Cześć kochani:)! Nie będę ukrywać iż czasami w mojej szafie kosmetycznej jest na tyle dużo kosmetyków, że dzielę się z nimi z innymi osobami, a zatem moja mamunia często coś dostaję jak i znajome dookoła ponieważ sama nie jestem w stanie wszystko zużyć na jeden raz szczególnie jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji twarzy tj. wszelakie kremy do twarzy, czy tez pod oczy itp. W mojej kosmetyczce po jednym ze spotkań blogerskich znalazł się komplet z kolagenem krem oraz tabletki PURE COLLAGEN NOBLEMEDICA, które na pierwszy rzut oka wyglądały dość profesjonalnie ale i od początku wiedziałam, że cały zestaw podaruje mojej mamie, która ma 45 lat, a więc kolagen zdecydowanie jest słabszy niż u mnie.
Tak naprawdę na stronie producenta nie znalazłam wzmianki o tym kto może krem stosować tj. jaka grupa wiekowa, a tym bardziej łykać tabletek z kolagenem bo nawet znalazłam dla dzieci tabletki do ssania bo jak wiemy zdrowy budulec każdemu z nas się przyda.
Jedno opakowanie tabletek zawiera ich 60 po czym aplikujemy je do żołądka dwa razy dziennie, a więc jedno opakowanie wystarczy nam na miesiąc. Moja mama łyka już drugie opakowanie i czy zauważyła jakiś efekt?? Być może wspomagają one ujędrniające działanie kremu aczkolwiek tak naprawdę na razie jeszcze ciężko stwierdzić, czy wspomogły i inne "dziedziny" organizmu; być może po zakończeniu dwumiesięcznej kuracji będzie można wypowiedzieć się więcej.
Powróćmy jednak do błękitnego kremu zamkniętego w szklanym słoiczku, którego śliczny niebieski kolor kojarzy mi się z morskim kolagenem (aa właśnie teraz pisze posta i przypomniał mi się sen. Byłam nad morzem i robiłam zdjęcia obok jakiejś nieczynnej budki:P).
Patrząc zarówno na opakowanie z tabletek jak i z kremu widać iż czerwień i biel to kolory dominujące w szacie graficznej.
Oprócz tego, że krem ma śliczny kolor to także szybko się wchłania w cerę pozostawiając skórę aksamitnie gładką. W żaden sposób nie obciąża oraz nie powoduje lepkości cery. Konsystencja jest kremowa i bardzo delikatna ale z drugiej strony bardzo treściwa i bogata w składniki odżywcze.
Producent zaleca stosować krem dwa razy dziennie, a zatem według zasady moja mama rano i wieczorem nakładała krem na twarz, szyję i dekolt przez to cały słoiczek w dość szybikom tempie się zakończył aczkolwiek zaczął przynosić dobroczynne efekty na skórze, które zachęcają do kupna kolejnego słoiczka.
Skóra po 40 roku życia jest mniej elastyczna i gęsta niż kiedyś, a więc potrzebny jest kosmetyk, który w widoczny sposób przywróci skórze gęstość i elastyczność i takim właśnie produktem jest Pure Collagen cream do twarzy, który wspomaga odbudowę naskórka.
Skóra mojej mamy w bardzo szybkim tempie odzyskała lepsze ujędrnienie jak i gęstość przez co skóra jest bardziej zwarta i zbita i wygląda po prostu na młodszą i zdrowszą.
Niestety moja mam lubi dużo się opalać, a więc i o przesuszenie cery nie trudno ale na całe szczęście krem sobie z tym poradził i świetnie nawilżył i wygładził cerę oraz pozbył się zmarszczek ,które powstały na skutek przesuszenia i wypchały to co zbyt mocno się wsiąkło i zagłębiło w skórę.
Nie będę ukrywać ale zauważyłam iż krem bardzo przypadł do gustu mojej mamie, a więc z pewnością będzie to kosmetyk, który w najbliższej okazji jej sprezentuję, gdy skończy testować inne kremy, które jej dałam w kolejce ponieważ efekty stosowania kremu są zachwycające i zdecydowanie potrzebne takiej skórze po 40 ;)
Wracając do tabletek....
Czas pokażę:P
Dobrze, że mama jest zadowolona z kremu :)
OdpowiedzUsuńMoże polecę ten krem mojej mamie.
OdpowiedzUsuńNie lubię takiej suplementacji, jednak krem jest godzien uwagi!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nigdy nie łykałam kolagenu :D
OdpowiedzUsuńz działaniem suplementów zawsze trzeba poczekać, sama chętnie łykałabym ten kolagen . również dzielę się kosmetykami z mamą i siostrą, koleżankami i angażuję je do testów i życia mojego bloga
OdpowiedzUsuńsuper, że krem spodobał się mamie:)
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie nie miałabym komu podarować tego kremu, ale dobrze wiedzieć, że tak fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie krem czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, niedługo trzeba będzie stosować, bo zmarszczek mimicznych coraz więcej :)
OdpowiedzUsuńJa podziękuję, stawiam tylko na swoje sprawdzone kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMoże sama sprezentuję go mamie. Akurat ja jestem minimalistką pod względem kosmetycznym i u mnie nic nie zalega 😄
OdpowiedzUsuńAkurat nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńten zestaw dałam tesciowej i u niej swietnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńOsobiście nie interesują mnie tego typu produkty.
OdpowiedzUsuńKrem jest zastanawiający, więc przy okazji wypróbuje jak sprawdzi się u mnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, co prawda nie dla mnie, ale zastanawia mnie jak się sprawdza na dłuższą metę! :) No i mają piękne opakowania, a mnie to strasznie przyciąga :D
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tych produktach wczesniej ;) mysle ze to fajny pomysl zeby wspomagac to jeszcze o suplementy
OdpowiedzUsuńZapewne na efekty tabletek trzeba jeszcze poczekać. Grunt że z kremu mama jest zadowolona.. ale to opalanie.. to z pewnością nie pomaga ;-D
OdpowiedzUsuńJak Twoja mama zadowolona to może mojej sprawię taki prezent...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie ale najważniejsze ze się sprawdza...
OdpowiedzUsuńUwielbiam specyfiki z kolagenem i przez jakiś czas stosowałam kolagen w proszku japońskiej formy Meji. Wybrałam go głównie przez wzgląd na to że jest mega popularny w Azji, i zachwalany przez wiele dziewczyn. Zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej nawilżona i po prostu ładniejsza, więc niewątpliwie działa. Fajnie, że jest coś podobnego na naszym rynku! :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ciekawe produkty, lubię kosmetyki z kolagenem.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten krem ;)
OdpowiedzUsuńtabletek raczej bym nie łykała, bo jestem za leniwa na to (póki co!) , ale krem wygląda super i jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził. skoro nie było podanego wieku od kiedy można stosować to chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńU mnie tez pewnie te produkty nie sprawdziłyby się, ale mogłabym dać je mojej mamie, tak jak zrobiłaś to Ty :) Co do kremu, to moja mama pewnie byłaby zadowolona, bo ona wręcz przeciwnie niż Twoja, bardzo lubi się opalać podczas pracy w ogrodzie :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kolagen w proszku i takie to... Słabe wiec ich działanie bym nie wierzyła, ja kosmetyki używam wraz z mamą :)
OdpowiedzUsuńSuplementy same w sobie nie są złe, ale bardzo często to takie placebo, efektów w zasadzie nie ma ale wierzymy że jednak "coś" dobrego się dzieje. Niemniej jednak przyjmuję witaminy i minerały, których w pokarmach są małe ilości, najlepsze są suplementy dla kobiet w ciąży :D A kosmetyków z kolagenem nigdy nie miałam :P
OdpowiedzUsuńCiekawe, nie znałam tych produktów. Poczekam, aż twoja mama zakończy kurację, mam nadzieję, że będzie recenzja...
OdpowiedzUsuńA ja tame i dla mamy i dla cioci i dla siebie wezmę :)) Bardzo lubię kosmetyki z kolagenem, w większości świetnie uelastyczniaj mi skórę i niepowodują zapychania. Natomiast suelemnty nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa luię wszelkie kosmetyki które poprawią moj włosy. Jednak tabletek żadnych nie stosuje
OdpowiedzUsuńTo fajnie,że mama jest zadowolona. Ja akurat nie miałam okazji testować. Ale produktów z kolagenem jest obecnie naprawdę sporo i wybór jest szeroki. Sama nie używam, ale moja mama i ciotki po nie sięgają. Zaś jeśli chodzi o suplementy to ja również się suplementuję, choć w granicach rozsądku :D
OdpowiedzUsuńZnam i krem i tabletki, byłam zadowolona z ich stosowania.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się przełamię z tematem łykania kolagenu :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele na temat tych produktów, ale nigdy nie miałam z nimi styczności. Byłyby znakomite dla mojej mamy.
OdpowiedzUsuńSuper krem, dobrze że się sprawdził. Tak naprawdę każdy człowiek ma inną skórę i trzeba testować kosmetyki na sobie, żeby sprawdzić, czy nam odpowiadają. Jestem ciekawa efektów suplementacji w połączeniu z kremem.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że mama zadowolona :) Ja ten krem to z chęcią sprawdziłabym u siebie, bo ciekawa jestem działania kolagenu. A tabletki kiedyś brałam z kolagenem rybim i w sumie strasznie śmierdział :D
OdpowiedzUsuńLubię suplementy diety, więc sama z chęcią przyjęłabym dawkę takich suplementów :) Fajnie, że u mamy krem się sprawdził :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością polecę mamie.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że chociaż Twoja mama jest z niego zadowolona, ale moim zdaniem powinni zawrzeć na stronie czy na produkcie dla kogo jest ten krem i te tabletki. Z chęcią bym go podarowała mojej mamie, bo szukała ostatnio czegoś fajnego dla siebie, może i jej przypadnie on do gustu.
OdpowiedzUsuń