Za nim przejdę do opisania poszczególnie peelingu i maski do stóp to najpierw chciałam wam zdradzić, dzięki komu mogę testować ostatnio kosmetyki z firmy EVELINE, a więc już teraz możecie się domyślić, że jest ich kilka, a dokładnie to 5.
Czy znacie portal/stronę- kto jak woli http://www.udziewczyn.pl/ ?
jeśli nie!
To musicie to jak najszybciej nadrobić.
Dlaczego?
Na tym portalu znajdziecie wiele ciekawych artykułów dotyczących przeróżnych zagadnień, czy to mody, życia, kosmetyków itp
Znajdziemy tam również i wiele interesujących konkursów, a ostatnio nawet możliwość testowania kosmetyków!
I tak właśnie ja-Ciekawska Magdalena załapała się na testowanie kosmetyków :)
A więc jeśli są jeszcze jakieś inne chętne blogerki na takie coś to zapraszam na aktualnie zbieranie testerek hi hi
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ
Koniec! :)
Ja już was więcej męczyć nie będę.
Teraz przejdźmy do naszego małego kosmetyku :)
A zaczniemy od kroku pierwszego ,czyli peelingu do stóp.
Peeling znajduję się w maleńkiej saszetce, która jest identyczna jak wiele saszetek jednorazowych maseczek do twarzy.
Zarówno z przodu jak i z tyłu znajdziemy informację w naszym języku dotyczące produktu, czemu służy jak go używać i jakich efektów mamy się po nim spodziewać.
Peeling jest przezroczysty, a jego kryształki bardzo ale to bardzo maleńkiej i w małej ilości.
Jeśli zaś chodzi o ilość samego produktu w saszetce jest go dosyć dostateczna ilość, a więc bez problemu starczy nam on na dwie stópki przy jednorazowym zastosowaniu.
Przy wmasowywaniu peelingu w stopę wyczuwałam zapach szałwii.
Związku z tym , że peeling ma bardzo skromne kryształki to jest to z niego średni zdzierak.
Tam gdzie stopa potrzebuję mocnego zdzieraka i pozbycia się naskórka od tego kosmetyku nie dostanie to czego pragnie ale jeśli stopka ma małe wymagania zostanie ona zaspokojona i będzie się cieszyć gładkością i miękkością.
Stosowanie:
Na lekko zwilżone stopy lub suche wcierać peeling.
Podsumowując:
Jestem średnio zadowolona z tego peelingu do stóp.
Teraz kolej na maskę.
Krok dwa.
Opakowanie maseczki nie różni się wiele od saszetki peelingu do stóp jedynie co to kolorem.
Peeling znajduje się w zielonej saszetce, a maska w niebieskiej.
Maseczka jest białego koloru, a jej konsystencja lekko zbita-bardzo dobrze rozsmarowuje się ją na stopach. Zapach jest tak delikatny, że po otwarciu natychmiastowo zanikł.
Ilość kosmetyku w saszetce jest wystarczająca, a nawet resztkę mogłam wmasować w moje dłonie.
Maseczka dosyć szybko wchłania się w stopę pozostawiając ją gładką.
Muszę przyznać, że działanie maseczki jest o wiele lepsze od zwykłych kremów do stóp ponieważ efekt wygładzenia stópek widać już po pierwszym zastosowaniu.
Podsumowując: W tym duecie maseczka do stóp bardziej przypadła mi do gustu.
Czy któraś z was miała ten duet?
Jak się on spisał na waszych stópkach?
tylko ta maseczkę bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńOo potrzebuję peelingu do stóp.
OdpowiedzUsuńnie widziałam nigdy tego peelingu i maski :)
OdpowiedzUsuńHm, szkoda, że peeling nie spodobał Ci się.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję czegoś dobrego na moje stópki : ) jedyne co przychodzi mi na myśl to peeling cynamonowy, ale wiele roboty z nim.
Gratki testów, a moje stopki po całym dniu chodzenia na bosaka jednak potrzebują tarki, choć maseczka by im się przydała.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam ale mam zamiar sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńJa miałam inny duet do stóp:)
OdpowiedzUsuńTego nie próbowałam,ale szkoda że się tak średnio sprawdził:)
Dzisiaj użyłam tego duetu i szczerze mówiąc jakoś nie jestem zadowolona ;) Inne duety tego typu z Eveline są o niebo lepsze ;)
OdpowiedzUsuńJa mam z Perfecty taki duet ;) tego nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńoo, miałam okazję też to testować i jego brata w postaci peelingu i maseczki do rąk. Zdecydowanie ta do stóp bardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńnie miałam do czynienia z tym duetem
OdpowiedzUsuńWolę duet z Dax Cosmetics.
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chyba również nie użyję :P
OdpowiedzUsuńMam ten duet,ale jeszcze nie używałam. Jestem ciekawa czy nasze opinie będą podobne :D
OdpowiedzUsuńo koniecznie muszę kupić:)
OdpowiedzUsuńMiałam duet do stóp, ale z Efektimy ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić i sama ocenić :)
OdpowiedzUsuńznów u Ciebie jakiś produkt któreg zupełnie nie znam:)
OdpowiedzUsuńJuż różne peelingi stosowałam do stóp, ale pumeksu czy tarki to one niestety nie zastąpią - traktuję je bardziej jako dopełnienie pedicure :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki do pielęgnacji stóp! Jednak tej maski jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego duetu. Szkoda, że peeling taki słaby...
OdpowiedzUsuńJa nie miałam nigdy produktu do stóp od Eveline, ale chyba trzeba spróbować, moim na pewno się to przyda:)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam :C
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/