Bez dwóch zdań nasza aktualna pogoda jest w kratkę bo albo mamy straszny upał i gorąc i bez chusteczek do podcierania czoła i jego potu się nie obejdzie lub potrzebujemy dużej parasolki by ukryć się przed deszczem, który potrafi zalać nie jedną ulicę. Jednakże dzisiejszego dnia pozostaniemy w falach upału, gdzie zimne, czy tez chłodne prysznice są dla nas wielkim wybawieniem aczkolwiek przy szybkim prysznicu potrzebna jest nam odpowiednia pielęgnacja. Dlatego dzisiaj wspomnę o naturalnym aromatycznym migdałowo-kokosowy olejku do pielęgnacji ciała, który stosowałam pod prysznicem jako wygładzający i zmiękczający naskórek kosmetyk, który stosowałam jak zwykły żel pod prysznic aczkolwiek w połowie dnia.
Dlaczego w połowie dnia? Ponieważ w największe upały, gdy człowiek wychodzi z domu już z rana na pierwsze zakupy, a wczesnym po południem wychodzi korzystać z wolnego po południa do domu powraca się zmęczonym i lepkim od potu i wtedy naszym ratunkiem oprócz zimnej wody do picia jest także prysznic. Niestety po szybkim prysznicu nie mamy ochoty smarować ciała wszelakimi mazidłami tylko oczekujemy świeżości i komfortu. Dlatego tutaj aromatyczny olejek sprawdzi się cudownie ponieważ na mokre ciało nałożymy odpowiednią ilość olejku by następnie nadmiar kosmetyku spłukać chłodną wodą. Efekty? Ciało jest odświeżone i czyste, a przy okazji idealnie miękkie i gładkie jakbyśmy ciało właśnie czymś smarowały, a tutaj nic a nic po prysznicu nie nakładaliśmy. Olejek pozostawia delikatny film, który wygładza i zmiękcza naskórek, a zatem możemy cieszyć się nie tylko czystym ciałem ale i komfortem.
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z takiej opcji pielęgnacyjnej ponieważ ciało na tym bardzo korzysta, a sam człowiek wiele się nie namęczy :) Jeśli wśród moich czytelników są osoby, które nie lubią się smarować lub są to wielkie leniwce to bardzo wam polecam ten olejek do codziennej pielęgnacji ciała pod prysznicem. Zresztą możecie go zastosować na wszelakie inne sposoby np bezpośrednio nakładać na skórę lub łącząc go z innymi naturalnymi kosmetykami.
Konsystencja olejku jest jak najbardziej oleista, a zatem i tłusta, kolor przypomina tradycyjny olej, a jeśli chodzi zapach to mam dla was bardzo dobrą wiadomość ponieważ nie wyczujemy tutaj słodkiego, a dokładnie mówiąc zbyt słodkiego i drażniącego sztucznego kokosa, a delikatny i aromatyczny zapach.
Opakowanie to oczywiście 100% biodegradowalne opakowania, a wiec w butelce mieści się 100 ml produktu. Zarówno na etykiecie opakowania jak i kartonowego pudełka znajdziemy przepołowionego kokosa, który kusi swymi dobrymi właściwościami. Nie możemy także zapomnieć o migdałach, które tutaj również pełnią ważną rolę.
Składniki:
HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, DICAPRYLYL ETHER, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, COCOS NUCIFERA OIL , PERSEA GRATISSIMA OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, PARFUM, TOCOPHEROL, LINALOOL, LIMONENE, COUMARIN, BENZYL ALCOHOL
HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, DICAPRYLYL ETHER, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, COCOS NUCIFERA OIL , PERSEA GRATISSIMA OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, PARFUM, TOCOPHEROL, LINALOOL, LIMONENE, COUMARIN, BENZYL ALCOHOL
Bardzo lubię takie olejki :)
OdpowiedzUsuńKokos chyba jest dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńJa używam olejku kokosowego do pielęgnacji włosów. Ten produkt też wydaje mi się ciekawy. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, z moimi ulubionymi zapachami. U mnie trwają okropne upały i po kąpieli używam jedynie mgiełki do ciała. Niczym się nie smaruję bo wtedy skóra nie oddycha i szybciej się poci. Natomiast wieczorem taki olejek jak najbardziej mogłabym stosować.🙂
OdpowiedzUsuńKosmetyki dla których nie trzeba mieć dużo czasu to fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńIm bardziej naturalny, tym lepiej. Ciekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście bardzo dobry pomysł na upały :) A poza tym lubię zapach kokosowy.
OdpowiedzUsuńOlejki i masła są najlepsze :) miałam olejek migdałowy i u mnie sprawdza się najlepiej, ale olejek avocado też jest super- stosowałaś może?
OdpowiedzUsuńJuż dla samego zapachu chciałabym go poznać :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapach jest taki aromatyczny, a nie sztuczny.
OdpowiedzUsuńTaki olejek chyba bym polubiła.
OdpowiedzUsuńLubię tą markę i chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olejek,może kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMyślę że to fajny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńO kurcze no świetne zastosowanie pod prysznicem... to jest dobra myśl ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być fajny :). Lubię tego typu produkty, choć bardziej mimo wszystko w chłodniejsze miesiące, niż w upalne lato :P
OdpowiedzUsuńTen olejek musi świetnie pachnieć!
OdpowiedzUsuńTego olejku akurat nie znam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki, więc z przyjemnością bym przetestowała ten :)
OdpowiedzUsuńZa zapachem migdałowym nie przepadam, ale w połączeniu z kokosem może być ciekawie
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką olejów, niemniej coraz bardziej kusi mnie, aby je przetestować. Może właśnie ten produkt odmieni moje nastawienie? ;)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno ładny, z chęcią wypróbuję ten olejek na sobie.
OdpowiedzUsuńLubie zapach kokosu :)
OdpowiedzUsuń