Wiecie, czy nie wiecie.. jestem bez aparatu oddałam go do naprawy i jak na razie nie chcą mi go oddać, a więc ratuje się mym telefonem albo telefonami,które mam w zasięgu ręku (brat, mama itp )- niestety zdjęcia i tak nie są zachwycające ale lepsze to niż nic... ;P
Koniec narzekania, czas na opinię;D
Od producenta:
Koniec narzekania, czas na opinię;D
Od producenta:
Rewitalizująca maseczka w formie żelu.
Dzięki działaniu peel off maseczka natychmiast usuwa zanieczyszczenia i
oczyszcza pory. Wchłania nadmiar sebum i usuwa martwe komórki naskórka.
Formuła maseczki zawiera ekstrakty z winogron i pomarańczy, które
przywracają skórze zdrowy kolor, wzmacniają barierę ochronną naskórka,
działają nawilżająco i zmiękczająco. Maseczka pozostawia skórę czystą,
odżywioną i ujędrnioną.
Sposób użycia: Na oczyszczoną skórę
twarzy równomiernie nałożyć maseczkę, co ułatwi zdjęcie w całości
maseczki z twarzy. Omijać okolice oczu i ust. Pozostawić na 10-15 minut ,
aż do całkowitego wyschnięcia. Delikatnie ściągnąć, zaczynając od
zewnętrznych stron twarzy. Pozostałości zmyć ciepłą wodą. W przypadku
kontaktu z oczami przemyć dużą ilością wody. Stosować raz w tygodniu.
Uwaga: Nie nakładać maseczki blisko włosów.
WIELOKROTNA APLIKACJA
Dzięki użyciu nowej technologii opakowania- saszetka z dozownikiem i zakrętką, produkt starcza na 3 użycia.
STOSOWANIE
Maseczkę stosować raz w tygodniu. Do wszystkich typów skóry. Zawiera alkohol, nie zalecana do szczególnie wrażliwej skóry.
Jeśli chodzi o maseczkę oczyszczająco to swój ideał już odnalazłam,a więc Maseczka PEEL OFF z dozownikiem - Rewilitalizująca miała nie co utrudnione zadanie..
Zacznę od tego, że maseczka ma cudowny zapach, który utrzymuję się przez cały czas, gdy mamy ją na twarzy czyli około 15 minut. Zapach jest świeży i tak przyjemny, że dla samego zapachu jestem skłonna tą maseczkę kupować ;)
Czujemy pomarańczę i winogrona.
Maseczka jest w formie przezroczystego żelu, która po odpowiednim czasie wysycha,a następnie ściąga się ją z twarzy. Maseczka po zeschnięciu jest strasznie delikatna i nie da się ja całkowicie ściągnąć za jednym pociągnięciem ponieważ ona się odrywa i rwie po kawałeczku-jest krucha.
O dziwo jedno opakowanie starcza nam na 3 razy! :)
Dozownik jest bardzo wygodny w użyciu-wypuszcza odpowiednią ilość maseczki na dłoń/opuszki palców i spokojnie możemy nałożyć jej tyle ile nam potrzeba bez obawy, że zużyjemy jej za dużo.
Działanie:
- oczyszcza buźkę poprawnie :)
- skóra twarzy jest mięciutka i gładka w dotyku
- buzia jest nawilżona
- naskórek zmiękczony
- koloryt cery minimalnie poprawiony
- maseczka jest bardzo delikatna dla skóry-nie podrażnia
Skład:
Skład: Aqua, Polyvinyl Alcohol, Glycerin, Alcohol Denat, Polysorbat 20, Panthenol, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Vitis Vivifera (grape) Seed Extract, Citrus Aurantium Dulcis (orange) Fruit Extract, Isobutylparaben, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Ethylparaben, Allantoin, PEG-40 Hydrogenated Castrol Oil, Parfum, Citric Aicid.
Mam przyjemność testować z portalem http://udziewczyn.pl/
Miałam ją jeszcze w tych czasach, gdy opakowanie nie posiadało dozownika. Lubię te maseczki za zapach właśnie. Przyznam szczerze, że taki dozownik to ciekawe rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bez szału :( miaąłm ale nie zrobiła poza tradycyjnym nawilżaniem poprostu nic, zwyklak, który nie szkodzi
OdpowiedzUsuńwow uwielbiam maseczki peel off ;) super, że jest taka wydajna!
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z tym dozownikiem - bo ja chyba się bronię przed kupowaniem saszetkowców włśanie poprzez niefunkcjonalne opakowania :)
OdpowiedzUsuńnareszcie ktoś pomyślał o aplikatorze! :D
OdpowiedzUsuńwszystkie maseczki powinny mieć takie dozowniki :)
OdpowiedzUsuńDozownik to super sprawa, a nie wieczne babranie opakowania ;)
OdpowiedzUsuńPomysł z opakowaniem jak najbardziej na plus, chętnie kiedyś ją wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie spotkałam się z maseczką z taką wygodną aplikacją :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze że zrobili wersję z dozownikiem! Kiedyś często używałam tej maseczki ale jakoś o niej zapomniałam. Przypomniałaś mi ;)
OdpowiedzUsuńmiałam podobną wersję do niej ;)
OdpowiedzUsuńskorzystasz z niej ponownie, czy nie bardzo?';)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa :). Muszę spróbować. Duży plus za wygodne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńu mnie peel off z mariona średnio się sprawdza
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki peel off :D A tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie lubię maseczek typu peel-off, ale pomysł z saszetką na zakrętkę jest genialny :)
OdpowiedzUsuńTeż mam aparat w serwisie, tyle czasu już go trzymają...., na szczęście stara cyfrówka jeszcze daje trocha radę, ale wiem jaka to niedogodność :)
Jesteem! Aż sama się sobie dziwię, ale w końcu napisałam coś na moim blogu, a teraz czytam Twoje posty ;] Jeżeli chodzi o maseczki.. to ogólnie mam ochotę na jakąś, bo dawno sobie żadnej nie robiłam ;c
OdpowiedzUsuńsuper to opakowanie, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjeszcze jej nie miałam, ale bardzo lubie peel off:)
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się ale z chęcią wypróbuję jak będę widzieć
OdpowiedzUsuńnie lubię maseczek peel of, mam uczucie jakbym ściągała swoją skórę wrrr
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę:)
OdpowiedzUsuńJak ty to robisz, że zazwyczaj trafiasz i opisujesz to, czego akurat poszukuję?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z chęcią bym ją wypróbowała !
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
moje ulubione maseczki :) uwielbiam peel offy z mariona :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej maseczce, ale opakowanie wygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuń