Mój dzienny makijaż oka z MEXMO

Jak możecie zauważyć rzadko kiedy prawie, że w ogóle nie daje zdjęć swojego makijażu bo nawet lubiąc się malować nie czuje się na tyle w tym dobra i profesjonalna aby komuś dawać jakieś rady i porady co komu jak dobrać aczkolwiek postanowiłam się trochę z wami pouczyć tego makijażu i być może będzie on mi wychodził co raz lepiej wspólnie razem z wami:) 

Zatem dzisiaj tak króciutko postanowiłam ukazać wam mój makijaż dzienny przy wykorzystaniu jak dla mnie bardzo naturalnej paletki cieni oraz tuszu to rzęs do którego powoli się przyzwyczajam bo jestem fanką szczoteczek sylikonowych, a tutaj takiej nie ma:P 

Jak zapewnia sprzedający nasza paletka cieni aktualnie jest bestsellerem  i nie dziwię się wcale bo za taką niską cenę mamy 8 interesujących kolorów w świetnej jakości:) 

Paletkę znajdziemy w ładnym czarnym opakowaniu, które jest bardzo klasyczne i ma lusterko-myślę, że przy następnej okazji dam więcej zdjęć:) 

Pierwsze kolory cieni to zestaw, w którym znajdziemy dwa jasne cienie oraz jeden ciemny brąz plus czarny cień ale ja wykorzystałam ten drugi, gdzie pierwszym jest bardzo jasny matowy, potem delikatnie iskrzący i na końcu jasny brąz i jak dla mnie do trio idealne na co dzień:) Szarości jeszcze nie wkomponowałam  bo zastanawiam się gdzie ha ha ;D 

Cienie utrzymują się bardzo długo na powiecie, a sprawdziłam to w pracy, gdzie mój makijaż oka był nieskazitelny przez 8 godzin, a zatem bosko:* Nic się nie osypuje w trakcie malowania oka, a zatem zero strachu przed plamami z cienia pod okiem. 

Tusz do rzęs także znajdziemy w czarnym i klasycznym opakowaniu ma za zadanie rzęsy pogrubić i jak na razie idzie mu to w miarę dobrze zobaczymy dalej. 

A na końcu fotki oka:) 

Jak na razie to tyle jeśli chodzi o kolorówkę z mexmo  ale spokojnie mam jej o wiele więcej w szafce ;D 

Zatem nauka będzie wrzała ;*