Od kiedy osobiście poznałam płyny micelarne tak to teraz nie potrafię bez z nich żyć i wciąż to poszukuję swojego ideału bo jak dotąd przetestowałam ich wiele ale żaden nie ujął mnie w szczególny sposób tak abym miała potrzebę kupowania go non stop.
LaserXtreme od bielendy okazał się bardzo fajnym płynem micelarnym i jestem pewna ,że na promocji (bo zawsze kupuje na promocjach) się na niego skuszę ;)
Opakowanie: Opakowanie rzecz można jest ubogie porównując je do innych wymyślnych opakowań aczkolwiek ja cenię w kosmetykach działanie, a nie wygląd bo jestem zdania iż wygląd zewnętrzny nigdy nie ukaże nam prawdziwego wnętrza ;)
Buteleczka jest plastikowa i bardzo lekka nawet z zawartością płynu-200ml. Otwór, który służy nam do wylewania 'wody' z butelki jest jak dla mnie dobry.
Zapach: Zapach jest dziwny bo ani pachnący, ani śmierdzący ale dość specyficzny i myślę, że z zamkniętymi oczami mogłabym wskazać, po zapachu, że to jest ten, a nie inny płyn micelarny .
Konsystencja: Myślę, że już każda z was chociaż raz używała jakiegokolwiek płynu micelarnego i ma pojęcie o jego konsystencji- nie rożni się on niczym innym od naszej zwykłej wody nawet jest takiego samego koloru.
Wydajność: No napisze tak, tak naprawdę to nie ma wydajnego płynu micelarnego ponieważ mamy zmywać nim makijaż do tego momentu aż nasz wacik będzie już czysty (chociaż wiemy ja kto wygląda w praktyce). Po prostu na wacik lejemy tyle płynu ile uważamy za stosowne i powolutku zmywamy makijaż. Jak dla mnie okazał się dosyć wydajny bo stosowałam go przeszło niecały miesiąc i to codziennie.
Zazwyczaj tylko raz dziennie.
Stosowanie: Odpowiednią ilością płynu micelarnego zwilżyć płatek kosmetyczny i delikatnie zmywać makijaż z twarzy i oczu-szyi i dekoltu jeśli ktoś te miejsca również maluję-ja tego nie robię.
Działanie: Płyn micelarny idealnie radzi sobie ze zmywaniem wszelakich kremów BB, podkładów, róży, pudrów itp.
Bardzo dobrze zmywa cienie, kredki i eyelinery.
Dobrze zmywa tusz z rzęs ale wolałabym aby robił to bardzo dobrze, a nie dobrze :)
Po prostu tą część naszych ocząt trzeba troszkę dłużej zmywać niż resztę twarzy i oka.
Nie jest to spowodowane z żadnym tuszy bo przetestowałam go na 3 tuszach.:)
Dodatkowo płyn sprawia, że buzia jest odświeżona, gładka, czysta, świeża oraz stonizowana (jest takie słowo??ale wiecie o co zapewne mi chodzi). Czy nawilża? Na pewno nie przesusza i jest bardzo łagodny bo nawet moja sucha i wrażliwa cera go polubiła ale z tym stwierdzeniem byłabym ostrożna bo myślę, że takie płyny mogą wspomagać nawilżanie ale nietypowo nawilżać.
Jest tu jeszcze parę innych zadań o których wspomina producent, czy to np pomoc w redukcji zmarszczek i ujędrnieniu twarzy tego również u siebie nie zauważyłam ale nie oszukujmy się takich rzeczy płyn nie może robić ale jak najbardziej może przygotować naszą cerę do przygotowania się na inne składniki odżywcze, które mają zając się tym ,a tym :)
Kosmetyk mogłam przetestować ,dzięki portalowi http://udziewczyn.pl/ na, który ochoczo zapraszam bo ostatnio przeszedł On bardzo ładną metamorfozę ;)
Też przerzuciłam się na micele i już się z nimi rozstać nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńTego w ogóle nie kojarzę :) a moim ulubieńcem jest micel Tołpy :)
ja od miesięcy kocham micel Bioderma Sensibio, ale jest drogi... ostatnio zainwestowałam w różowy micel Garniera i muszę przyznać że jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńobecnie mam micel z ziaji :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o nim, ale może wypróbuję :) najczęściej jednak używam chusteczek nawilżanych do demakijażu
OdpowiedzUsuńnie znam tego micela
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze płynu z Bielendy, ale tego bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go. Ale jednego micela z Bielendy posiadałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :D
OdpowiedzUsuńTeraz używam mleczka do demakijażu,ale chyba powrócę do miceli , bo nie pozostawiają tłustej warstwy . Ale do oczu ostatnio stosuje olej,jeśli mam grubszą warstewkę np tuszu do rzęs;)
OdpowiedzUsuńz bielendy miałam tylko micelarną emulsję. nie lubiłam jej za bardzo wolę płyny micelarne.
OdpowiedzUsuńCiekawy, lubię micele, a tego jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubię i polecam
OdpowiedzUsuń♡
wielkie pozdrowienia z Gdyni
Ola
Nie używałam, ja akurat stosuję Dermedic do cery suchej i wrażliwej :)
OdpowiedzUsuńmicele rządzą!
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam go nigdy:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy ;)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś się skuszę, lubię nowe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa za to uwielbiam mleczko z Douglasa i wątpię abyśmy kiedyś się rozstali :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i nawet nie rzucił mi sie w oczy - ale ciekawy się wydaje :)
OdpowiedzUsuńMój płyn nie chce zmywać makijażu : ( muszę wypróbować tego ! : )
OdpowiedzUsuńNie znam tego, wciąż boję się Bielendy...
OdpowiedzUsuńFirmę znam, ale tego płynu nie miałam
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję jak zużyję obecny micel :)
OdpowiedzUsuńNie używałam. Dobrze wiedzieć, że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuń