Myślę, że moja 20 letnia twarzyczka jak na razie nie straciła nic ze swej jędrności aczkolwiek nie uważam, że takie maseczki mogą jej zaszkodzić, a więc od czasu do czasu pozwalam sobie na taką maseczkę jak na razie robię to bardzo rzadko ale kiedyś pewnie to się zmieni.
Maska do twarzy ze 100 % olejem winogronowym przypadła mi do gustu już od pierwszego zastosowania, a co więcej była to moja pierwsza maseczka w życiu, którą również nałożyłam na szyję i dekolt.
Dosyć grubą warstwę maski nakładałam na twarz, szyję i dekolt po czym pozostawiałam ją na 15 minut, a następnie zmywałam ją ciepłą wodą w trakcie czego czułam jak moja twarz jest gładsza i miększa w dotyku.
To znaczy, że już po pierwszym zastosowaniu maseczki można zauważyć jej dobroczynne działanie na skórę.
Jeśli chodzi o ujędrnienie to takiego mm nie miałam ale z pewnością moja skóra na szyi jest bardziej elastyczna co mi się bardzo podoba:)
Zapewne nie raz jeszcze powrócę do tej maseczki.
Maseczka jest białego koloru, gęsta, a w nucie zapachowej jak najbardziej czuć winogrona.
Wydajność jest dobra oraz niska cena bo za 120 gram zapłacimy 12 zł, a gdzie TUTAJ
Maseczka znajduję się w okrągłym, plastikowym opakowaniu, które jak dla mnie jest bardzo wygodne w zastosowaniu oraz widzę ile jeszcze maseczki zostało mi do końca.
Nie miałam nic z BingoSpa, ale powoli robię listę produktów, które spotykam na blogu :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za produktami od BingoSpa :(
OdpowiedzUsuńFajna, przydała by się mojej skórze
OdpowiedzUsuńNawet mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno sięgnę po maseczki do twarzy od nich :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za jakąś maseczka w Auchan jak będę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
ksiazkoteka.bloog.pl
Całkiem fajna ta maska, jak za taką cenę ;) Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńchyba bym się nie skusiła ;p
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że ta maseczka leży sobie już kilka tygodni na półce i nawet po nią nie sięgnęłam! po tej recenzji chyba czas ją użyć, chociażby dla sprawdzenia :)
OdpowiedzUsuńanecia & roses ♥ blog
nawet ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z BingoSpa ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie ;D
OdpowiedzUsuńmoja już straciła na jędrności:D
OdpowiedzUsuńMialam ją kiedyś, ale się nie sprawdziła i szybko się przeterminowała.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMam ją właśnie pierwszy raz na buźce i mam nadzieję, że krzywdy mi nie zrobi:P
OdpowiedzUsuń