Kolagen do ciała mieści się w przezroczystej, plastikowej butelce, która posiada zwykłą "papierową" etykietkę, która po czasie się niszczy (jak widać na zdjęciu); etykietka zawiera małą wzmiankę o produkcie oraz wypisany skład, który jest nie co nie wyraźny (wy też to zauważyłyście na kosmetykach Bingo Spa?)
Otwór, którym wydobywa się kolagen jest dosyć spory aczkolwiek da się wyczuć kąt nachylenia tak aby wyleciała z niego odpowiednia ilość.
Kolagen do ciała ma bardzo lekką i delikatną konsystencję, która szybko się wchłąnia w skórę ciała nie pozostawiając żadnego uczucia lepkości. Bardzo łatwo rozprowadza się po ciele.
Niestety tutaj pojawia się mały minusik bo nasz kolagen jest mało wydajny-trzeba go nie co na siebie nałożyć.
Zapach jest również delikatny i bardzo przyjemny oraz delikatnie otula skórę ciała pozostawiając na nim przez jakiś czas powodując iż pachniemy "balsamem" (tak potocznie pozwolę sobie ten kolagen nazwać).
OO oczywiście kolagen jest białego koloru ;P
Przyznam się szczerze, że zorientowawszy się iż kosmetyk ten jest mało wydajny nie stosowałam go codziennie bo było mi szkoda go tak szybko skończyć.
Dlaczego?
Ma bardzo dobre działanie na moją skórę.
Działanie jest dobre ale nietypowo nawilżające, a więc jeśli są osoby z bardzo suchą skórą to myślę, że mogą być niezadowolone.
Po stosowaniu Kolagenu do ciała BingoSpa skóra ciała jest;
- jedwabiście gładka w dotyku
- miękka
- odprężona
- pachnąca
- zdrowo wyglądająca
- minimalnie nawilżona
Kosmetyk pochodzi ze wszystkim już wam znanej marki BingoSpa i tam również możecie go znaleźć w cenie 14,00 zł.
szkoda,że nie nawilża mocniej
OdpowiedzUsuńUżywałam go, całkiem dobrze się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńcałkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńte kolageny z BingoSpa lubię ;)
OdpowiedzUsuńO ciekawy, ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam jednak u mnie jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę wydusić podwójną wielkość orzecha i wystarcza na wysmarowanie całego ciała :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńRozczytanie składu jest strasznie utrudnione
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy, szkoda, że tak mało wydajny
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kolagenu.
OdpowiedzUsuńMam ten kalogen i lubię go , ale wqrza mnie to jego wydobywanie.
OdpowiedzUsuńmiałam i miło wspominam :) no może oprócz opakowania
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki z kolagenem, tego nie próbowałam ale pewnie też bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) Moja skóra lubi kosmetyki z kolagenem, więc się chyba skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale dzisiaj widziałam maseczkę do włosów z glinką które miał dziwny wygląd ogólnie była biała tylko po jednej ściance miała żółty nalot - zastanawia mnie to dlaczego :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że średnio nawilża, ale ogólnie wygląda przyjemnie ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńTeż go miałam. Ale drażniło mnie wydobywanie go z tej butelki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z BingoSpa - większość się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńhmm czyli nie geniusz. Strasznie nie lubię jak coś muszę miliard razy na siebie smarować, ale jeszcze ujdzie minimalnie.
OdpowiedzUsuń