Zawsze uważałam, że krem do dłoni to krem do dłoni i niczym specjalnym się nie wyróżnia na tle innych kremów i nie ważne jaki i za ile kupię to efekt będzie zawsze taki sam bez żadnych większych spektralnych efektów. Druga sprawa to fakt, że aktualnie nie narzekam na swe dłonie bo myślę, że są w świetnym stanie nie licząc przy tym czasowego przesuszenia, gdy to długo dłonie moczę w wodzie. Jednakże, gdy skusiłam się na krem do dłoni od yves-rocher zdziwiłam się mega pozytywnie bo nie wiedziałam, że moje dłonie mogą jeszcze lepiej się prezentować.
Krem przeznaczony jest do skóry starczej, gdy to przeczyta się jego cenne właściwości i działanie jakie ma sprawiać po nałożeniu kremu na dłonie. Faktycznie po regularnym stosowaniu tj. dwa lub trzy razy dziennie dłonie stają się gładkie, miękkie i aksamitne w dotyku, nawilżone i elastyczne, a dodatkowo jaśniejsze i tak jakby młodsze. Nie wiem jak wyjaśnić, czy opisać ten efekt młodszej skóry aczkolwiek jest to efekt naprawdę zauważalny i jestem z niego tak zadowolona, że cieszę się, że w cenie jednego kremu zakupiłam dwa bo aż szkoda się z nim rozstawać. Bruzd, czy zmarszczek na mych 22 letnich dłoniach nie mam, a więc w tym zakresie działanie nie mogę się wypowiedzieć ale z pewnością dłonie po smarowaniu są mięciutkie i cudowne w dotyku. Dłonie są odżywione i pełne życia. Co mogę jeszcze od siebie dodać? Z pewnością krem warto wypróbować i pewnie za kilka lat znów go kupię bo będę chciała wypróbować efekt już na mych pomarszczonych i starczych dłoniach, a aktualnie mogę go stosować aby jak najdłużej odpędzić efekt mijających lat.
Krem do dłoni znajdziemy w niepozornej, brązowej, małej tubce, której szata graficzna jest bardzo prosta bez zbędnych ceregieli jak i samo działanie proste i skuteczne. Na opakowaniu znajdziemy skład oraz przyklejoną etykietkę aby móc dowiedzieć się z jakim kremem mamy do czynienia. Jedynie do czego mogłabym się przyczepić to do otworu, którym wydobywa krem ponieważ jest on dość duży i po prostu tego kremu na dłonie daje się trochę o wiele za dużo niż wynika z tego potrzeba.
Oczywiście na konsystencję nie ma co narzekać ponieważ jest gęsta ale nie ciężka, a do tego bardzo ładnie i szybko się wchłania nie zostawiając na dłoniach uczucia ciężkości, lepkości itp. Zatem po nasmarowaniu dłoni można szybko powrócić do codziennych czynności. Do tego krem ma kolor biało-żółty hmm kremowy/beżowy:P?? Jednak kolejna rzecz do, której się przyczepię to zapach. Nie podoba mi się jest jakiś dziwny i taki specyficzny ale dla znakomitego działania jestem wstanie go wytrzymać. Moje mamie np. zapach nie przeszkadza ale u mnie totalnie odpada.
Ja bardzo lubię tę firmę i cokolwiek bym od nich nie dostała, zawsze chętnie użyję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
O dłonie trzeba dbać kompleksowo, niezależnie od pory roku :) Oczywiście. Yves Rocher ma super kosmetyki. Pozdrawiam już weekendowo :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio się przekonałam, że jestem wrażliwa na różne zapachy kremów do rąk więc się zastanawiam czy i mi by nie przeszkadzał, choć dla działania warto byłoby spróbować :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Bardzo kuszący i odzywczy :)
OdpowiedzUsuńAż ciekawa jestem jak pachnie :P. Ja po kremy do rąk sięgam sporadycznie, aczkolwiek ostatnio musiałam się z nimi przeprosić :D
OdpowiedzUsuńja bym chyba zwariowała jakby za każdym razem miała odkręcać tubkę...
OdpowiedzUsuńNie znam go, muszę powąchać przy okazji :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem ciekawa zapachu , działanie bardzo zachęciło mnie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie również mi się podoba , proste i eleganckie :) Lubie Kremy zamykane na klik, szkoda że powyższy nie ma takiego zamknięcia.
Buziaki
pierwsze slysze *_*
OdpowiedzUsuńfajną ma konsystencję, chętnie po niego kiedyś sięgnę, w toruniu na szczęście jest stacjonarny sklep yves rocher
OdpowiedzUsuńPolubiłam ich kosmetyki, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk to coś, na co nie lubię przeznaczać dużej ilości pieniędzy. :)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk mogłyby dla mnie nie istnieć :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy do rąk, a firmy jeszcze nie znam, więc może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚlę buziaki i zapraszam do mnie! nicoolsblog.blogspot.com
Muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam nic z YR, a ten krem pierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńNie używam kremów do rąk, a już szczególnie latem bo wszystko spływa, więc produkt nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Jeszcze nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z YR. Kremy do rąk używam najwięcej zimą.
OdpowiedzUsuńNie miałam zbyt dużo styczności z kosmetykami tej marki ale bardziej są kuszące :-)
OdpowiedzUsuńNo to mnie teraz tym zapachem zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale dobrze że tak szybko się wchłania ;) nie lubie kremów przez które trzeba czekać aż się wchłonie i nic bardzo nie można zrobić ;)
OdpowiedzUsuńU mnie już ten krem odpada przez olej sojowy - strasznie mnie podrażnia. Ogólnie YR mnie z deka składem rozczarował - każą sobie dużo płacić, a skład szału nie robi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie kremy do rąk .Będę musiał spróbować i ten.
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo przeciętne i mało zachęcające ale w sumie ważniejsze jest wnętrze :P
OdpowiedzUsuńNie mam w zasięgu ręki tej firmy, a jakoś przez int. nigdy nie zamawiałam ich produktów. Jednak gdy gdzieś go zauważę chętnie kupię :)
OdpowiedzUsuń