Nic tak dobrze nie nawilża, uspokaja, łagodzi zaczerwienienia i wszelakie niedoskonałości cery jak łagodne algi, a gdy dodać do tego znakomitą oczyszczającą glinkę, która przy okazji zwęzi i pory? Wtedy mamy znakomite połączenie, które sprawia, że nasza cera z dnia na dzień staję się wciąż piękniejsza.
Algi, algi jak ja kocham algi! Chociaż jest przy tym trochę roboty...chociaż nie roboty -to za dużo powiedziane po prostu trzeba mieć wprawę w łączeniu alg z wodą i umiejętność szybkiego mieszania na jednolitą masę, a przy okazji w miarę szybko nałożyć je na twarz aby nie zaschły nam na naszym patyczku.
To babranie z początku może troszkę przerazić ale praktyka czyni mistrza, a efekty no, no warte praktyki ;)
Moja zielona miseczka do alg i patyczek, który dostajemy gratis zamawiając którekolwiek algi ze sklepu na allegro TUTAJ.
Takie pudełeczko alg starczy nam na 2 razy ale już spokojnie po pierwszej aplikacji zobaczymy efekty tym bardziej jeśli np. już jakiś czas temu stosowaliśmy i inne algi.
Aktualnie mam katar buu aż prawie cały listopad, a więc moja skóra pod nosem i wokół jest mega podrażniona na całe szczęście stosując ową maskę algową moja skóra odżyła i zyskała fajny koloryt tj. mega zaczerwienienie znikło, a i przy okazji reszta skóry się oczyściła.
Efekty:
-gładka i miękka skóra w dotyku
-podrażnienia złagodzone
-zaczerwienienie skóry twarzy mniej widoczne
-skóra oczyszczona
-pory ściągnięte
Czego chcieć więcej??
Bardzo lubię glinki w maseczkach do twarzy, a dodatek alg wygląda jeszcze ciekawiej;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie! :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takiej glinki, może warto próbować <3
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
Pozdrowionka.
nie znałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia,
Anru :)
Przydała by mi się taka maseczka... Na dziś mam jednak zaplanowan białą glinkę :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zielona glinka całkiem dobrze mi się sprawdza :)) Buziak Kochana na spokojny dzień :*
OdpowiedzUsuńo proszę :-) Tej firmy nie znam, ale glinki kocham :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Algi zawsze dobre na buźkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wziąźć swoją żółtą glinkę i znowu zacząć ją stosować. Lubię glinki, szczególnie, że mam tłustą cerę - sprawdzają się świetnie.
OdpowiedzUsuńMam naturalne algi aosa i uwielbiam robić z nich maseczki :))
OdpowiedzUsuńSuper :3 ja sobie młody jęczmień na twarz aplikuję hahah.. sproszkowany mieszam z sokiem z cytryny/wodą/ olejem kokosowym- do wyboru :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ani tej maseczki, ale jej działanie robi wrażenie, oj chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mieszam po prostu spirulinę z glinką i wodą ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam na twarzy glinkę czerwoną. Ta też kusi :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
glinki kocham, ale z algami średnio się lubię ;/
OdpowiedzUsuńStosowałam algi jako maseczkę do twarzy, ale jeszcze nigdy w towarzystwie glinek. ;]
OdpowiedzUsuńOjj chyba sobie taką maseczke zakupie. Właśnie takiej szukałam! Dziękuje :*
OdpowiedzUsuńU mnie post z pomysłami na świąteczny prezent! Zapraszam :*
MÓJ BLOG-KLIIK
Oj na algi dawno się już czaiłam ale jakoś nie wyszło. A maski peel off lubię, więc chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTakie połączenie musi się sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam algi! jak równiez glinki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie na konkurs! do wygrania dowolne okulary ze sklepu firmoo.com! czas do północyy! :) http://marijory.blogspot.com/2015/11/giveaway-z-firmoo.html
pozdrawiam
podoba mi sie lubie sie bawic w papki :D a ta nawet pomaga!
OdpowiedzUsuńSame pozytywne efekty stosowania :) Warte wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
masz rację, czego więcej chcieć? Więc ja chcę!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować algi :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wypróbuję :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki algowe, nie ważne jakiej firmy :) U mnie sprawdzają się genialnie ! :)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie czekają na użycie algi :)
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie myślałam nad zakupem maseczki z glinki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńmaseczki algowej jeszcze nie miałam, ale kuszą :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaczełam przygodę z algami i glinkami więc aż mi się oczy zaświeciły na widok tego produktu :)
OdpowiedzUsuń