Witajcie kochani po świętach:)! Ja nadal jestem bez stacjonarnego komputera, a zatem jestem trochę oderwana od wirtualnego blogowego świata ale zauważyłam, że jakoś żyje hi hi chociaż na początku było dość trudno:D Zapewne macie po świętach brzuszki pełne jak i ja i marzę tylko o tym aby leżeć i się nie ruszać, a jak mam gdzieś się wybrać to najlepiej turlając się i to wprost z górki:)! Niestety czas świąt to czas wielkiego grzechu obżarstwa i nic nie dają coroczne postanowienia, że w tym roku będzie całkiem inaczej ha ha
Myślę, że po świętach naszemu brzuszkowi i wątrobie przyda się trochę odpoczynku i jak już nie namawiam na jednodniową głodówkę to z pewnością dzień lub kilka z lekkimi piramidkami kukurydzianymi dobrze nam zrobi, a szczególnie naszej figurze, która spokojnie będzie mogła zgubić te dodatkowe po świąteczne kilogramy;)
Z pewnością pamiętacie za dziecka zwykłe, proste i zwyczajne flipsy kukurydziane, które zajadałyśmy w wózku, czy jako tą zdrowsza przekąskę, a zatem jeśli byliście fanami takich kukurydzianych flipsów to piramidki zbożowe jeszcze bardziej wpadną wasze w gusta bo nie tylko tak smakują ale i chrupią, a chrupać większość z nas przecież lubi:)!
Dodatkowo jeśli dodamy, że są one bez tłuszczu to ach i och nic tylko jeść bo po co nam smażenie na oleju:D??
Podsumowując:
Czas po świąteczny to czas na piramidki zbożowe http://www.popcrop.pl/ ;)
po świętach to się jest na diecie wodnej :D haha
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają i chętnie bym takich pochrupała
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszne. Mnie sie niestety przytyło :/
OdpowiedzUsuńPochrupałabym :)
OdpowiedzUsuńZnam je :D Są pyszne.
OdpowiedzUsuńPodziwiam bo ja bym chyba nie dała rady... tyle słodkości mam w domu że ciężko by mi było im odmówić ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńLubie takie rzeczy ale w święta raczej jem jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńOj te kukurydziane piramidki zasmakowały mi najbardziej.
OdpowiedzUsuńPiramidki są świetne do pochrupania.
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńHyhy :D przydałyby się!
OdpowiedzUsuńOj podjadłabym je :)
OdpowiedzUsuńMniami :o)
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuń"Chrupałabym jak Reksio szynkę":D
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńKukurydziane - mniam, mniam! Najlepsze :) Uwielbiam takie chrupacze. Zwłaszcza po świętach na detoks :D
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne :)
Ja już w drugie święto zajadałam takie wafle, tyle że ryżowe, bo miałam dość świątecznych dań. Człowiek czeka na te świąteczne dania, a po dwóch dnia marzy, żeby to się skończyło :)
OdpowiedzUsuńlubię takie chrupać:D na detoksie;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je i chętnie sięgam :P
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię tego typu przekąski :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuńFajny produkt
OdpowiedzUsuńNie jadłem nigdy takich płatków !
OdpowiedzUsuń