To już mój drugi peeling od MARIZY jakim miałam przyjemność testować.
Pierwszym był Cukrowy peeling-brzoskwinia o którym możecie przeczytać jeśli jeszcze nie mieliście okazji ;) I już na wstępie mogę śmiało powiedzieć, że peelingi z MARIZY sa moimi ulubieńcami:)
Opakowanie jak widać na powyższych obrazkach jest okrągłe, a na nim znajdziemy etykietki z informacjami na temat peelingu, składu itp oczywiście wszystko w naszym ojczystym języku.
Po otwarciu górnego wieczka naszym czom ukazuję się srebrny papierek, dzięki czemu nie ma obawy, że kosmetyk wcześniej był przez kogoś używany, czy ruszany w jakiś sposób.
Konsystencja peelingu jest zwarta nie ma mowy o tym aby się lała, czy pieniła.
Jak sama nazwa wskazuje jest to peeling solny, a więc drobinki są bardzo malutkie ale jednocześnie jest ich ogromna ilość!
Z okrągłego opakowania bardzo dobrze nabiera się kosmetyk i nie ma mowy o tym aby jakieś resztki jego zostały na dnie ponieważ wszystko da się idealnie wydobyć dłonią.
Grejpfrut - Peeling solny do ciała tak jak wspomniałam powyżej najlepiej wydobywać dłonią i od razu rozsmarowywać po ciele ponieważ nie jest to produkt, który się pieni mamy do czynienia z czystym peelingiem, który zawiera tylko drobinki oczywiście jest trochę wody bo samej soli tam nie ma:)
Teraz może przejdźmy do cudownego i soczystego zapachu!
Ja osobiście już miałam kilka kosmetyków z MARIZY i jak dla mnie jest to marka, która ma naprawdę cudownie pachnące kosmetyki, które zawsze pachną przy nakładaniu , a i czasem nawet są wyczuwalne na ciele.
Jak jest z grejpfrutowym peelingiem solnym?
Przy rozsmarowywaniu go na ciele pachnie obłędnie, orzeźwiająco i cytrusowo.
Gdy spłukuję go z ciała i wycieram się ręcznikiem i mając już suche ciało nadal czuję ten cudowny zapach, który na moim ciele nawet się utrzymuję przez dwie godziny-potem już nie wiem bo zazwyczaj już zasypiam ha ha
Mając już wszystko opisane wizualnie, zapachowo itp przejdę do najważniejszej rzeczy, czyli działania.
Grejpfrut - Peeling solny do ciała idealnie pozbywa się starego naskórka, dzięki swej dużej ilości małych zdzieraków.
Gdy już tak rozsmarowuję drobinki na ciele biorę się za ich spłukanie.
Spłukują się bardzo dobrze ale w tym momencie dzieje się bardzo dziwna rzecz, którą pokochałam ;)
Drobinki się rozpuszczają i zaczynają natłuszczać ciało pozostawiając śliski filtr.
Po wytarciu się ręcznikiem moje ciało jest idealnie wygładzone, miękkie i gładkie, a dodatkowo jeszcze świeci jak po oliwce dla dzieci i skóra również jest mniej więcej taka w dotyku jak po oliwce.
Ten efekt oliwkowy jednak szybko znika.
Podsumowując:
Działanie peelingu uważam za doskonałe ponieważ po umyciu się tym kosmetykiem nie muszę zastosować żadnego balsamu w tym samym dniu ,a nawet i na drugi dzień.
Zapach jest obłędny, a więc czego chcieć więcej?
Niestety i tak doskonały produkt ma minus.
Przez swoją konsystencję jest mało wydajny, a więc te 200 ml nie starcza na bardzo długo.
Jednak od czasu do czasu warto zainwestować w tak pozytywny kosmetyk.
Pozostaje jeszcze cena.
Cena katalogowa-katalog możecie przejrzeć online- katalog
to-17, 90 zł ale trzeba pamiętać ,ze kupując kosmetyki MARIZY przez internet kupuje je się ze 30 % zniżką
Coś o firmie:
Jesteśmy polską firmą ( Wytwórnią Kosmetyków ), w której
rejestracja jest całkowicie darmowa /nie ma żadnego haczyka/ więc nic
się nie ryzykuje a każda zarejestrowana osoba kupuje produkty z 30%
rabatem dla siebie lub do dalszej odsprzedaży.
Rejestracja nie zobowiązuje do niczego i nie trzeba składać minimalnych zamówień.
U nas są trzy możliwości z których można skorzystać :
1. Zostać Klientem Bezpośrednim i kupować dla siebie z 30% zniżką
2.
Zostać Konsultantką i zająć się sprzedażą katalogową ( katalog
bezpłatny otrzymasz darmową przesyłką do domu pocztą ) - zarabia się 30%
z każdego sprzedanego produktu
3. Zostać
menagerem i zająć się rozbudową sieci - uzyskuje się dochód stały ( +
premie i bonifikaty w zależności od wielkości sieci )
- głównie jest to zajęcie przez internet i każdy kto chce tym się zająć otrzymuje od Nas Poradniki, materiały oraz pomoc
- głównie jest to zajęcie przez internet i każdy kto chce tym się zająć otrzymuje od Nas Poradniki, materiały oraz pomoc
Ps. Wolicie większe literki w tekście, czy takie jak zawsze, czyli normalne ;P?
Ostatnio zastanawiałam się nad jego zakupem:) Dzięki Twojej recenzji chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pachnące owocami kosmetyki! *.*
OdpowiedzUsuńja wolę normalne ;)
Ciekawy ten peeling. Być może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę normalną czcionkę. Taka duża mnie odrzuca :P
no no cie3kawy ,ciekawy
OdpowiedzUsuńbardzo spodobała mi się Twoja recenzja, szkoda, że ma kosmetyki MARIZY nie są tak łatwo dostępne jak np. avon. Ten peeling na pewno by mi odpowiadał, cena też nie jest jakoś mocno wygórowana jak na dobrą wydajność
OdpowiedzUsuńja nie lubię soli w peelingach, zawsze mi podrażnia jakieś zadrapania albo zasięcia po maszynce. Zresztą ostatnio sama sobie robię peelingi i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam.
OdpowiedzUsuńWolę normalne literki ;P
dostałąm ten pilling w prezencie od koleżanki za pożyczenie jej sukienki na wesele, jest boski ♥
OdpowiedzUsuńopisany dogłębnie i dokładnie. CHCE GOOO!!! lubię grejfruty jako owoce i jako zapachy ( szczególnie latem) ( napisy jak dla mnie obojętne , moga być normalne i moga być duże:)
OdpowiedzUsuńmam i uwiebiam ten peeling :D
OdpowiedzUsuńMam ten brzoskwiniowy i jestem z niego mega zadowolona ;) Może i skuszę się na tego .
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować, dziękuję za świetną recenzję!:)
OdpowiedzUsuńzapach musi miec cudny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńchyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńna lato fajny taki peeling - orzeźwiający :P
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy! :)
OdpowiedzUsuńMoja kumpela go miała i była bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńfajniutki:) lubię takie zapaszki:)
OdpowiedzUsuńkocham peelingi! tym mnie bardzo kusisz! :)
OdpowiedzUsuńpeelingi kocham ale tego jeszcze nie miałam. Ach uważam że za taką cenę powinny być bardziej wydajne .
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę normalne ;).
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe peelingi!
Kusisz, kusisz, chyba wypróbuję.
OdpowiedzUsuńAle kusząco brzmi, aż miałabym ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Na pierwszy rzut oka konsystencja wygląda dobrze, szkoda, że jest mało wydajny ;-)
OdpowiedzUsuńPozdraiwam
jeszcze nie spotkalam wydajnego peelingu, wiec to dla mnie nie jest minus:)
OdpowiedzUsuńkocham wszystko co grejpfrutowe:)
Nie przepadam za solnymi peelingami, wolę cukrowe. Ta mariza naprawdę chodzi mi ostatnio po głowie, mam ochotę coś przetestować. Takie kosmetyki zazwyczaj nie są wydajne, podobnie jak wszelkie masełka do ciała.
OdpowiedzUsuńLubię jak coś ładnie pachnie. W ogóle to tak miło jak się przechodzi obok osoby, która pachnie jakimś 'owocem' czy kwiatem.
OdpowiedzUsuńA co do literek, hmm... większe wydają się lepsze i wyraźniejsze. TO tylko tak na mój gust. Nie abym miała dodatkową parę oczu czyli okulary, ale wizualnie.
pozdrawiam.
Nie miałam nic z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten peeling.
OdpowiedzUsuńUwielbiam solne peelingi :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie brzmi ten peeling solny - jeszcze takiego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudowny :)
a mój peeling sie skończył :(
OdpowiedzUsuńSzkoda że jest niewydajny, ale ogólnie wydaje mi się być okej więc może spróbuje :D
OdpowiedzUsuńchyba w niego zainwestuję ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dobry peeling ;)
OdpowiedzUsuńostatnio cały czas trafiam na kosmetyki pachnące grepfrutem i już mi się przejadł ;p Ale jak wykoncze zapasy to może bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię na rozdanie na moim blogu :)
Uwielbiam takie peelingi , no ale na ta firme nie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt lubię się peelingować, bo jestem dość leniwa :) ale jak już to robię to używam peelingów cukrowych.
OdpowiedzUsuńŚwietny post!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również do siebie;)
Obserwujemy?;>
Brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te peelingi:)
OdpowiedzUsuńTaki grejpfrutek może być świetny na lato :D
OdpowiedzUsuń