Jak może pamiętacie brałam udział w letniej akcji wymianki blogowej organizowanej przez http://lifestyleterii.blogspot.com/ (aktualnie jest akcja zimowa :D), gdzie to moją partnerką była http://www.hushaaabye.pl/. W paczce między innymi znalazłam balsam do ust o przepięknym zapachu i cudownym smaku:*
Osobiście nie stosuje i nie kupuje takich balsamów aczkolwiek, gdy raz zakosztowałam owy balsam na swych ustach nie mam ochoty go przestać stosować:)
Balsam do ust już na wstępie kusi swym ładnym niebieskim opakowaniem, który z pewnością wyróżnia się na półce na tle innych kosmetyków. Szata graficzna kojarzy mi się z słodkimi cukiereczkami, które podkradamy w nocy chociaż wiemy, że już nie powinnyśmy je jeść :D
Sam różowy balsam znajdziemy w plastikowym małym opakowaniu, który ma plastikowy dzióbek, a zatem to nim nakładamy błyszczyk na usta. Dziurka, którą wydobywamy błyszczyk jest adekwatna do konsystencji ale przy mocniejszym naciśnięciu tubki może nam go za dużo wyskoczyć na usta:)
Oczywiście balsam do ust jest różowego koloru, który delikatnie podkreśla nasze usta sprawiając, że pięknie się one błyszczą. Jednakże najlepsze w tym wszystkim jest przepiękny słodki zapach waty cukrowej i ta słodycz na ustach:* Chcąc nie chcąc takich ust nie da się nie całować o ile ktoś lubi słodycze:*
Osobiście balsam do ust polubiłam za zapach i smak oraz za wygładzenie ust i sprawienie, że z dnia na dzień są coraz bardziej miękkie. A tak po za tym to takie kcal możemy jeść tonami ha ha
Dodatkowo jak na balsam do ust jakoś strasznie się nie lepi, a zatem nie trzeba się martwić o włosy na ustach.
Fajny! Super, że nie lepi się ponadprzeciętnie. Nie znoszę tego, gdy mam przylepione włosy do ust przez lepki balsam. Fajnie się na ustach prezentuje i nawet według mnie je powiększa poprzez ten blask :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ten zapach :D Super!
OdpowiedzUsuńFajny i ładnie wygląda na ustach, choć jakoś nie mam ochoty po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńDla smaku i zapachu bym go kupiła :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się w niej to że włosy się nie lepią do ust , wolałabym jednak aby miała smak np. czekoladowy.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się mega uroczo :D
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie na ustach ale ja wolę bezsmakowe ;-)
OdpowiedzUsuńmmmm pewnie bym go zjadła ;) usta ładnie się błyszczą :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, jednak ja nie przepadam za produktach w tubce.
OdpowiedzUsuńMam podobny balsam o smaku masła kakaowego i go uwielbiam. :D Ten też chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńDobrze że bardzo się nie lepi, nie lubię tego efektu
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi zapach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że się nie lepi bo to największy problem w produktach tego typu :)
OdpowiedzUsuńSmak waty cukrowej musi być świetny, ale nie lubię takiego aplikatora :(
OdpowiedzUsuńLubię takie smakowite mazidełka :D mniam
OdpowiedzUsuńoo jakie opakowanie fajne :D
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie poszukać gdzieś w okolicy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkie zapachy, więc wata cukrowa absolutnie do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńNajlepsze słodycze to te, które nie tuczą :D
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie lubiłam waty cukrowej
OdpowiedzUsuńDziałanie i zapach bardzo kuszą, ale niestety nie przepadam za taką formą balsamów, są dla mnie mało praktyczne.
OdpowiedzUsuńWata cukrowa brzmi smacznie ;)
OdpowiedzUsuńMusi mieć cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma jeszcze takiej pomadki ani szminki która by mnie w pełni zadowoliła :/ niestety przeszkadza mi to ,że mam coś na ustach
OdpowiedzUsuńWow, ten produkt daje przepiękny efekt na ustach! Wyglądają rzeczywiście słodko :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
brzmi pysznie. Fajnie, ze nie lepi się zbyt mocno:)
OdpowiedzUsuńpewnie też bym go polubiła, ma mocno nawilżające składniki
OdpowiedzUsuńTo prawda, wygląda baaajecznie cukierkowo :)
OdpowiedzUsuńwww.word-is-infinite.blogspot.com
W wacie cukrowej najbardziej lubię jej formę i konsystencję. Smak i zapach oczywiście też, ale jednak nie jestem pewna, czy produkt by się u mnie sprawdził. Sceptycznie podchodzę też do balsamu, który chciałabym cały czas zlizywać :D Ale na Twoich ustach wygląda naprawdę ładnie, fajnie też, że daje efekt miękkości i wygładzenia :3
OdpowiedzUsuń~Ter
Kuszący jest :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten balsam :)
OdpowiedzUsuńNie wiadomo czy jeść czy smarować usta :)
OdpowiedzUsuńFajny gadżet :) Kiedyś miałam taki arbuzowy .. a że mam bzika na punkcie arbuzów to ... sama możesz sobie resztę dopowiedzieć :P
OdpowiedzUsuńJadłabym :D
OdpowiedzUsuńZapach musi być fajny :D
OdpowiedzUsuńo mniam hihi :D
OdpowiedzUsuń