W te ciepłe i gorące dni człowiek naprawdę nie ma ochoty na to aby smarować się jakimiś mazidłami; ale nie ma co ukrywać nasza skóra tym bardziej potrzebuje nawilżenia, gdy za oknem upał i rażące słońce, które przesusza naszą skórę. Co wtedy zrobić? Można sięgnąć po balsam do ciała, który nie pozostawia na skórze tłustej warstwy oraz genialnie nawilża, a o kim mowa?
Własnie o oliwkowym balsamie do ciała.
Oliwkowy balsam do ciała znajdziemy w dużej plastikowej, białej butelce, której szata graficzna już na początku mówi nam z jakim rodzajem balsamu mamy do czynienia, a dokładnie to jaki motyw przewodni, czy skład wybrał sobie producent. Ty razem balsam jest oliwkowy, a wiec i na etykiecie mamy oliwki. Dodatkowo mamy sporo informacji na temat kosmetyku w języku polskim zatem nie ma możliwości nie wiedzy do czego nam on posłuży.
W buteleczce znajdziemy aż 500 ml produktu, które starczy nam na bardzo długi okres czasu, przy dobrej konsystencji oraz niskiej cenie-koszt bodajże 9 zł balsam aż się prosi aby go wypróbować. Butelka podczas wyciskania balsamu nie wygina nam się na wszystkie strony świata ani nie utrudnia jego wydobycie nawet przy końcówce.
Balsam stosowałam codziennie wieczorem po kąpieli, czy szybkim prysznicu.
Konsystencja na pierwszy rzut oka nie wydaje się być lekka bo i taka nie jest. Jest gęsta i zbita aczkolwiek nie przeszkadza to w szybkim wchłonięciu balsamu w skórę naszego ciała.
Balsam jest koloru białego, a jego konsystencja jedwabiście gładka i przy nakładaniu go na ciało da się to wyczuć. Już w czasie pierwszej aplikacji czuć jak balsam otula naszą skórę niczym delikatna oliwka w naszych ustach, która się rozpuszcza i urozmaica nasze danie :D
Już po pierwszym dniu, a dokładnie to nocy następnego dnia rano można się cieszyć gładką i miękką skórą. Im dłużej i częściej stosujemy balsam da się zauważyć, że nasza skóra jest widocznie ładniejsza przez jej doskonałe nawilżenie i poprawę elastyczności.
Skóra jest naprawdę głęboko nawilżona ponieważ nawet jak po 3 tygodniach regularnego stosowania nagle zrobiłam sobie jeden dzień przerwy to moja skóra i tak na tym nie ucierpiała.
Spokojnie producent mógłby dopisać, że balsam nawilża naszą skórę przez 24 godziny.
Balsam jest nie tylko wydajny i dobrze działający ale i bardzo ładnie pachnie. Smarując ciałko balsamem otula nas delikatny oliwkowy gaj, który utrzymuję się na skórze przez dłuższy czas.
Ten balsam na tyle mnie zaintrygował, że mam ochotę na inne wersję zapachowe balsamów z Laboratorium Kosmetycznego Joanna.
Czy któraś z was go miała?
A może inne??
Nie miałyśmy go :) A szkoda sądząc po recenzji :)
OdpowiedzUsuńO tak, wszystko co oliwkowe świetnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają balsamy, ale lubiłam ich limitowane żele :)
OdpowiedzUsuńChętnie go poznam :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale to, co oliwkowe, raczej do mnie nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńJoanna potrafi mieć dobre produkty :) Jak trafię na niego stacjonarnie to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa mam krem oliwkowy, ale nie z tej firmy, który kosztuję tylko 2 zł.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim niedawno, mnie ogólnie odstrasza trochę sam rysunek oliwek na opakowaniu, bo strasznie ich nie lubię :) ale do odważnych świat należy i może zaryzykuję zakup :)
OdpowiedzUsuńoliwki to zawsze świetna sprawa jeśli chodzi o nawilżanie :)
OdpowiedzUsuńKusisz :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
fajnie, że jesteś zadowolono z działania i wydajności, wielka pojemność.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kosmetyków Joanna. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny balsam :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
bardzo ciekawy balsam :)
OdpowiedzUsuńTego nie znam, z Joanny polecam żele peelingujące pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń