Pamiętam jak za dawnych czasów w ogóle nie stosowałam tonika do twarzy bo zawsze uważałam, że jest to wielka mi zbędna rzecz ale, gdy człowiek natrafi na ten fajny to ma aż żal, że wcześniej go nie stosował oraz, że nie przykładał większą uwagę do tonika.
Wczoraj pisałam o masce na noc z kwasami, a dziś będzie o toniku, która musi każda z was zakupić i to nie ważne, czy masz ochotę na kwasy, czy jesteś początkującą w tym temacie lub, gdy dopiero co zaczynasz terapię z kwasami albo, gdy masz ochotę po prostu na dobry i działający tonik do twarzy.
Ten tonik naprawdę działa.
Jeśli chodzi o procentowość kwasów w nim zawartych to jest ona z pewnością o wiele mniejsza niż w maseczce przez co mojej twarzy dość opornej już na niskoprocentowe kwasy sam w sobie wiele nie dopomógł tj. musiałam go łączyć z innym kosmetykami z kwasami ale, gdy zaczęłam stosować go po długiej przerwie w zabiegach z kwasami to już po tygodniu mogłam zauważyć minimalną różnicę, a potem trzeba było dołączyć i inne produkty z tej serii.
Działanie: Świetnie oczyszcza i odświeża skórę twarzy pozostawiając ją gładką i matową przez długi czas. Wspomaga walkę z rozszerzonymi porami przez co stają się one węższe, czyli mniej widoczne. Tonik ładnie wyrównuję koloryt cery.
To, że owy tonik jest dobry z pewnością nie muszę pisać i pisać bo z tego co wiem to wiele dziewczyn jest z niego zadowolonych ba nawet moja koleżanka, która również chciała zacząć terapię z kwasami po prosiła mnie o radę i poleciłam jej ten tonik jest zachwycona! Jak chodziła do dermatologa aby likwidować trądzik i przebarwienia tak ten jeden tonik zaczął jej pomagać-proszę jaka oszczędność:)
Koszt tonika to cena około 12 zł z tym, że natrafimy nawet na 40% zniżki.
Stosowanie: Ja stosuje codziennie rano do oczyszczenia skóry twarzy z nocnych resztek kosmetycznych-wody rano do twarzy nie stosuje:)
Jeśli mam być szczera i obiektywna to firma bielenda wymiata tą zieloną serią jest na każdą kieszeń (szczególnie w cenach promocyjnych), a dodatkowo super działa. Polecam je i dla osób borykających się z trądzikiem, bliznami i dla osób, które chcą pozbyć się błyszczenia skóry czy zmarszczek (jak u naszych mam)
u mnie się kompletnie nie sprawdził, wolę mój tonik 5% z kwasem mlekowym ;)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy wygląd bloga :) A tonik, wydaje się fajny i cena atrakcyjna, więc może wypróbuje. Zapraszam http://domkaa-g.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńslyszalam same dobre rzeczy o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i mnie powalił na łopatki w tym pozytywnym sensie :) Jak zakupie nowe opakowanie to na pewno go zrecenzuję ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i mnie powalił na łopatki w tym pozytywnym sensie :) Jak zakupie nowe opakowanie to na pewno go zrecenzuję ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się tej serii przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię toniki i od kilku lat stosuję bardzo często. Żałuję, że nie robiłam tego, będąc nastolatką - kompletnie wtedy nie zwracałam uwagi na takie kosmetyki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku (więcej życzeń u nas w blogu, więc się nie rozpisuję ;)),
Monika
nie miałam, muszę bliżej przyjrzeć się tej serii :)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałyśmy z płynem micelarnym :P Niby nam nie potrzebny ale gdy trafiłyśmy na ten jedyny to już systematycznie kupujemy :D
OdpowiedzUsuńu mnie działał przez chwilę
OdpowiedzUsuńTa seria z kwasami bardzo mnie kusi;)
OdpowiedzUsuńno proszę! skutecznie mnie zachęciłaś, muszę go mieć! czegoś takiego szukałam :)
OdpowiedzUsuńTonik ma śliczną szatę graficzną, wygląda bardzo naturalnie :))
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Kurcze, a ja w ogóle nie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ,tonik mnie zachwycił. Jak dotąd jedynym tonikiem który rzeczywiście coś robił był ten z Ivostinu z zielonej serii z prostokątnej butelki, ale jego cena jest o wiele wyższa i zapach mocno irytujący (porównując do tego). Szczerze wcześniej byłam sceptycznie nastawiona do toników, używałam ale nie widziałam efektow nie zależnie od marki, półki cenowej wszystkie lądowały w sekcji "nie wiadomo czy cos robią". Natomiast ten udowadnia,że tonik nie jest sbędnym aksesorium lub tylko przywracaczem ph a kosmetykiem który jest niemal niezbędny! Zużyłam już jedną butelkę,druga stoi w zapasie i zaczęłam używać serum z tej samej serii ;)
OdpowiedzUsuńja juz mam 3 butelkę:)
UsuńNie mam przekonania do Bielendy ale ten tonik jest całkiem całkiem.Zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńWow za taką cenę? W takim razie muszę przetestować:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten tonik, używam od lat!
OdpowiedzUsuń