Zimowa paczka od I love dots-zawartość:)

Można powiedzieć, że organizowane wymianki blogowe przez Terii z bloga https://lifestyleterii.blogspot.com/ są dla mnie małą tradycją, którą zapoczątkowałam w tamtym roku i myślę, że jeszcze przez dłuższy czas będę kontynuować tą zabawę ponieważ taka wymiana blogowa jest świetną okazją do zapoznania innych blogowych koleżanek jak i wypróbowania kosmetyków, które jeszcze nie miałyśmy okazji próbować.  

W tym sezonie moją blogową partnerką była Magdalena (moja imienniczka albo odwrotnie) z bloga https://lovedots-lifestyle.blogspot.com/ i jeśli uwielbiacie azjatyckie recenzję to jak najszybciej lećcie zobaczyć co nowego w trawie piszczy:) 

Co dostałam?

Oczywiście, że same skarby.

Po otwarciu wrzosowego pudełka przekopałam zawartość z każdej strony;)

Dostałam śliczną śnieżynką osobiście mam aniołka, a zatem teraz zestaw idealny na ten śnieżek za oknem:) Oczywiście nie mogło zabraknąć słodkiego bałwanka. 

W paczuszce znalazłam dwie maseczki i OMG tej jednej aż szkoda otwierać-co nie;P?? 

Oczywiście nie mogło zabraknąć innych azjatyckich słodkości:* 

Szampon mi się akurat kończy, kremów do dłoni nigdy nie za mało, a że ostatnio jechałam tylko na peelingu z kawy mam super pomarańczową odmianę;) 

Ostatnio chciałam zamówić ten płyn do kąpieli i proszę jaka niespodzianka;* 

Podsumowując: świetna paczka i zapraszam na zapisy na kolejną edycję. 

Dziękuję Magdaleno.