Płyny micelarne pewnie nie tylko u mnie schodzą jak świeże bułeczki bo przecież demakijaż oczu, twarzy, szyi i dekoltu trzeba zrobić:) Ja osobiście stosuje płyny micelarne tylko do zmywania makijażu oczu i ewentualnie skóry twarzy ale w praktyce najczęściej stosuje je do swych ocząt, a zatem musi być to płyn, który nie sprawi, że moje oczęta po aplikacji płynu będą piec.
GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELARNY Z MINERAŁAMI MORSKIMI jest przeznaczony do skóry tłustej i mieszanej aczkolwiek wydaje mi się, że skóra wrażliwa również spokojnie może go zastosować na skórę twarzy ponieważ ja jestem posiadaczką cery mieszanej, która jest dość wrażliwa na przeróżne czynniki zewnętrzne i kosmetyczne (na szczęscie mało co mnie na skórze uczula).
Konsystencja płynu micelarnego jest wodnista i tak naprawdę to nie spotkałam się jeszcze z inną konsystencję jeśli chodzi o płyny micelarne:D Zapach jest bardzo delikatny można rzecz, że prawie bez zapachu bo żaden szczególny zapach w pamięci mi nie pozostał. Opakowanie, w którym znajdziemy płyn jest bardzo proste i wygodne w użytkowaniu. Mamy do czynienia z plastikową, przezroczystą butelką, którą otwieramy na klik. Z przodu jak i z tyłu butelki mamy śliczne niebieskie etykiety, które wprowadzają nas w skład płynu, a dokładnie to w kwas hialuronowy (trzeba tutaj dodać, że drugiej generacji) i minerały morskie (ciekawe o jakie im chodzi-czytaj skład:P), które mają się w nim znaleźć.
Jeśli chodzi działanie płynu to nie mam tutaj mu nic do zarzucenia bo bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem ocząt, które maluje dość mocno bo nakładam na powieki cienie oraz eyeliner, a na rzęsy tusz, a zatem oko mam zawsze mocno podkreślone. Z kremami BB, podkładami mineralnymi i kremowymi oraz różami również świetnie sobie radzi, a zatem nie ma tutaj co narzekać.
Demakijaż oka:
Do dłoni bierzemy wacik kosmetyczny, na który aplikujemy płyn micelarny. następnie nasączony wacik płynem micelarnym przykładamy do oka i pozostawiamy na kilka sekund. Potem zaczynając od zewnętrznego kącika delikatnie przecieramy wacikiem w stronę wewnętrznego kącika oka. Pozostałości tuszu możemy metoda miotełkową się pozbyć tzn. rogiem wacika wymiatamy tusz z rzęs.
Płyn nie podrażnia, nie przesusza oraz nie pozostawia na skórze tłustej, czy lepkiej warstwy, a zatem śmiało można go kupować:)
Dodatkowo tonizuje skórę.
A na sam koniec zapraszam was na dużą ilość konkursów, którą znajdziecie TUTAJ ;)
Mnie jakoś nie zachęcił do wypróbowania, ale super, że u Ciebie działa zacnie :D
OdpowiedzUsuńO, bardzo ciekawy produkt :) Uwielbiam płyny micelarne i mam je w swojej pielęgnacji już od bardzo długiego czasu. Ten wygląda świetnie więc może się skuszę ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
tego płynu jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i niestety u mnie klops :(
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego płynu. Raczej jestem wierna jednemu.
OdpowiedzUsuńSkoro taki dobry to na pewno go kiedyś nabędę ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś płyn z Eveline i nie byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i również miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda, widzę że i jego działanie warte zakupu
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWolę inne składy :D
OdpowiedzUsuńSkład jest mało zachęcający, niestety :(
OdpowiedzUsuńJak na razie mam zapas płynów do demakijażu także go nie przetestuje.
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy ale jak tak zachwalasz to wypróbuje! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mi się płyn micelarny. Z chęcią bym go kupiła. Super :) Ja zazwyczaj używam Garniera, tego najpopularniejszego, ale na coś równie dobrego bym mogła zmienić. Pozdrawiam poniedziałkowo. :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę hydrolaty tego typu płyny źle działają na moją skórę
OdpowiedzUsuńOmijam kosmetyki Eveline ;)) staram się nie sięgać po nie, nie sprzyjają mi ;(
OdpowiedzUsuńTego produktu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńWidzę że wybór micelów staje się coraz większy
OdpowiedzUsuńświetnie, że się sprawdził, będę o nim pamiętać
OdpowiedzUsuńTeż stosuję płyny micelarne do demakijażu. Moim ulubieńcem jest Garnier. Tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Magda! Jak zwykle bardzo ciekawa recenzja! Dziękujemy za pozytywną opinię o naszym płynie micelarnym! Super, że Ci się spodobał, i że polecasz go swoim czytelniczkom. Pozdrawiamy i czekamy na kolejne posty :).
OdpowiedzUsuń