bieżącej wody nie każdy człowiek potrafi zdać sobie z tego sprawę, że nie do końca ładnie pachnie...Nie chodzi mi tu o zapaszek spowodowany nadmiernym poceniem, czy też spowodowany jakimiś chorobami po prostu ludzie nie myją paszek. A czy to naprawdę takie trudne zadanie aby umyć paszki pod bieżącą wodą by móc poczuć się jak nurek w rafie koralowej ha ha
Chyba ponosi mnie mała fantazja a dzisiaj ma być tylko o szczęśliwej pomarańczy; mm o szczęśliwym kwiatku pomarańczy w zamkniętym w metalowe tubce.
Sądzę, że każda z was w życiu miała do czynienia z sprayem, dezodorantem, który znajduje się w owej stalowej butelce, którą swym paluszkiem na górze naciskamy, a wolnym otworem uderza w nas spray mniej lub bardziej wodnisty. Substancja, która zetknięciu ze skórą momentalnie się wchłania i pozostawia skórę pachnącą i świeżą. W tym przypadku mamy tutaj dezodorant odświeżający pod pachy, który ma zapewnić nam komfort i ochronę przez cały długi dzień nawet w ekstremalnych warunkach.
Szata graficzna butelki jest delikatna i świeża jak sam dezodorant, którego zapach delikatnej pomarańczy odświeża naszą skórę pozostawiając ją ślicznie pachnącą przez jakiś czas by z czasem zaniknąć aczkolwiek zapewnić skórze ochronę przed nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się z spod pachy:P
Gdzie przetestowałam ową ochronę przeciwpotną?
Cóż zapewne w pracy w sklepie, gdzie dostawy świąteczne uderzają nas z każdej strony, a zatem ruch i zapał do pracy musi być. W salonie kosmetycznym wśród wielu kobiet trzeba mieć anielską cierpliwość nawet w sytuacjach mocno kryzysowych ;)
Nie można także zapomnieć o nocnych wypadach dyskotekowych, gdzie świeżość skóry pod pachami musi być nieskazitelna przez całą noc:)!!!
Cóż w każdej sytuacji dezodorant się sprawdził, a zatem nie musiałam się stresować nie przyjemnym zapachem, czy też obawą iż moja skóra nie będzie świeża przez cały dzień. Nie sądzę aby sprawdzał się 24 godziny bo cóż raczej w tym czasie każdy się myję aczkolwiek 12 godzinkę w pracy przetrwamy.
Piękny, świeży zapach, świetna ochrona, a więc czego chcieć więcej??
Jeśli dodamy do tego jeszcze takie informację jak:
- przebadany dermatologicznie
- Odpowiedni dla skóry wrażliwej
- Nie pozostawia białych śladów
- Nie zawiera soli aluminium
Mamy prawie, że ideał:) Dodatkowo nie podrażnienia skóry pod pachami i nawet można zastosować go po depilacji ponieważ nie zauważyłam szczypania, czy tez zaczerwienienia; ewentualnie pojawiło się małe uczucie ciepła. Dlaczego prawie, że ideał?? Cóż ja większego problemu z poceniem nie mam, a zatem nie wiem jakby sprawdzał się w ekstremalnych warunkach :)
Chciałabym poczuć ten zapach. Plus za przebadanie dermatologicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Z chęcią bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńDezodorantu nie miałam.
OdpowiedzUsuńWiele tego typu produktów mnie podrażnia. Może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale zapach brzmi zachęcająco ^_^
OdpowiedzUsuńToż to prawdziwy ideał! Nie znam jednak tej marki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Brzmi bardzo ciekawie, nie mialam okazji używać produktów tej firmy
OdpowiedzUsuńooo musi być ekstremalnie delikatny, ja przez 24 godz od depilacji nic nie nakładam na pachy
OdpowiedzUsuńRóżne już dezodoranty widziałam, ale to dla mnie nowość... ;) Takiego jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńNo, no! Całkiem fajnie się zapowiada :)
Pozdrowionka!
Ja też nie mam większych problemów z potliwością, więc pewnie byłby dla mnie wystarczający :)
OdpowiedzUsuńFirma mi nieznana, ale dezodorant chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuń