Gdy po raz pierwszy w zaciszu domowym przegadałam ofertę yves rocher i napotkałam się na szampon w kremie, gdzie to mogłam zakupić dwa w cenie jednego nie mogłam oprzeć się tej ofercie i zaryzykowałam. Jeden szampon stosowałam ja, a drugi dałam w prezencie mojej koleżance aby również mogła sprawdzić jego rzekome delikatne działanie na włosach i skóry głowy. Gdy to u mnie szampon spisał się dość bardzo fajnie tak u niej włosy po zastosowaniu szamponu w kremie były ciężkie i oklapnięte i nawet Pani fryzjerka podcinając mojej koleżance włosy czuła, że na włosach coś jest, a to był tak naprawdę tylko szampon na włosach, który przecież zaraz po aplikacji spłukujemy...
Szampon znajdziemy w delikatnej lekkiej, plastikowej tubce, która jest odpowiednio giętka i elastyczna jeśli chodzi o wydobycie produktu z opakowania bo nie ma w tym żadnego problemu i spokojnie szampon w kremie wyciśniemy do ostatniej kropli.
Szata graficzna jest prosta i surowa oraz przypomina opakowania innych kosmetyków, które znajdziemy w ofercie YR. Zanim zaczniemy stosować szampon trzeba go od foliować, a zatem i nasza etykietka informująca nas produkcie zejdzie.
W butelce znajdziemy 200 ml szamponu w kremie i jeśli chodzi o wydajność to jest ona tak naprawdę średnia. Dlaczego? Konsystencja szamponu jest kremowa i tak naprawdę ona wcale się nie pieni pod wpływem wody, a zatem szampon nakładamy jak odżywkę do włosów i na oko wsmarowujemy go w skórę głowy i we włosy. Zatem ile go zużyjemy zależy od gęstości i długości naszych włosów.
Mam włosy cienkie i delikatne,a zatem przy skórze głowy musiałam uważać z ilością szamponu i gdy już natrafiłam na odpowiednią ilość dawkowania szamponu na me włosy mogłam cieszyć się gładkimi, lśniącymi i jedwabistymi włosami, które nie potrzebowały nic więcej aby pięknie się prezentować bo szampon potrafił zastąpić wszystko inne.
Już w trakcie spłukiwania czuć jak włosy stają się delikatnie miękkie i ładnie rozczesują się pod palcami.
Zapach jest delikatnie ziołowy ale wcale nie przeszkadza w stosowaniu kosmetyku.
Podsumowując: polubiłam się z tym szamponem aczkolwiek nie jest to produkt, który mogłabym stosować codziennie tylko wtedy, gdy nie mamy czasu i ochoty na maski, czy odżywki do włosów bo wystarczy jeden szampon aby uzyskać efekt na w włosach jak po zastosowaniu maski, czy właśnie odżywki. Szampon faktycznie jest delikatny dla skóry głowy i włosów i warto kupić go w promocyjnej cenie bo te regularne są dość wygórowane ;)
Słyszałam o nim i o tym że się nie pieni , z ciekawości go wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńOj nie to chyba jednak nie dla mnie - muszę mieć pianę :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy produkt. Nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńChyba by mi się wydawało, że nie domyłam głowy. Podobnie mam z żelami pod prysznic w kremie. Nie mam do nich zaufania ;) :P Pozdrawiam poniedziałkowo :)
OdpowiedzUsuńszampon w kremie ? wow czego już nie wymyślą ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam szamponu w postaci kremu, ale obawiam się że mógłby obciążyć moje cienkie włosy :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Hmm szampon w kremie ciekawy ja bym chętnie wypróbowała
OdpowiedzUsuńOstatnio jakoś nie sięgałam po kosmetyki YR, ale może się skuszę na ten szampon ! :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że teraz przy moich krótkich włosach się na niego skuszę. Przedtem był dla mnie nie opłacalny :P
UsuńMam włosy tak gęste i tak długie, że raczej podziękuję :") Nie opłaca się mi go kupować. Ale polecę przyjaciółce, która ma dużo ciensze włosy ;)
OdpowiedzUsuńYR nie gościło u mnie od dawien dawna :P
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad jego wypróbowaniem :-)
OdpowiedzUsuńOj wolę zwykły szampon.
OdpowiedzUsuńLubimy ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńChyba raczej wolę zwykły szampon, ale rozumiem Twoje zaciekawienie :) Też pewnie bym się skusiła na taką nowinkę :D
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, nie czuję się przekonana :D
OdpowiedzUsuńmam go, ale jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńKurczę, ale alkohol juz na drugim miejscu w składzie? ... boje się ze na dłuższą metę może przesuszać
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym produkcie kilka razy. Miałam ochotę poznać, ale jakoś odwlekałam i zapomniałam o jego istnieniu :D. Ciekawa jestem jakby sobie poradził u mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę czuć pianę inaczej odczuwałabym pewnego rodzaju dyskomfort myjąc włosy :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący ;) Nie wiem jak to by u mnie z tym było ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy lubię, ale tego szamponu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim specyfiku :) Jakie to dziwne wgl, szampon w kremie :D Raczej nie używam kosmetyków Yves Rocher, nie wiem czemu ale jakoś nie przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej widzę recenzję produktów YR, muszę w końcu się skusić i zrobić zamówienie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, nie wiedziałyśmy, że taki kosmetyk istnieje :P
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie zamawiałam niczego z YR - może kiedyś będzie jakaś super OKAZJA,która pozwoli mi wypróbować ten produkt :)
OdpowiedzUsuń