niedziela, 23 czerwca 2013

Rybka-nie do końca przemyślany zakup? >゜))))彡 ζ°)))彡 >_)))彡 >^)))< ~~ (°)#))<< oraz film "Noce w Rodanthe"

Wczoraj (sobota) pogoda była dosyć ciekawa ponieważ nie było ani za zimno ani za ciepło, a więc postanowiłam wraz z moją młodszą siostrą po przechadzać się po mieście- w końcu zostałyśmy same w domu, a ile można w nim siedzieć ;P?

Po jakimś czasie dotarłyśmy do zoologicznego sklepu, a więc z ciekawości weszłyśmy pooglądać słodkie zwierzaczki.

W moje oczęta rzuciły się rybki bojowniki.
Bojowników było kilka i mieściły się w bardzo małych plastikowych kubeczkach i tak na nie spoglądając trochę mi się ich żal zrobiło;
Tak sobie pomyślałam że pompki w domu nie mam ale z tego co wiem te rybki nie potrzebują tego i wystarczy im sama woda...

A wić stwierdziłam ,ze jedną mogę sobie zakupić bo żadnej rybki aktualnie nie mam.

Zdjęcia rybci nie mam bo nie potrafię jej sfotografować ;)

Jest ona z tych niebieskich..



 Mając rybcię już we woreczku z wodą zakupiłam jej karmę i wyruszyłyśmy znów w drogę..
Po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że ja przecież w domu nie mam żadnego akwarium!
O jeju i co ja teraz z nią zrobię :D??!

Jednak  w mojej pamięci odżyło wspomnienie kolezanki ,która miała dwa bojowniki i trzymała je w małych szklanych pojemniczkach- oczywiście osobno bo dwa samce by się zaczęły bić.
Zawsze się dziwiłam ,ze one  w takim małym czymś pływają, a Ona mówiła, że te ryby dużo miejsca nie potrzebują.

Pomyślałam, że włożę ją do większego słoika po czym w domu okazało się,że nie mam żadnych słoików:)

To gdzie teraz moja rybcia pływa?
W dużym wazonie hahah
Naprawdę nie miałam ,gdzie jej wsadzić ale muśże przyznać, ze jej się tam podoba.
Lepszy wazon niż mały plastikowy kubek-co nie.

Wiem, wiem dzisiaj was nie co nudzę ale co mi tam nie musicie wcale tego czytać jak nie chcecie ;D




Wczoraj na TVN o 20 leciał film "Noce w Rodanthe:- dramat obyczajowy.
Wiedziałam ,ze będzie to smutna historia i obiecałam sobie, że nie będę na niej płakać ale nic z tego -na samym końcu  i tak wyłam....


60 komentarzy:

  1. a ja nie płakałam, za to moja mama - i to ile ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna ryba, mam nadzieję że dobrze Wam będzie razem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. możesz jej też taką małą kule-akwarium kupić, do 20zł coś takiego kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kompletnie nie znam się na rybkach, nigdy nie chciałam ich mieć, bo to dużo sprzątania przy zmianie wody...
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna ryba :)
    zaczęłam oglądać ten film ale tylko początek :)
    zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam bojownioka i poczatkowo trzymalam go w kuli ale potem zakupilam akwarium :) przezyl juz reanimacje po upadku z 1,5 metra i wytrzymania bez wody dluzszej chwili ale dzielna bestia ciagle zyje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tez mam rybki ,ale na dworze w oczku ;) a tej warto by coś kupić, jakąś kulę :) imię już jej dałaś?

    OdpowiedzUsuń
  8. ładna ta rybka. ;) oj tam, wazne, że ma gdzie pływać i ma wodę. hehe ;)

    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też kiedyś miałam te rybki :D Niestety, popełniły samobójstwo i wyskoczyły z akwarium ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam kiedyś bojownika :)
    filmu nie oglądałam bo mam egzamin i się ucze ale na pewno i tak bym płakała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju :c miałam kilka bojowników (w różnym odstępie czasu) i zawsze trzymałam je w kuli.. mimo, że czyściłam, karmiłam i dbałam to zawsze po ok. 2 tyg. w kuli zdychały ;//

    OdpowiedzUsuń
  12. Rybki w wazonie jeszcze nie widziałam, koniecznie wklej fotkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam bojownika też :D - jak go się zdenerwowało to się robił czerwony :D

    OdpowiedzUsuń
  14. jaka świetna i ciekawa ryba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Film obejrzę, chociaż ja z reguły płaczę tylko na nielicznych animcach :x
    Zawsze chciałam mieć bojownika, ale jakoś nie wyszło :C

    OdpowiedzUsuń
  16. Rybka w wazonie - to dopiero pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahha no to poszalałaś z tą rybką :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Kup jej nieduże akwarium, a od czasu do czasu przystaw lusterko -ale ma wtedy bojowy nastrój! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham rybki;) Miałam wszystkie gatunki brzanek:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś bojownika i kupiłam mu szklaną kulkę. Chyba nie męczył się jakoś szczególnie, ale długo też nie pożył (może z 1,5 roku). Prawdę powiedziawszy mój zakup był planowany, ale jednak nieprzemyślany. Zmienianie wody czy karmienie rybki było dla mnie ogromnym problemem. To zabrzmi okrutnie, ale jak wreszcie rybka zdechła to nie poczułam żadnego żalu. Miałam tylko wyrzuty sumienie, że nie opiekowałam się nią lepiej (w gwoli ścisłości mimo wszystko karmiłam ją i zmieniałam jej wodę). Jak zdechł mi królik to ryczałam przez 2 miesiące. Rybka jakoś nie wzbudziła we mnie głębszych uczuć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Haha no masz racje, lepiej u Ciebie w wazonie niż w sklepie w kubeczku :P
    I dzięki za propozycję filmu, zaraz go obejrzę, lubię dramaty :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
    www.everybody-s-perfect.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam "Noce w Rodanthe". Piękna książka. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Rybki to nie dla mnie. Wolę zwierzęta, które jednak pokazują jakieś ,,głębsze uczucia" ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Haha, strasznie mnie to rozbawiło xD

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam książkę na której podstawie jest film. Płakałam, piękna jest, polecam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli to jest jakiś większy wazon to ok, ja miałam w kuli (takiej dosyć sporej) bojownika i żył skubany 4 lata, choć przeciętnie żyją 2-3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Aleś zaszalała z tą rybką. Ale przypuszczam że wazon na dłuższą metę też nie będzie za dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja również miałam kiedyś rybki, ale większe akwarium takie, które zajmowało całą komodę ;p Miałam około 20 czy 30 rybek różnych gatunków. Moją ulubioną był biało- żółty skalar. I zawsze obrzydzały mnie glonojady, fuj ;p Ale było z tym dużo zamieszania. Zmiana wody, zmiana podłoża, roślinek itp. Około 2 lata temu oddaliśmy wszystko mojej kuzynce, która sprezentowała to swojemu dziecku ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. też miałam bojownika, proponuję ci kupić małą kulę (jest nie droga, a rybka jest szczęśliwa) ;>
    Pozdrawiam Ciebie i twoją rybeczkę ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Też kiedyś miałam fazę na rybkę, żeby zakupić, ale po przemyśleniu doszłam do wniosku, że to zły pomysł ;d

    OdpowiedzUsuń
  31. ja kiedyś miałam welonki:D Ale w wazonie musi wyglądać genialnie;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Mój bojownik przeżył ze mną, hm 3 lata?! W ciągu tych lat wytrzymał nawet upadek z wysokości jednego metra :D. Ja kupiłam w sklepie bo 5zł taki dużą szklaną kulę. Film godny polecenia? Mam zagospodarować wieczór? :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczna rybka ;) Ja oczywiście się zgapiłam i filmu nie widziałam, ale czytałam książkę i była cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
  34. rybka w wazonie ;d najważniejsze ,że sporo miejsca ma;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kiedyś miałam rybki i ktoś kupił mi też takiego niebieskiego bojownika. Musiałam oddać go, bo podgryzał moje rybki, które były zastraszone, a na dwa akwaria nie chciało mi się bawić ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. od małego chciałam rybkę ale mi to nie wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Lovely fish!

    New post on the blog:
    http://www.cultureandtrend.com/2013/06/stripes-with-yellow.html

    OdpowiedzUsuń
  38. fajna rybka :D
    a tego filmu nie oglądałam bo pewnie bym płakała jak bóbr :P

    OdpowiedzUsuń
  39. Dokładnie, lepiej w wazonie niż w małym pojemniczku :)

    OdpowiedzUsuń
  40. rybka...ach ta rybka
    tylko opiekuj się nią dobrze i pozdrów od Sonji ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. oglądałam, też mi się łezka w oku zakęciła

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja miałam rybki, ale jedna pożarła resztę, a ślimak wodny ciągle uciekał z akwairum, aż w końcu się wysuszył xD.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ważne, by rybka była szczęśliwa :D Wazon też jest całkiem dobry :) Z pewnością lepszy niż jakiś plastikowy pojemniczek :D Ja miałam w domu rybki, bo mój tata uwielbia. Z tym, że ja miałam akwarium na pół ściany :D Lubiłam na nie patrzeć, rybki relaksują i wbrew pozorom przywiązują się do człowieka :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam Bojowniki szczególnie te half moon jakoś tak albo strzępiaste~ Sama miałam kiedyś czerwonego bojownika którego nazwałam Mietek :D On akurat miał kulę i w ogóle bardzo ładny domek. I tak nie potrzebują pompki. Lubiłam się z nim bawić bo przystawiałam mu lusterko do akwarium a on jak tylko widział swoje odbicie zaczął się puszyć i pływać wokoło jakby chciał się bić. :D To wyglądało ciekawie hahahahaha...

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Jesteś genialna! W wazonie :D
    A co do, "Noce w Rodanthe" to chciałabym przeczytać książkę :)) Uwielbiam Nicholasa Sparksa <3

    OdpowiedzUsuń
  46. poprzednio mieliśmy bojownika :) uwielbiam te rybki - są piękne
    oby tylko wazon był całkiem spory :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mimo wszystko przydało by się jej jakieś małe akwarium!

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak dla mnie wazon(jeśli przezroczysty) to bardzo oryginalny i fajny pomysł dla rybki xD
    Jakby jeszcze jakiś sprzęcik był tam zainstalowany(czyszczenie wody czy cos co tam rybki potrzebują), piasku/kamyków nasypać i parę roślinek kupić...
    Oryginalne akwarium, którego można pozazdrościć :3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.