Witajcie kochani:)! Kilka dni temu pisałam o metalicznych pomadkach BELL, a dzisiaj przyszła kolej na garść innych kosmetyków owej marki:) Zacznę od tych kosmetyków, które u mnie się jak najbardziej sprawdziły przez co już teraz wiem iż w mojej kosmetyczce pozostaną na dłużej.
Mowa tutaj o różach do twarzy, które wpadły w me łapki i poczyniły cuda u zarówno u mnie jak i u babci :P
Dlaczego?
Moja babcia uwielbia na lica nakładać róże, które posiadają pigment pomarańczowy lekki róż oraz brudny beż, a ja znów lubię delikatne róże, które są różowe, a nie różo podobne dlatego wciąż szukam tego jedynego.
Nowe róże BELL nie tylko posiadają piękne opakowania, które nawet robią wrażenie na chłopcach ale i są świetnie na pigmentowane przez co na policzkach utrzymują się przez cały dzień i z pewnością więcej niż 12 godzin.
Róże są prasowane, a nakładam je zwyczajnym pędzelkiem do różu ;moja babcia znów lubi używać gąbeczkę, które czasami są dołączone do pudrów:P Posiadają delikatny aczkolwiek przyjemny zapach. Nie podrażniają oraz nie uczulają jak dla mnie HIT w niskiej cenie :) Róże mają bardzo dziewczęce kolory i zapewne większości Pań będzie zadowolona z zakupu.
Teraz przejdźmy do bananowego pudru!:) Opakowanie również świetne i przyciągające oko jak i sam zapach pudru, który pachnie obłędnie bananowo i wcale nie mega sztucznie jakby można było się spodziewać. Puder ma dość żółty odcień, a więc brzydko mówiąc żółtki będą mega zadowolone ;)
Puder nakładam bezpośrednio na krem BB, który używam już od kilku sprawdzonych miesięcy chociaż jego odcień to raczej brudny beż i w takich lepiej się i czuję jednakże puder bananowy świetnie się wkomponował w tło. Może delikatnie rozjaśniać cerę aczkolwiek nie będzie miało to większego wpływu na całość.
Delikatnie matuje cerę i utrzymuje mat przez dłuższy czas. Niestety po kilku godzinach u mnie lubi podkreślać suche skórki, a szczególnie te na nosie:/ Dlatego też nie jest to puder który stosuje rano idąc do pracy bo później straszyłabym suchymi skórkami na twarzy :D Jak wiecie, czy tez nie nie jestem fanką pudrów, czy też korektorów pod oczy, a więc tego na co dzień nie stosuje a i ten puder nie przekonał mnie do tego by to robić.
Na mój plus nie zapycha porów i nie powoduje większej ilości niedoskonałości. Jak róże polecam tak puder bierzecie na własną odpowiedzialność chociaż dla samego zapachu warto się skusić:p
Jak wspomniałam powyżej korektory pod oczy także nie są moją codziennością aczkolwiek korektor od bell tak mi się spodobał, że zaczęłam stosować go codziennie! Niestety albo stety nie jest to korektor z nowości LET'S TALK ABOUT TREND tylko starsza wersja, która kolorystycznie po prostu bardziej mi odpowiada ale jeśli chodzi o działanie są dokładnie takie same:)
Korektor pod oczy let's talk about trend jak dla mnie jest zbyt żółty chociaż nakładając go pod oczy miesza się z kremem BB i wcale nie widać tego pigmentu bo się po prostu zlewa aczkolwiek i tak wolę ten bardziej beżowy; czuję się w nim bardziej komfortowo:)
Oby dwa mają kremową konsystencję świetnie maskują cienie pod oczami oraz rozjaśniają okolice oczu tworząc zdrowsze i świeże spojrzenie. Nie rolują się i utrzymują spokojnie kilka godzin, a więc w pracy człowiek wygląda jak człowiek, a nie jak żywe zombi:P Śmiało polecam ja jako osoba, która nigdy za korektorami nie przepadała, a teraz uważam, że to świetna sprawa, a zajmuje jego nałożenie dosłownie chwilę.
korektory i róże to nie dla mnie ale chętnie przygarnęłabym wszystkie kosmetyki do ust z tej serii
OdpowiedzUsuńNa róż może bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńGreat post...
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
Róże uwielbiam korektory z resztę też ;)
OdpowiedzUsuńMam swojego ulubieńca pod oczy jest nim korektor z Dax Cosmetics:) Dlatego za tym w najbliższym czasie nie będę się rozglądać.
OdpowiedzUsuńLubie róże tej firmy ponieważ są delikatne. Nie wyglądam potem jak ruska lalka :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, opakowania są po prostu świetne - przyciągają wzrok:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ten róż bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńStosuje puder bananowy sypki z innej firmy - ciekawe czy ten też jest tak fajny. Muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Bell, ale tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków z tej serii. Lubię korektory w płynie, dlatego te na pewno bym polubiła.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta paletka z różami
OdpowiedzUsuńPuder bananowy mam ochotę sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńTak wyszło, że nie miałam nic.
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam się tej kolekcji kilka razy, ale jakoś nic mnie nie skusiło.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że ta seria udała się Bell. Jedynie pomadki nie są w moim stylu.
OdpowiedzUsuńu mnie puder, korektor i brzoskwiniowe serum najlepiej się sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie do konca przemawia do mnie kosma od Bell ;/
OdpowiedzUsuńRóż całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńmam tą kolorowke - maja swietną szatę graficzną
OdpowiedzUsuńWidzę tu kilka ciekawych produktów :) Z fimą Bell nie miałam do tej pory zbyt wiele do czynienia.
OdpowiedzUsuńja jestem zakochana w różach od bell! ojej, to zdecdowanie moi ulubieńcy :) teraz chcę się skusić na puder i inne ich produkt, bo te, które stosowałam do tej por mnie zachwyciły :) buziole kochana!
OdpowiedzUsuńJejku, jakie te opakowania są cudowne! Już sam ich wygląd zachęca do zakupu, nie wspominając o atrakcyjnych cenach :D Widziałam je ostatnio w jakiejś drogerii więc być może się skuszę, zwłaszcza na róże <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
ostatnio sporo się maluje ale jeszcze takich rzeczy nie stosuje
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam testować tą kolekcję. Szczególnie trio mnie ujęło i bardzo jestem ciekawa również pudru bananowego. Korektora nie kupowałam bo w tej kwestii jestem koszmarnie wybredna :)
OdpowiedzUsuńLubię markę Bell, ma niedrogie i dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńKorektory zdecydowanie lubię używać głownie zima gdy raczej na mojej twarzy brakuje odblasku słońca. Co do różowo jakoś nigdy za nimi nie przepadałam.
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków tej firmy, sprawdzają się bardzo dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię ich kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie cała kolekcja, głównie ze względu na słodkie opakowania :-) Róż wygląda bardzo fajnie, ma delikatne kolorki, takie jak lubię. Puder bananowy raczej by się u mnie nie sprawdził bo mam sucha skórę i nie potrzebuję jej matowić :-)
OdpowiedzUsuńten róz mnie kusi, tez lubie nakładac na lica
OdpowiedzUsuńKorektory bym z chęcią wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMam akurat z Bell ten bronzer z rozświetlaczem i powiem, że bardzo go lubię, no okey, może nie jest jakiś długotrwały, ale sprawdza się i fajnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/matylda-karolina-wojciak.html
Nie jestem wielką fanką tej marki i raczej nie kupuję ich kosmetyków, ale zawsze gdy jestem w Biedronce przyglądam się półce w poszukiwaniu nowości. Widzę, że ich kosmetyki wyglądają coraz ciekawiej, chociaż opakowania nie do końca w moim guście. Nie wiedziałam, że ich puder bananowy pachnie banankiem :D Lubię bananowe pudry, ponieważ jestem typowym żółtkiem i zawsze mi pasują. Jeśli będę poszukiwać bananowego pudru na budżecie, to być może kupię właśnie Bell :)
OdpowiedzUsuńsłodkie opakowania :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty firmy nie miałam Zbyt wielu kosmetykow :)
OdpowiedzUsuńBędąc ostatnio z Biedronce z ciekawości specjalnie poszłam do szafy Bell, aby zobaczyć te produkty po Twojej ostatniej recenzji. Ten puder i róże rzeczywiście wyglądają obłędnie, mają fajne pigmenty i jak się je dotyka to po prostu czuć ten satynowy dotyk. Muszę przejrzeć kosmetyczkę, może to pora aby coś wymienić na nowe? ;-)
OdpowiedzUsuńMam korektor od Bell i jest swietny ale inny niz ten pokazywany :D
OdpowiedzUsuńOgólnie nie mam żadnego kosmetyku tej marki teraz, ale często przeglądam ich półkę w Biedronce 😁 różu praktycznie nie używam, a korektor to dla mnie codzienność i mam pewne wymagania co do korektora, wiec nie wiem czy ten jest dla mnie
OdpowiedzUsuńmam kosmetyki z tej serii i bardzo polecam, oczywiście nie wszystkie.
OdpowiedzUsuńteraz testuje nowości z bell hypoalergenic. jestem ciekawa jak się sprawdzą.
szata graficzna przyciąga wzrok
OdpowiedzUsuńIle masz tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń