Zacznę od tego ,że ten kolagen nie nadaję się dla osób ze suchą czy wrażliwa skórą twarzy bo on po prostu buźkę przesusza i ja osobiście stosowałam go tylko raz dziennie- codziennie bo przy większej ilości stosowania myślę, że moja buźka mogłaby być w nie najlepszym stanie.
Ten krótki wstęp już nam uświadamia, że stosując kolagenowe serum do twarzy trzeba uważać i odpowiednio znać swoją skórę twarzy aby po prostu sobie w żaden sposób nie zaszkodzić.
Serum do twarzy mieści się w plastikowej przezroczystej butelce, która posiada dozownik i aby zacząć go używać trzeba go obrócić w odpowiednią stronę,a następnie przycisnąć pompkę.
1/2 naciśnięcia absolutnie wystarczą aby umyć twarzyczkę.
Na butelce mamy etykietki z małą adnotacją na temat serum.
Całość wygląda świeżo, czysto i higienicznie ;)
Zapach jest dosyć specyficzny jak i inne kosmetyki z serii kolagenowej od Bingo Spa.
Konsystencja jest lekka oraz delikatnie się pieni, a raczej jest stworzona do tego aby bezpośrednio ją wmasować w skórę twarzy.
Jak już wspomniałam wcześniej serum stosowałam raz dziennie i zawsze było to na wieczór, czyli kiedy zmywałam resztki makijażu itd.
Regenerujące serum do mycia twarzy jest bardzo wydajne i nie będę ukrywać iż butelka 300 ml starcza nam na bardzo długo dodatkowo jeśli tylko tego kosmetyku używamy raz dziennie.
Żel do twarzy (bo tak pozwolę sobie nazwać to serum) świetnie oczyszcza skórę twarzy ze wszelkich zanieczyszczeń oraz usuwa resztki pozostałego makijażu. Po umyciu twarzy i osuszeniu ręcznikiem zauważyłam, że zawsze świeci mi się strefa "T". Buźka również jest osuszona, a więc bez żadnego słowa z pewnością trzeba nałożyć krem albo jeszcze przed tym przetrzeć buźkę wacikiem nasączonym tonikiem.
Czy polecam?
Na pewno osobom ,które mają bardzo tłustą cerę i nie wiedzą co już z nią mają robić.
Jednakże ja nie nazwałabym te serum regenerującym ot co nie bo jeśli wysusza dosyć to raczej nie regeneruję buźki najlepiej, a producent piszę ,że nasze serum ma buźkę nawilżać,a tego zjawiska nie ma!
Serum możecie znaleźć TU- aktualnie jest ono w promocji i kosztuję 11,27 PLN.
Produkt ten mogłam przetestować, dzięki http://rozdawajka.blogspot.com/
bardzo fajne ^)^
OdpowiedzUsuńMojej przyjaciółce produkt się nie spisał, jeszcze na twarzy zrobili się jej czerwone plamki
OdpowiedzUsuńw takim razie nie wiem czy u mnie by się sprawdził, ale opakowanie wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować żadnego z kosmetyków tej firmy,ale to serum wygląda bardzo ciekawie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa nie mam skóry suchej, ale nie lubię jak coś mnie wysusza :/
OdpowiedzUsuńdobrze działa ale przy cerze tłustej a do tego ładnie wygląda w łazience. ale u mnie by się nie sprawdziło to serum
OdpowiedzUsuńja mam cerę suchą, więc będę pamiętała by po niego nie sięgać :)
OdpowiedzUsuńmam je, ciekawa jestem jak się sprawdzi u mnie, na razie muszę wykończyć żel od sylveco :)
OdpowiedzUsuńRzetelna i przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńmam chrapkę na ich kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńto mi by nie podpasowało
OdpowiedzUsuńale skąd można było wcześniej wiedzieć,że nie nawilża
ale za to posiadaczki cery tłustej będą z pewnością zadowolone
Szkoda, że nie nawilża, na mojej suchej cerze raczej się nie sprawdzi :(
OdpowiedzUsuńSkoro wysusza pewnie nie kupię, wolę Biedronkowy żel do mycia mojej mieszanej i wrażliwej buzi. Boje się iż przesuszy mi policzki a strefa T będzie się błyszczec.
OdpowiedzUsuńPrzy mojej mieszanej cerze pewnie by się sprawdził, choć nie do końca lubię akurat taką konsystencję w żelach do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ten produkt bałaby bym się,że przesuszy moją buzię
OdpowiedzUsuńnie miałam tego serum :)
OdpowiedzUsuńja ma suchą/ bardzo suchą cerę... więc on nie dla mnie? kurcze a myślałam, że kolagen poprawia stan cery... Może sam kolagen jest dobry? :) tego produktu akurat nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńhttp://vogueswing.blogspot.com
Pierwszy raz spotykam się z tym, żeby kolagen wysuszał :P
OdpowiedzUsuńTo chyba ten kwas mlekowy już bardziej :D Nie mniej jednak
nie skuszę się, mam cerę tłustą a przesuszanie jej spowoduje
tylko pogorszenie :(
Nigdy wczesniej go nie widziałam ale chyba nie jest dla mnie skoro przesusza (już i tak suchą ) skórę :-( Fajnie ,że ma pompkę !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : zuziabloguje.blogspot.com :-)
ciekawy produkt, ale chyba nie dla mnie.. ostatnio moja cera woła 'piić' ;p
OdpowiedzUsuńKolagenowe kosmetyki bardzo lubię, może spróbuję, ostatnio Bingo opanowało nasze Tesco.
OdpowiedzUsuńJesienią i zimą mam bardzo przesuszoną skórę, więc odpuszczę sobie to serum.
OdpowiedzUsuńboję się trochę kombinować z takimi produktami, żeby nie uzyskać wysypu nieprzyjacieli na mojej twarzy :P
OdpowiedzUsuńo czyli niestety nie dla mnie, dobrze ze zaznaczylas ze mnie dla osob z sucha skórą
OdpowiedzUsuńCiekawe to serum :))
OdpowiedzUsuń