4 Long Lashes tym razem szampon do włosów, a nie słynna odżywka do rzęs,

Dzień dobry słoneczka:) Jak mogliście zauważyć ostatnio miałam mały zastój aczkolwiek już do was powracam z większą werbą ;D W sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu blogerskim organizowanym w Rybniku, a zatem na dniach możecie spodziewać się relacji ;) 

Jednakże dzisiejszego ranka chce się skupić na szamponie do włosów, który wspomaga moją walkę z nadmierną ilością wypadających włosów. 

Nie raz na blogu, czy też w komentarzach wspominałam iż nie jestem fanką odżywki do rzęs od 4 long lashes bo kompletnie się ona u mnie nie sprawdza aczkolwiek, gdy w drogerii kosmetycznej była promocja na szampon tej marki postanowiłam zaryzykować tym bardziej, że moje włosy potrzebują regeneracji.

Kto nie ryzykuję ten nie żyje, czy jakoś tak, a zatem zaryzykowałam i przeżyłam ;D 

W białym, prostokątnym kartonie znajduję się  biała butelka o pojemności 200 ml, a zatem o standardowej pojemności. Szata graficzna jest prosta i adekwatna do innych produktów tej marki, czy też serii.

Nie ma co tutaj zaprzeczać iż produkty 4 long lashes kojarzą się z kosmetykami aptecznymi, a zatem z pozoru tymi najlepszymi. 

Butelka z szamponem otwiera się bardzo prosto i można rzecz, że tradycyjnie ponieważ tylko otwieramy nakrętkę do góry po czym ukazuje nam się okrągły otwór, którym wydobywamy szampon. 

Konsystencja szamponu jest żelowata i równocześnie wodnista aczkolwiek z przewagą żelu przez co nie spływa nam z dłoni zaraz po wyciśnięciu z butelki. Kolor przezroczysty  z nutką perłowej bieli.  Zapach szamponu jest godny polecenia ponieważ wydaje się być delikatnie perfumowany chociaż nie jest mdły, czy też nie przyjemny po prostu bardzo ładnie pachnie aczkolwiek nie powiedziałabym, że na włosach utrzymuje się przez długi czas. 

Związku z tym, że głowę, skórę głowy, czy też włosy myję codziennie szampon stosuje bardzo regularnie od jakiegoś miesiąca i już wiem, że z wielką przyjemnością zakupiłabym drugie opakowanie aczkolwiek mam mały zapas produktów do włosów :P 

Jak nigdy w życiu bardzo konkretnie dostosowałam się do przepisów producenta, a zatem nie wielką ilość szamponu nakładałam na mokre włosy i przez co najmniej minutę po uzyskaniu piany we włosach utrzymywałam szampon by jego składniki aktywne mogły zadziałać. Jak wspomniałam co najmniej przez minutę bo potrafiłam i nie co dłużej. 

W trakcie spłukiwania szamponu z włosów, a dokładnie to piany, która tworzy się pod wpływem wody czuć pomiędzy palcami jak włosy się sypią są mięciutkie i jedwabiście gładkie, a dokładnie to są w takim stanie jak nie raz zastosuje się szampon  z odżywką 2w1.  Sama skóra głowy jest bardzo dobrze oczyszczona, a zatem wszelakie zanieczyszczenia z niej schodzą oraz świąd jeśli takowy czasami miewacie.  Pozwalam moim włosom samoistnie wyschnąć chyba, że mam bardzo ograniczony czas to wtedy jestem zmuszona użyć suszarki.

Gdy włosy już samoistnie przeschną są odbite od nasady, a zatem nie ma co się martwić  oklapniętą czupryną.  Struktura włosa jest wygładzona, miękka oraz świetnie się one rozczesują, a zatem nie trzeba żadnych dodatkowych odżywek. Po dłuższym stosowaniu szamponu można zauważyć, że włosy zaczynają samoistnie zdrowo błyszczeć.  Jeśli chodzi o samo wypadanie to z pewnością szampon wzmacnia włosy i przyczynia się do poprawy ich stanu, a zatem pozwala na małe zmniejszenie ilości ich wypadania aczkolwiek jest to po prostu  świetne uzupełnienie innych preparatów, które stosujemy przeciw wypadaniu włosom bo aktualnie jeszcze żadnego pobudzenia, czy baby hair nie zauważyłam co nie zmienia faktu, że szampon na promocji można jak najbardziej zakupić.

Z tego co się orientuje to sama odżywka do włosów z tej serii zbiera znakomite opinie, a więc z pewnością będę musiała wkrótce się w nią zaopatrzyć.